AUTOR: Lady Colin Campbell
TYTUŁ ORYGINALNY: Queen Mother: The
Untold story of Elizabeth Bowes-Lyon, who became the Queen Mother
TŁUMACZ: Adriana
Sokołowska-Ostapko
ROK WYDANIA: 2013
WYDAWNICTWO: Znak
OPIS
Fascynująca,
ambitna, adorowana przez mężczyzn, skłonna do intryg.
Elżbieta,
praprababka dziecka księżnej Kate i księcia Williama była niezwykłą postacią.
Plotki o tym, że urodziła ją kucharka, nie przeszkodziły Elżbiecie zostać
wybranką króla Anglii, Jerzego VI. Po śmierci męża, wbrew tradycji nakazującej
wdowie po monarsze usunięcie się w cień, wywalczyła sobie nienaruszalną pozycję
na scenie politycznej.
Skomplikowane
relacje łączyły ją z księżną Dianą, którą wspierała na jej drodze do małżeństwa
z księciem Karolem, ale po ich rozwodzie ostro potępiła.
W Anglii
nazywano ją najsilniejszą królową od czasów Kleopatry.
Autorka, Lady
Campbell, dzięki w swojej wiedzy historycznej, a także bliskim kontaktom z
osobami, które świetnie poznały tajemnicy królewskiej rodziny (przyjaźniła się
z Lady Dianą), opowiada o najniezwyklejszej kobiecie z dynastii Windsorów.
Barwną postać
Elżbiety sportretowano w oscarowym filmie „Jak zostać królem”, w którym
wcieliła się w nią wspaniała Helena Bonham Carter. [1]
RECENZJA
Książkę kupiłam
sądząc, że będzie czymś innym niż się okazało. Sprawdziło się powiedzenie nie
oceniaj książki po okładce. Już po pierwszym rozdziale wiedziałam, że chcę
dalej poznać losy i życie Królowej Matki oraz kulisy tego jak się zachowywała.
Pierwsze dwa
rozdziały to opis w zasadzie sielankowego dzieciństwa Królowe Matki oraz jej
cudownej i tolerującej wszystko rodziny. Nie mam dowodów żeby w to nie wierzyć,
ale również nie mam większej ilości dowodów by uwierzyć autorce na słowo.
Zwłaszcza, że przez cały okres czytania towarzyszyło mi odczucie, że z
większości zdań wylewa się ironia i wielki brak szacunku do osoby, o której
pisała Lady Colin Campbell. Dlatego też z pewną dozą nieufnością podchodzę do
wszystkich informacji zawartych w książce – zarówno tych pozytywnych jak i
negatywnych.
Nie będę opisywać,
co jest mniej więcej w każdym rozdziale, ale to, co jeśli mam znaleźć kolejną
wadę to rozpisywanie się o pochodzeniu postaci, które miały drugorzędne
znaczenie i zakładanie, że czytelnik będzie miał historię Wielkiej Brytanii w
małym paluszku. Oczywiście jest, bo błędne założenie i często takie wywody, że
ktoś był siedemnastym hrabią czegoś tam i brnięcie dalej było dla mnie kolejnym
nieporozumieniem. W całej książce są momenty dobre gdzie akcja jest dość wartka
i czyta się ją wyjątkowo szybko, ale bywają też takie gdzie nie da się przez
nie przebrnąć i są ciężkie jak cegła.
Królowa Matka
została przedstawiona w sposób dość osobliwy i z pewnością część z tych
informacji – jeśli nie większość lub praktycznie całość – są prawdziwe, ale
powtórzę to drugi raz należy wziąć pod uwagę, że od autorki nie bije
uwielbienie i miłość do rodziny królewskiej, co powoduje, że nie można wierzyć
w każde słowo na sto procent. Autorka z pewnością odrobiła pracę domową, jaką
było dokładne i skrzętne zebranie materiałów, które ułożyła w jedną całość.
Autorka w
zupełnie innym świetle niż media stawia nie tylko samą Królową Matkę, jej córki
i ich wybory miłosne, ale również samą Dianę, żonę księcia Karola. Nie wszyscy
są biali a również nie wszyscy są czarni. Każda z postaci, której Lady Colin
Campbell poświęca więcej uwagi jest obarczona pewnymi wadami, ale również
zaletami, co pozwala inaczej spojrzeć na wiele historycznych postaci. Ważnym
elementem jest to jak Królowa Matka zachowywała się po śmierci króla Jerzego
VI. Chociaż jak wspominam, odnoszę się do wszystkich informacji z pewną dozą
nieufności to jednak w jakimś stopniu pokazuje jak Elżbieta uzależniona była od
odgrywania pierwszego miejsca na brytyjskim dworze królewskim, jak sprytną i
skrzętna była manipulatorską i do ustąpienia nie przekonywało jej dobro
panującej Elżbiety II i jej małżeństwa. Była gotowa unieszczęśliwić własne
dzieci kosztem swojego zdania i swoich racji.
Biografia wiele
wniosła do mojej wiedzy o rodzinie królewskiej i informacje, które poznałam
staram się przyswoić z pewną dozą nieufności, ponieważ nie do końca wiem czy
autorka była w pełni obiektywna pisząc książkę. Należy również wziąć pod uwagę,
że autorka nie tylko krytykuje Królową Matkę, ale również wiele postaci
pobocznych, które już nie żyją i nie są w stanie się obronić same i swoje
wiadomości argumentuje najczęściej zdaniem: „Powiedział/a mi to…”. Sami
widzicie, że książka może i pokazuje wiele nowych wiadomości, ale zasiadając do
niej należy uzbroić się w zasadę ograniczonego zaufania jak to się robi
najczęściej w przypadku zwierzaków. Żałuję,
że w Polsce dostępna jest tylko ta pozycja Lady Colin Campbell, bo chętnie
sprawdziłabym czy w innych swoich pozycjach jest równie uszczypliwa, momentami
irytująca i tak bardzo jednostronna jak w tej.
"[…] życie nie jest idealne i że w związku z tym to od nas zależy, czy potrafimy na tyle się odnaleźć w danej sytuacji, aby mimo wszystko czuć się szczęśliwymi." ~ Lady Colin Campbell, Królowa. Nieznana historia Elżbiety Bowes-Lyon, Kraków 2013, s. 270-271.
OCENA: 6/10
[1] Opis
pochodzi z okładki książki.
Jak spędziliście weekend majowy? Maturzyści powodzenia! :)
Wydaję mi się, że nie przypasowałoby mi podejście autorki do tematu. Nie lubię, gdy podczas czytania mam wątpliwości do obiektywizmu autora. Chyba sobie daruję ;)
OdpowiedzUsuńTo jest z pewnością spora wada książki.
UsuńMimo swojej niedawno odkrytej fascynacji książkami z wątkiem historycznym jednak nie jestem pewna, czy jestem gotowa poznać historię poznaną w tym tytule. :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko zachęcam, mnie bardzo wciągnęła ;)
UsuńCzuję się zainteresowana, możliwe, że przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Polecam! Warto poznać trochę ciemnych sekretów koronowanych głów ;)
UsuńZ chęcią przeczytam :P moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńCiesze się :)
UsuńUwielbiam takie historie! Więc pewnie kiedyś przeczytam, ale na razie się na to nie zanosi, bo powinnam sobie dać spokój z kupowaniem nowych książek, póki nie przeczytam tych z półek :c
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/
Znam ten ból, ale cóż może kiedyś wpadnie w twoje ręce :)
UsuńZdecydowanie zachęciłaś mnie do lektury tej książki. Mam nadzieję, że będzie kiedyś dostępna u mnie w bibliotece :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zachęciłam. ;)
UsuńKiedyś z pewnością się skuszę ;D
OdpowiedzUsuńPowinna ci się podobać ;)
UsuńJak nie lubię biografii tak po tą biegłabym do biblioteki, gdybym tylko miała już za sobą tą głupią magisterkę :/
OdpowiedzUsuńZnam ten ból pracy magisterskiej :(
UsuńPodziękowania od tegorocznej maturzystki :D
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki za dobry wynik :)
UsuńMoże za jakiś czas przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto poświęcić chwilę ;)
UsuńTa postać mnie akurat interesuje, więc może przeczytam o niej książkę ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa, ale również mocno irytująca. :)
UsuńPodoba mi się zamysł powieści, choć biografii raczej nie czytam. :) Nie jestem fascynatką rodziny królewskiej, więc pewnie całkowicie gubiłabym się w drzewie genealogicznym, ale może kiedyś spróbuję. ;)
OdpowiedzUsuńMój weekend majowy się właśnie kończy(drugoklasistka) i ubolewam, bo naprawdę odpoczęłam. :)
Pozdrawiam.
Można się pogubić, serio. Jednak książkę uznaję za trafny zakup.
UsuńOch, gdzie te czasy liceum? :< Moje minęły równe pięć lat temu.
Chyba jednak dam spokój Eli. Nie moje klimaty
OdpowiedzUsuń