poniedziałek, 3 września 2018

531. Pewnych serii nie powinno się jednak kontynuować...


AUTOR: David Lagercrantz, Stieg Larsson (pierwowzór)
TYTUŁ ORYGINALNY: Mannen Som Sokte Sin Skugga
SERIA: Millennium
TOM: Piąty
TŁUMACZ: Maciej Muszalski
ROK WYDANIA: 2017
WYDAWNICTWO:  Czarna Owca
OPIS
Lisbeth Salander, dziewczyna, która igrała z ogniem, nigdy w pełni nie odkryła, kto stał za koszmarem jej dzieciństwa. Gdy Holger Palmgren opowiada jej o starych dokumentach, Lisbeth czuje, że nareszcie ma szansę poznać całą prawdę o machinie, która zniszczyła jej rodzinę. Jednak im bliżej jest rozwiązania tajemnicy, tym większe grozi jej niebezpieczeństwo. Wraz z Mikaelem Blomkvistem dotrze tam, gdzie szaleństwo naukowca i brutalne nadużycia władzy splotły się w jedno. Nie wszyscy wyjdą z tego cało.
Mężczyzna, który gonił swój cień, piąta książka w serii Millennium, to złożona i wciągająca powieść osnuta wokół kwestii honoru, tajemnic badań genetycznych i zaawansowanych ataków hackerskich – współczesnego sposobu prowadzenia wojny. To także wyjaśnienie zagadki, skąd się wziął i co oznacza słynny tatuaż ze smokiem. [1]

RECENZJA
Dla wielu saga „Millennium” skończyła się po śmierci autora Stiega Larssona. Jednak ktoś pokusił się o napisanie kontynuacji. Spod pióra Davida Lagercrantza wyszło już „Co nas nie zabije”, które złe nie było, ale nie zapadło mi w pamięć, jak trzy pierwsze tomy, co z perspektywy czasu pokazuje, że książka nie porywała i nie rzucała na kolana. Dlatego do tomu numer pięć zasiadałam z pewnymi obawami, bo przecież z pewnością jest powiązany z czwartym, a ja go wcale nie pamiętam.

Lisabeth Salander trafiła do więzienia na dwa miesiące z powodu wydarzeń z poprzedniego tomu (autor je trochę przypomina, ale celowo nie spoleruję). Spotyka tam Farię Kazi, która prześladowana przez więzienny gang. Ta młoda muzułmanka odbywa wyrok za zabójstwo własnego brata. W więzieniu Salander odwiedza jej były opiekun prawny Holger Palmgren z nowymi informacjami odnoście jej dzieciństwa i rodziny. To powoduje, że Lisabeth potrzebuje do reaserchu Mikaela Blomvista, a to spowoduje rzeczy, których nie da się odwrócić…

W tej części było widać, że piąty tom ma zupełnie innego autora. W czwartej dało się wyczuć ducha Larssona. W tej już niestety autor pokazał, że do wciągającego i porywającego stylu pierwowzoru brakuje mu dużo. Nie wiem jak książka odbierana jest przez w Szwedów, ale dla mnie język był dość toporny. Przez książkę niby płynęłam, ale nie czułam, żeby mnie coś do niej przyciągało.

Jeśli zaś chodzi o fabułę to szału nie ma. Cofamy się w życiu Salander do wczesnych lat, co jest trochę nużące i denerwujące. Czy w szóstym tomie cofniemy się do jej poczęcia? Chciałabym już dać spokój jej przeszłości, a skupić się na czymś innym. W piątym tomie siedzieliśmy w głowie Lisabeth. Wolałam ją obserwować z boku. Na dodatek Lagercrantz uczłowieczył naszą bohaterkę. Już nie odizolowywała się tak od ludzi. Co mnie trochę rozczarowało.

To nie tak, że wieszam psy na autorze, ale to było coś innego niż oczekiwałam. Wiem, że Lagercrantz ma w Szwecji swoją renomę, ale musiał się liczyć, że biorąc się za kontynuację takiej pozycji, jaką jest „Millennium” może spłynąć na niego fala krytyki i wiele może na tym stracić.

Kolejny tom kupię i przeczytam, bo będę ciekawa, ale wiem, że nie będę oczekiwała fajerwerków tak jak po czwartym tomie, który był dobry. Naciągnęłam trochę oceną, bo widzę światełko w tunelu.

"[...] niektóre rzeczy są jak wypalone w pamięci. Nigdy nie można się ich pozbyć. Trzeba z nimi żyć." ~ David Lagercrantz, Mężczyzna, który gonił swój cień, Warszawa 2017, s. 314
OCENA:  5/10

Przepraszam, że tydzień temu nie było recenzji. Niestety kompletnie zapomniałam, że był poniedziałek (o ile można o tym zapomnieć). Sporo się dzieje, czasu na czytanie mało, a recenzje topnieją. Tea, gdzie jesteś?! 

[1] Opis pochodzi z okładki książki

5 komentarzy:

  1. nigdy nie przeczytałam sagi Millenium, jakoś mnie w ogóle do niej nie ciągnie...
    okularnicawkapciach.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem autorzy nie mają umiaru i niestety potrafią tym zniszczyć piękne serie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Posiadam tą serię, ale jak do tej pory nie znalazłam dla niej czasu. Mam nadzieję, że szybko to się zmieni.
    Serdecznie pozdrawiam.
    https://nacpana-ksiazkami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Mega książka. Dla ludzi o mocnych nerwach

    OdpowiedzUsuń
  5. W końcu musze dokończyć tą serię, bo skończyłam na trzech tomach. Ale te bardzo mi się podobały!

    OdpowiedzUsuń