czwartek, 28 stycznia 2016

206. „Do nieba nie chodzę, bo jest mi nie po drodze…”

AUTOR: Katarzyna Berenika Miszczuk 
CYKL: Wiktoria Biankowska
TOM: Pierwszy
ROK WYDANIA: 2010
WYDAWNICTWO: W.A.B.

OPIS
Gdy dwudziestoletnia Wiktoria zostaje zamordowana, zaczyna nowe życie. Dosłownie. Trafia do piekielnego Los Diablos, gdzie dostaje intratną posadę diablicy. Jej zadaniem jest targowanie się o dusze zmarłych, czyli potencjalnych nowych obywateli Piekła. Jednak Wiktoria nie potrafi pogodzić się ze swoją przedwczesną śmiercią, dlatego ciągle wraca na ziemię. Postanawia też zawalczyć o miłość swojego życia i... wybrać między przystojnym diabłem Belethem a śmiertelnikiem Piotrem.  [1]

RECENZJA
Na całą serię o Wiktorii Biankowskiej natrafiłam podczas jakieś wyprzedaży na stronie Empiku. Wówczas wszystkie części cyklu kupiłam za naprawdę śmiesznie małe pieniądze i od tego czasu grzecznie czekały na swoją kolej. Początek nowego roku, w moim mniemaniu, był idealnym momentem, aby zapoznać się z książkami Katarzyny Bereniki Miszczuk.

Wiktoria Biankowska miała raptem 20 lat, gdy została zamordowana. Jej życie, na dobrą sprawę, skończyło się zanim jeszcze tak naprawdę się zaczęło. Dziewczyna jakoś nigdy nie była zbyt religijna, ale mniej więcej się „orientowała”, że jak się jest dobrym to idzie się do Nieba, a jak jest się złym to do Piekła. Podczas targu o jej duszę pomiędzy aniołem a diabłem to ten drugi wygrał i zabrał Wiki do Piekła. Ale tam okazuje się, że Piekło wcale nie przypomina tego, którym księża straszą z ambony ludzi. Wychodzi na jaw, że Piekło jest… rajem, dosłownie – ma się dom jaki tylko się ze chce, nie chodzi się do pracy, nie potrzeba pieniędzy, wszystko jest ogólnie dostępne – no prawdziwy Eden, z tym wyjątkiem, że jednak się nie żyje. Panna Biankowska, co prawda rozpacza z powodu swojej przedwczesnej śmierci, ale okazuje się, że los ma dla niej jeszcze jedną niespodziankę – nie będzie zwykłą mieszkanką Piekła, stanie się prawdziwą diablicą! Wybraną, jedną z dwóch, silną, posiadającą moce, mogącą wrócić na ziemię i udawać, że nadal żyje. Super, nie? Ale to jeszcze nie koniec rewelacji – Wiktoria ma ważne zadanie, a wkrótce dowiaduję się, że jej śmierć nie była wcale przypadkiem.

Doskonale wiecie, że uwielbiam fantasy, prawda? A jeśli w lekturze mamy jeszcze przedstawiony świat aniołów i demonów – o matulu, tego właśnie mi trzeba! Strasznie kręcą mnie takie klimaty. Dlatego też z nieukrywanym entuzjazmem zasiadłam do czytania, no i cóż… mój zapał spadał proporcjonalnie do przerzucanych kartek. Ja się pytam – co to miało być?! Jak można było taki fajny  pomysł, tak bardzo sknocić!

Zacznę od tego, że zagłębiając się w Ja, diablica coraz dalej nie mogłam oprzeć się odczuciu, że książka najzwyczajniej w świecie jest niedopracowana. Miejscami miałam wrażenie, że czytam zlepek kilkunastu fragmentów, które dawniej leżały sobie w jakieś szufladzie i potem zostały bez żadnego ładu i składu ze sobą połączone. Akcja pędziła na łeb na szyję, ale momentami zdawało mi się, że autorka sama nie wiedziała, którą opcję wyjścia z danej sytuacji wybrać i łączyła wszystkie możliwe. Taki misz-masz. Wszystko na raz, poplątane z pomieszanym, że już nie wspomnę o banalności wątku miłosnego i ogólnej przewidywalności historii. Jakby tego było mało, to Ja, diablica jest szeregiem sprzeczności! Nie chcę dodawać spoilerów, ale niektóre rzeczy naprawdę, o ironio, wołały o pomstę do nieba!

Nadszedł czas na bohaterów! Oczywiście najważniejsza w całej opowieści jest Wiktoria Biankowska. A jaka może być główna żeńska postać w takiej historii? No oczywiście, że idealna – piękna, bystra, pociągająca, sprytna i tak dalej… Och, jak ja nie znoszę takiego wyidealizowania! Jak dla mnie Wiki była strasznie infantylna! Myślała wciąż jak zakochana na zabój trzynastolatka i nie robiła nic, żebym mogła zapałać do niej sympatią. Jakby jednej irytującej postaci było mało, to w pierwszej części cyklu o Biankowskiej mamy ich prawdziwy wyspy. Z tego wszystkiego, chyba jedynie postać Lucyfera, o zgrozo, wydawała mi się najbardziej przystępna. W sumie wszyscy „aktorzy” zostali strasznie spłyceni i nie kierowało nimi nic więcej jak tylko chęć dominacji i jeszcze większa potrzeba kopulacji. No serio?! 

Sam język jest bardzo prosty, chociaż miejscami, czytając jakieś tandetne i banalne odzywki, zirytowana przewracałam oczami. Niestety, ale zabrakło mi w książce dłuższych opisów, dzięki którym mogłabym poznać bliżej bohaterów, a nie tylko tak powierzchownie ich zlustrować. 

Reasumując,  Ja, diablica była dla mnie drogą przez mękę! Książka jest pełna sprzeczności, niedociągnięć, a płytcy bohaterowie w niczym nie pomagali. Jednym plusem jest to, że naprawdę szybko się ją czyta. Jak dla mnie lektura jest typowym odmóżdżaczem, na pewno długo nie zostanie w mojej pamięci. Mam jednak nadzieję, że pozostałe części cyklu będą, chociaż trochę lepsze.
„Czym jest kilkadziesiąt lat wobec wieczności” ~ Katarzyna Berenika Miszczuk; Ja, diablica; Warszawa 2010; s.351

OCENA: 2/10

Odliczam już czas do 5 lutego i ostatnich zajęć w tym semestrze! A u Was jak? Macie ferie, czy nadal czekacie na nie z utęsknieniem? Pozdrawiam

Przy okazji chcemy Was zaprosić na pierwszy filmik o książkach Lady Spark, która chce Wam zaprezentować najgorsze książki roku 2015. Znajdziecie go pod tym linkiem: https://www.youtube.com/watch?v=T7sZFf0mdy0

[1] Opis pochodzi ze strony lubimyczytac.pl

25 komentarzy:

  1. Chciałam, kiedyś kupić...
    Dobrze, że tego nie zrobiłam...
    Brawo ja! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że nigdy się nie skusiłam, bo książka wydaje się być masakryczna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdziwiłam się tak niską oceną. Twórczość tej autorki jest zazwyczaj oceniana na plus. Sama nic od niej nie czytałam, także nie jestem w stanie się wypowiedzieć. Miałam tę serię w planach, a teraz do wylotu. Nie mam czasu na takie słabe twory :c buziaki ;* ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety mi zupełnie nie przypadła do gustu. Oczywiście znam tylko serię o Wiktorii Biankowskiej, ale niestety boję się po niej sięgać po inne książki autorki ;)

      Usuń
  4. O, będę unikać jak ognia;)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś zastanawiałam się na lekturą, później zrezygnowałam. Widzę, że podjęłam właściwą decyzję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też kiedyś zastanawiałam się, czy nie kupić tej serii, ale ostatecznie zawsze co innego wybierałam. Jakoś przeszła mi ochota na nią...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością nic nie straciłaś, a powiem więcej - zyskałaś na pewno książki o niebo lepsze! :)

      Usuń
  7. Ja nie czytałam i raczej już nie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam zamiar kupić tą książkę, jednak chyba na razie odpuszczę ;)

    Pozdrawiam!
    http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdy autor ma bogaty język i bardzo wyrazisty styl to łatwo może zdobyć moje serce, jednak prostotę również dobie cenię, wtedy sama nie wiem kiedy, a już kończę czytać, choć czuję się, jakbym dopiero zaczynała. Jedno jednak mnie drażni ... ta tandeta i banał, o którym wspomniałaś. Wtedy powieść po prostu jest denna! Już to przemawia do mnie na NIE dla tej książki :)
    U mnie konkursik, zapraszam ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Ja, diablica" to niestety ale w większości banał i tandeta. Aż się denerwowałam podczas lektury - bo sam pomysł dawał ogromne pole do popisu!

      Usuń
  10. Zadziwiłaś mnie! Pomysł na fabułę świetny, opis rewelacyjne, myślę sobie ,,muszę czytać!", w trakcie czytania Twojej recenzji, mój zapał opadł. Nieee, chyba jednak się nie skuszę... :(
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam nadzieję, że książka będzie lepsza... niestety pomyliłam się. :(

      Usuń
  11. Nigdy, nigdy i jeszcze raz nigdy!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tytuł recenzji super, a co do samej książki... już sama nie wiem co myśleć. Opinie są tak różne..
    Pozdrawiam
    ksiazki-inna-rzeczywistosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Infantylni bohaterowie potrafią dać w kość! Dobrze, że książki niewiele Cię kosztowały. Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń