czwartek, 13 lipca 2017

422. …mieć odwagę, by być człowiekiem…


AUTOR: Łukasz Modelski
SERIA: Prawdziwe Historie
ROK WYDANIA: 2011
WYDAWNICTWO: Znak Horyzont

OPIS
Nie pozwoliły aby wojna zniszczyła ich marzenia.
Wojna to z pozoru męska sprawa. Zmienia jednak kobiece losy tak samo mocno, jak męskie. Jak żyć w czasach, gdy własne wesele kończy się aresztowaniem przez gestapo, gdy tylko bliski poród wstrzymuje wykonanie wyroku śmierci, gdy powodzenie zadania wymaga nawiązania romansu z wrogiem? Jak zachować kobiecą wrażliwość, gdy wokół panuje okrucieństwo, przemoc i niesprawiedliwość? Gdy najmodniejszym dodatkiem staje się biało-czerwona opaska, a w torebce, obok szminki i lusterka, trzeba schować pistolet? [1]

RECENZJA
Ostatnio zauważyłam, że coraz częściej sięgam po biografie. Ten konkretny gatunek literatury nigdy jakoś nie należał do moich ulubionych, ale ostatnio coraz bardziej się do niego przekonuje Dziewczyny wojenne autorstwa Łukasza Modelskiego to moja kolejna pozycja tego typu i muszę się przyznać, że niezmiernie się cieszę, że trafiła w moje czytelnicze szpony. Ponad to opisane w lekturze losy niezwykłych kobiet stały się inspiracją dla, emitowanego niedawno w TVP2, serialu Dziewczyny wojenne.

Autor zabiera nas w podróż do wojennej rzeczywistości. Do świata, w którym już bycie Polakiem było wystarczającym powodem, żeby stracić życie. W swojej książce pan Łukasz zrobiła coś co mi osobiście bardzo przypadło do gusty – mianowicie oddała całkowitą kontrolę swoim bohaterom. Nie próbowała bawić się w psychologa, na siłę ubierać przeżycia wojennych kobiet w piękne słowa, a po prostu pozwolił im pisać, podzielić się nie tylko swoimi wspomnieniami, ale przede wszystkim tym co czuły kiedy były ścigane, zastraszane, zamykane w więzieniu i oddzielone od najbliżej rodziny. Książka jest więc pewnego rodzaju świadectwem kobiet, które nigdy się nie poddały i walczyły o wolną Polskę dla siebie, dla dzieci/rodziny, przyjaciół… dla nas…

Bardzo często w literaturze szukamy wartkiej akcji, dynamicznych zwrotów czy sytuacji trzymających w napięciu. Zapominamy jednak, że to życie pisze scenariusze – zarówno te najlepsze, jak i te najbardziej przerażające, mrożące krew w żyłach, zatrzymujące serce.

Dziewczyny wojenne  to zbiór jedenastu historii kobiet, które ponad pół wieku temu sprzeciwiały się reżimowi panującemu wówczas w Polsce; kobiet, które marzyły o życiu w wolnym kraju, gdzie można byłoby prowadzić normalne życie pozbawione wszechobecnego strachu. To wspomnienia osób niezwykle odważnych i oddanych sprawie, o których zdecydowanie powinno się uczyć innych. Każda z nich dołożyła swoją cegiełkę do tego, żebyśmy teraz mogli żyć w wolnym, niepodległym kraju, chociaż doskonale zdawały sobie sprawę, że za ich walkę mogła grozić im kara śmierci, zsyła na Sybir czy w najlepszym przypadku długoletnie więzienie. Mimo to nigdy nie żałowały i nigdy się nie poddały.

Każda z nich zasługuje na ogromny szacunek. Kiedy wybuchła wojna większość z nich na dobrą sprawę były dziećmi, a musiały bardzo szybko dorosnąć i odnaleźć się w wojennej rzeczywistości. Czytając o ich heroicznych czasem wyczynach naprawdę coś ściskało za serce, ale wiecie co mnie najbardziej w tych historiach ujęło? Każda z jedenastu wybranych przez autora bohaterek  (a musimy pamiętać, że takich kobiet było przecież tysiące!) miała odwagę, żeby w tych strasznych, bydlęcych czasach być człowiekiem. Mieć w sobie empatię dla innych, dzielić się mimo, że samemu miało się bardzo niewiele – właśnie po tym poznaje się prawdziwych bohaterów.

Mamy szczęście, że żyjemy w takich czasach. Nawet jeśli komuś nie podoba się obecna scena polityczna w Polsce, to nie ma żadnych praw do porównywania teraźniejszości do tamtych przerażających lat. My nie musimy obawiać się tego, że wychodząc na miasto może zostać zastrzeleni, nie musimy uczyć się o naszej historii i dziedzictwie po piwnicach. Nikt nie wie jak zachowałby się w sytuacjach, w których znalazły się bohaterki Łukasza Modzelewskiego – co zrobiłybyśmy gdyby będąc w siódmym miesiącu ciąży usłyszały wyrok śmierci? Albo gdybyśmy w bydlęcych wagonach jechały gdzieś na drugi koniec świata i tam pracowały ponad własne siły w koszmarnych warunkach? Gdyby nas bito, torturowano, szantażowano? Dziewczyny wojenne nigdy nie wyrzekły się tego kim były, nie błagały o litość wszystko przyjmowały z godnością… bo wiedziały, że kiedyś to się skończy, że kiedyś Polska będzie wolna, a one będą mogły spojrzeć w lustro i powiedzieć, że zachowały się jak trzeba…

Lektura autorstwa Łukasza Modelskiego, w moim odczuciu, jest niezwykle potrzebną i ciekawą książką. To świadectwo kobiet, które na własnej skórze poznały wojenną rzeczywistość. Każda z jedenastu przedstawionych historii jest interesująca i pouczająca. Muszę się przyznać, że sama byłam na siebie zła, że na dobrą sprawę wcześniej słyszałam tylko o jednej z bohaterek książki. Te kobiety pokazały, że na równi z mężczyznami walczyły, nawet, jeśli nie z bronią w ręku to ich wkład w wolną Polskę jest równie wielki. Polecam! Gorąco polecam!

OCENA: 7/10

Bardzo lubię pozycje z serii „Prawdziwe historie” – każda jest niezwykle interesująca! I każda zasługuje na uwagę.  Pozdrawiam,

[1] Opis pochodzi ze strony wydawnictwa








9 komentarzy:

  1. Też lubię biografie, chętnie przeczytam powyższą książkę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Po "Dziewczynach z powstania" jestem pozytywnie nastawiona do podobnych pozycji. Na pewno przeczytam!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. chcę ją przeczytać, czytałam Dziewczyny z powstania i mi się podobało:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo chciałabym przeczytać historie tych jedenastu kobiet. Bardzo chętnie sięgam po podobne publikacje.

    P.S. Chwilę mnie tu nie było, jakie zmiany! Super:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubie czytac ksiazki z tej serii i tego tytulu jeszcze nie udalo mi sie zdobyc, jednakze mam go na oku i ciesze sie, ze tak wysoko go oceniasz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach czytelniczych tę książkę, ale dużo dalszych niż myślisz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książki z wojennym motywem to nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię książki biograficzne, więc z chęcią po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Od dawna mam ochotę na ten tytuł. Muszę w końcu zabrać się za poszukiwania :)

    OdpowiedzUsuń