AUTOR: Fannie Flagg
TYTUŁ ORYGINALNY: The Whole Town’s Talking
TŁUMACZ: Dorota
Dziewońska
ROK WYDANIA:
2018
WYDAWNICTWO: Literackie
OPIS
1889, Missouri.
Dziesięć lat wcześniej szwedzki imigrant Lordor Nordstrom kupił kawałek żyznej
ziemi. Wkrótce potem dołączyli do niego inni osadnicy i tak powstało Elmwood
Springs. Niedawno za namową sąsiadów zamieścił ogłoszenie matrymonialne…
1889, Chicago,
Katrina Olsen od pięciu lat jest służącą w duże posiadłości. Jej uwagę przykuł
prasowy anons:
37-letni Szwed pozna Szwedkę
w celu matrymonialnym.
Mam dom i krowy.
Lord Nordstrom
Swede Town, Missouri
… I tak zaczęła się ta
historia. Poznajcie dowcipną i pełną ciepła opowieść o losach mieszkańców
amerykańskiego miasteczka i nadstawcie dobrze ucha, by usłyszeć, o czym
plotkuje się na Spokojnych Łąkach. Spokojne Łąki, hmmm, nie są może najlepszym
miejscem do lotek, a jednak gwarno tam i radośnie jak na targowisku. [1]
RECENZJA
Kiedy kilka dni
temu mama ze skrytki pocztowej przyniosła mi przesyłkę od Wydawnictwa Literackiego
byłam ogromnie podekscytowana, bo od dłuższego czasu chciałam zapoznać się z
twórczością Fannie Flagg, ale jakoś nigdy mi nie było po drodze.
Cała historia
zaczyna się od roku 1889, gdy szwedzki imigrant Lordor Nordstrom umieszcza
ogłoszenie matrymonialne i za jego pomocą poznaje młodszą od siebie Szwedkę
Katrin Olsen. Dziewięć lat wcześniej Lordor założył Elmwood Springs. Historia
opisywana przez Fannie Flag nie skupia się tylko na losach Nordstroma i jego
rodziny. Nie jest to też kronika,
chociaż jest to najbliższe i najlepsze określenie, bo czytamy tu o wszystkich
mieszkańcach Ważnym elementem dla Elmwood Springs są Spokojne Łąki, dla
dlaczego i czym są i co się na nich dzieje? Tego Wam nie zdradzę.
„Całe miasto o
tym mówi” to bardzo przyjemna i zabawna książka, która jest napisana w sposób
łatwy, ale nie infantylny. Doskonale bawiłam się przy lekturze Fannie Flagg.
Jednak w tej książce po prostu poznajemy kolejne pokolenia z Elmwood Springs.
Nie ma w niej żadnej intrygi, którą czytelnik mógłby rozwiązywać od samego
początku do końca książki. Mimo braku tej intrygi to ciągnęło mnie do tej
książki. Świetnie było obserwować jak po 1889 roku zmieniało się Elmwood
Springs. Autorka pokazała, że siłą takich małych miast, które zaczynają swoją
historię jest lokalny patriotyzm i że to jest coś normalnego i naturalnego.
Muszę przyznać,
że Flagg stworzyła całą gamę postaci i każda z nich jest po prostu inna. Nie
odnosi się wrażenia, że któraś z nich już się w historii książki pojawiła.
Część bawi, część wzrusza, a część po prostu irytuje, ale każda z nich jest
wyjątkowa.
Nie jest to
literatura, gdzie czytelnik musi coś rozwiązywać (chociaż nie ukrywam czasami
zdarzają się momenty rodem z kryminału) – jest to po prostu lekka książka,
która ma zrelaksować czytających. Nie nadwyręża swoją treścią przesadnie, bo
nawet po ciężkim dniu w pracy można ją czytać bez obaw, że gdzieś zgubimy
wątek.
Osobiście
polubiłam twórczość autorki „Całe miasto o tym mówi”. Podoba mi się jej
poczucie humoru i to, że pisząc lekko nie jest to jednoznaczne z
infantylnością. Jeśli w przyszłości w moje ręce trafią książki Fannie Flagg
sięgnę po nie z wielką chęcią, bo są idealnym przerywnikiem od ciężkich lektur.
"Bywa, że kiedy człowiek się dużo nacierpi, nagle, w najmniej spodziewanym momencie, los znajduje jakiś dziwny sposób, by wszystko ułożyło się tak jak powinno." ~ Fannie Flagg, Całe miasto o tym mówi, Kraków 2018, s. 401.
OCENA: 7/10
PREMIERA KSIĄŻKI 15 MARCA 2018!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu
Przybywam do Was dzisiaj, ponieważ mam dla Was przedpremierową recenzję książki, która ukaże się 15 marca 2018 nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Lady Spark
[1] Opis
pochodzi z okładki książki
Bardzo lubię Fannie Flagg, przeczytam z pewnością:)
OdpowiedzUsuńokularnicawkapciach.wordpress.com
Ja teraz polubiłam ;). Daj znać co sądzisz po przeczytaniu :)
UsuńPoprzednia książka autorki bardzo mi się podobała więc i tę chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTakie lekkie i odprężające książki są dobre na odpoczynek, jeżeli kiedyś się na nią natknę, pewnie ją przeczytam, bo zachęca :D.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałabym cię zachęcić do wypełnienia ankiety dla blogerów książkowych, która ma posłużyć mojej pracy dyplomowej :)
https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLScEMA4KFwdwDaoQ5oUZ6vCmbI2HvVOkM0Y0deGMNYAF9eyK4A/viewform?c=0&w=1
Pozdrawiam
#SadisticWriter