czwartek, 8 marca 2018

495. "Całe miasto o tym mówi" - przedpremierowo


AUTOR: Fannie Flagg
TYTUŁ  ORYGINALNY: The Whole Town’s Talking
TŁUMACZ: Dorota Dziewońska
ROK WYDANIA: 2018
WYDAWNICTWO:  Literackie

OPIS
1889, Missouri. Dziesięć lat wcześniej szwedzki imigrant Lordor Nordstrom kupił kawałek żyznej ziemi. Wkrótce potem dołączyli do niego inni osadnicy i tak powstało Elmwood Springs. Niedawno za namową sąsiadów zamieścił ogłoszenie matrymonialne…
1889, Chicago, Katrina Olsen od pięciu lat jest służącą w duże posiadłości. Jej uwagę przykuł prasowy anons:
37-letni Szwed pozna Szwedkę
w celu matrymonialnym.
Mam dom i krowy.
Lord Nordstrom
Swede Town, Missouri
I tak zaczęła się ta historia. Poznajcie dowcipną i pełną ciepła opowieść o losach mieszkańców amerykańskiego miasteczka i nadstawcie dobrze ucha, by usłyszeć, o czym plotkuje się na Spokojnych Łąkach. Spokojne Łąki, hmmm, nie są może najlepszym miejscem do lotek, a jednak gwarno tam i radośnie jak na targowisku. [1]

RECENZJA
Kiedy kilka dni temu mama ze skrytki pocztowej przyniosła mi przesyłkę od Wydawnictwa Literackiego byłam ogromnie podekscytowana, bo od dłuższego czasu chciałam zapoznać się z twórczością Fannie Flagg, ale jakoś nigdy mi nie było po drodze.

Cała historia zaczyna się od roku 1889, gdy szwedzki imigrant Lordor Nordstrom umieszcza ogłoszenie matrymonialne i za jego pomocą poznaje młodszą od siebie Szwedkę Katrin Olsen. Dziewięć lat wcześniej Lordor założył Elmwood Springs. Historia opisywana przez Fannie Flag nie skupia się tylko na losach Nordstroma i jego rodziny.  Nie jest to też kronika, chociaż jest to najbliższe i najlepsze określenie, bo czytamy tu o wszystkich mieszkańcach Ważnym elementem dla Elmwood Springs są Spokojne Łąki, dla dlaczego i czym są i co się na nich dzieje? Tego Wam nie zdradzę.

„Całe miasto o tym mówi” to bardzo przyjemna i zabawna książka, która jest napisana w sposób łatwy, ale nie infantylny. Doskonale bawiłam się przy lekturze Fannie Flagg. Jednak w tej książce po prostu poznajemy kolejne pokolenia z Elmwood Springs. Nie ma w niej żadnej intrygi, którą czytelnik mógłby rozwiązywać od samego początku do końca książki. Mimo braku tej intrygi to ciągnęło mnie do tej książki. Świetnie było obserwować jak po 1889 roku zmieniało się Elmwood Springs. Autorka pokazała, że siłą takich małych miast, które zaczynają swoją historię jest lokalny patriotyzm i że to jest coś normalnego i naturalnego.

Muszę przyznać, że Flagg stworzyła całą gamę postaci i każda z nich jest po prostu inna. Nie odnosi się wrażenia, że któraś z nich już się w historii książki pojawiła. Część bawi, część wzrusza, a część po prostu irytuje, ale każda z nich jest wyjątkowa.

Nie jest to literatura, gdzie czytelnik musi coś rozwiązywać (chociaż nie ukrywam czasami zdarzają się momenty rodem z kryminału) – jest to po prostu lekka książka, która ma zrelaksować czytających. Nie nadwyręża swoją treścią przesadnie, bo nawet po ciężkim dniu w pracy można ją czytać bez obaw, że gdzieś zgubimy wątek.

Osobiście polubiłam twórczość autorki „Całe miasto o tym mówi”. Podoba mi się jej poczucie humoru i to, że pisząc lekko nie jest to jednoznaczne z infantylnością. Jeśli w przyszłości w moje ręce trafią książki Fannie Flagg sięgnę po nie z wielką chęcią, bo są idealnym przerywnikiem od ciężkich lektur.
"Bywa, że kiedy człowiek się dużo nacierpi, nagle, w najmniej spodziewanym momencie, los znajduje jakiś dziwny sposób, by wszystko ułożyło się tak jak powinno." ~ Fannie Flagg, Całe miasto o tym mówi, Kraków 2018, s. 401.
OCENA: 7/10
PREMIERA KSIĄŻKI 15 MARCA 2018!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu

Przybywam do Was dzisiaj, ponieważ mam dla Was przedpremierową recenzję książki, która ukaże się 15 marca 2018 nakładem Wydawnictwa Literackiego. 
Lady Spark

[1] Opis pochodzi z okładki książki

4 komentarze:

  1. Bardzo lubię Fannie Flagg, przeczytam z pewnością:)
    okularnicawkapciach.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teraz polubiłam ;). Daj znać co sądzisz po przeczytaniu :)

      Usuń
  2. Poprzednia książka autorki bardzo mi się podobała więc i tę chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie lekkie i odprężające książki są dobre na odpoczynek, jeżeli kiedyś się na nią natknę, pewnie ją przeczytam, bo zachęca :D.
    Przy okazji chciałabym cię zachęcić do wypełnienia ankiety dla blogerów książkowych, która ma posłużyć mojej pracy dyplomowej :)
    https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLScEMA4KFwdwDaoQ5oUZ6vCmbI2HvVOkM0Y0deGMNYAF9eyK4A/viewform?c=0&w=1

    Pozdrawiam
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń