poniedziałek, 12 października 2015

172. Literackie Miasteczko Tea



Witam! Dzisiaj wyjątkowo nie pojawi się recenzja. Parę dni temu zostałam nominowana przez Julię K. do Literackiego Miasteczka. Za nominację bardzo dziękuję i z ogromną przyjemnością dołączam do zabawy!


RATUSZ


W ratuszu zasiąść może tylko jedna osoba, oczywiście jest to… ARAGORN (Władca Pierścieni - John Ronald Reuel Tolkien)! Tak, tak! Jeśli mam żyć w idealnym mieście to najważniejszą miejską funkcje musi w nim pełnić osoba idealna! Człowiek szlachetny, prawy, sprawiedliwy, przyjacielski, pomocny, ale przy tym wszystkim wzbudzający lekki strach i przede wszystkim respekt! Z taką personą w ratuszu, z przyjemnością zostałabym panią burmistrzową/prezydentową! Tak mój drogi Aragornie to były moje szczere oświadczyny! 

SKLEP

Sklepikarz musi mieć głowę na karku, musi być sprawiedliwy, musi być miły, mieć podejście do ludzi i wzbudzać zaufanie. W tym przypadku tylko jedna osoba może stanąć za ladą – tak, Jon Snow (Cykl: Pieśń Lodu i Ognia - George R. R. Martin)! Toż to urodzony sklepikowy strateg. Jakby chciał zrzucić wroni płaszcz i porzucić Czarny Zamek z pewnością zaczepiłby się w jakimś markecie czy osiedlowym spożywczaku! A przy okazji poranny spacer po świeże bułeczki byłby taki przyjemny! 

ZOO

Jestem świecie przekonana, że Sam Gamgee (Władca Pierścieni - John Ronald Reuel Tolkien) odnalazłby się idealnie w moim literackim miasteczku jako opiekun zwierząt w tamtejszym zoo! Z całą odpowiedzialnością oddałabym pod jego skrzydła cały zwierzyniec i jestem pewna, że Sam nie nadszarpnąłby mojego zaufania. Bądźmy szczerzy, jeśli ten uroczy hobbit z brzuszkiem poradził sobie z Merrym i Pippinem to ani lew, ani tygrys, ani nosorożec mu nie straszne!

KLUB

Będąc świeżutko po lekturze Ogniem i mieczem mogę śmiało powiedzieć, że jest jedna osoba, z którą wybrałabym się do klubu, mianowicie ruszyłabym w melanż z Janem Onufrym Zagłobą. Poczucie humoru szlachcica, jego cięty języczek, nietuzinkowa stylówka i przede wszystkim barwna osobność z miejsca mnie przekonały to jego osoby. Z takim Zagłobą to nic tylko konie kraść!

KAWIARNIA

Bardzo długo zastanawiałam się, który bohater nadawałby się idealnie do pełnienia tej funkcji. Wszakże kawiarnia to nie lada wyzwanie! Trzeba być kontaktowym, miłym i parzyć najlepszą kawę w całej okolicy… w końcu mój wybór padł na Bilbo Bagginsa (Hobbit, czyli tam i z powrotem - John Ronald Reuel Tolkien)! Dlaczego? Może z tym byciem otwartym na innych jest u Bilbo różnie, ale za to jeśli był w stanie przedostać się do Smauga to zrobienie idealnej kawy to dla niego Pan Pikuś! 

SZKOŁA

Gdybym czytała Harrego Pottera funkcja mentora/dyrektora/nauczyciela byłaby po prostu tak oczywista jak to, że dzisiaj mamy poniedziałek! Ale spokojnie, miejsce w szkole mam już obsadzone! Kto lepiej nadawałby się do wyżej wymienionych ról jak nie Gandalf (Hobbit, czyli tam i z powrotem - John Ronald Reuel Tolkien)? No więc właśnie! Mądry, stateczny z wyglądu przypominający takiego przyjaznego starszego dziadka – gdyby tylko chciał jeszcze zamienić płaszcz i laskę na garnitur od Armaniego to dla mnie byłaby bomba!

MUZEUM

Landgon. Robert Landgon (Cykl: Robert Langdon - Dan Brown). Chyba nie muszę swojego wyboru jeszcze jakoś szczególnie wyjaśniać, prawda? Po prostu odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu!

SZPITAL
Biały kitel, zapach szpitala i plakietka na piersi z napisem „David Hunter” (Cykl: Dr David Hunter - Simon Beckett). Wykształcony, znający się na swojej robocie, trzeźwo myślący i umiejący skojarzyć fakty – ideał! Po prostu szpitalny ideał! No i doktor! Co prawda antropolog, ale zawsze doktor! 

BANK

Jeśli jest osoba, która odpowiednio zadbałaby o finanse mieszkańców mojego miasteczka to z pewnością byłby to Tyrion Lannister (Cykl: Pieśń Lodu i Ognia - George R. R. Martin). Wiadomo rodziny się nie wybiera i mając takiego ojca i taką kochaną siostrunie to naprawdę cud, że Tyrion ma w sobie jednak poczucie sprawiedliwości. A jeśli ktoś miałby jeszcze jakieś opory przed powierzeniem pieniędzy dla Karła to niech pamięta, że co jak co, ale Lannisterowie zawsze spłacają swoje długi! 

KSIĘGARNIA

Kto lepiej zająłby się książkami jak nie Samwell Tarly (Cykl: Pieśń Lodu i Ognia - George R. R. Martin)? Sam urodził się po to, żeby opiekować się księgami, przekazywać je ludziom i darzyć je szczerą miłością książkofila! Jestem przekonana, że w mojej księgarni, w przeciwieństwie do Czarnego Zamku, Tarly odnalazłby się idealnie! 


I tak wyglądałby moje wymarzone Literackie Miasteczko. Ja nie nominuje nikogo, ponieważ wydaję mi się, że wszyscy oprócz mnie już mieli trochę zabawy z tym. Niemniej jednak, jeśli ktoś ma ochotę zapraszam go do wspólnej zabawy z tym konkretnym TAGiem! Trzymajcie się cieplutko! Pozdrawiam

EDIT: Aż dziwne, że obsadziłam na wszystkich pozycjach mężczyzn! Marna ze mnie feministka, ale za to odnoszę wrażenie, że idealnie odnalazłabym się w kulturze poliandrycznej!

23 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja też mam do naszego Aragorna ogromną słabość! :D

      Usuń
  2. Czemu nie jestem zdziwiona, że żadnej z tych postaci nie znam?
    Moja ignorancja nie zna granic...

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę to powiedzieć - jakbym pojechała do Twojego miasteczka to zdecydowanie w nikim bym się nie zakochała :D No, może jakiś romansik z Tyrionem, by się nawiązał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahah widzisz to był mój chytry plan! Im mniej kobiet w moim miasteczku tym więcej Aragorna i Jona i Roberta dla mnie ! :D No w sumie dobry Bilbo też nie jest zły, no i jakby Gandalf w płaszczu stał się Gandalfem od Armaniego :D

      Usuń
  4. Ojej, ale się uśmiałam! Jon sklepikarz? No nie wiem, czy kupiłabym cokolwiek u kogoś z tak zbolałą miną jak serialowy Jon. ;) Troszkę szkoda, że wszędzie są bohaterowie, może kiedyś jeszcze zrobisz drugą listę z bohaterkami. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, ale on ma taką minę przez to, że trafił do Czarnego Zamku, w moim sklepiku "U Jona" miałby uśmiech od ucha do ucha! :D

      Usuń
  5. Uwielbiam Jona Snowa oraz Tyriona :)
    Dopiero przeczytałam "Grę o tron", chociaż drugi tom już mam u siebie na półce. Jednak chwilowo nie mam czasu na tak obszerną lekturę, a jak znam siebie, to jak się do niej dorwę, to zawalę za dużo terminów w szkole. No nic, książka pewnie poczeka sobie do przerwy świątecznej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyrion to mój number one GoT! :D

      Jak dla mnie najlepsza część sagi, to "Uczta dla wron" część druga! :D Po lekturze cały czas nie mogłam się otrząsnąć z tego co tam się stało się! :D

      Usuń
  6. Aragorn jest moim narzeczonym :) A tak na poważnie, to chciałabym mieszkać w Twoim literackim miasteczku - uważam, że jest idealne!

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam! :D

      Ale z Aragornem to przepraszam, ale ja oświadczyłam się pierwsza! :D Jest mój przez zaoświadczenie! :D

      Usuń
  7. Aragorn burmistrzem... <3 Jak najszybciej idę się pakować i wyjeżdżam do twojego miasteczka! :D

    ocean-slow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam! :D

      Pięknych domków w moim mieście Ci pod dostatkiem! :D

      Usuń
  8. Wpadłabym do kawiarni koniecznie:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę, że Westeros i okoliczni bohaterowie opanowali Twoje miasto i super, Tyrion idealnie panowałby nad bankiem. ;P

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uhuhuh, miasteczko zaludnione przez tak idealnych bohaterów po prostu musi być idealne! ^^

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie zestawienia są dla mnie zawsze bardzo trudne do ogarnięcia. Fajnie Ci to wyszło. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W sklepie Tyrion tez by sobie nieźle radził. Szkoda Jona na stanie za ladą.

    OdpowiedzUsuń