AUTOR: Robert Galbraith [Pseudonim Joanne Kathleen Rowling]
TYTUŁ ORYGINALNY: Career of evil
SERIA: Cormoran Strike
TŁUMACZ: Anna Gralak
TOM: Trzeci
ROK WYDANIA: 2016
WYDAWNICTWO: Dolnośląskie
OPIS
Robin Ellacott otrzymuje tajemniczą przesyłkę. Z przerażeniem odkrywa w paczce odciętą nogę. Szef dziewczyny, prywatny detektyw Cormoran Strike, jest równie zaskoczony, choć nieco mniej przerażony. Przychodzą mu na myśl tylko cztery osoby, które mogłyby być zdolne do takiej brutalności. Detektyw sądzi, że policja podąża fałszywym tropem. Rozpoczyna śledztwo na własną rękę. [1]
RECENZJA
Pamiętacie jak swego czasu zachwycałam się cyklem o nietuzinkowym detektywie Cormoranie Strike’u? Nic więc dziwnego, że jak tylko na rynku pojawiła się kolejna część czym prędzej popędziłam do księgarni po swój egzemplarz. Co prawda, książka musiała chwilę odczekać, żebym do niej zasiadła… ale po jej lekturze jeszcze do tej pory jestem zachwycona!
Jak wspominałam przy okazji recenzji poprzednich tomów, nie należę do potteromaniaków, a nazwisko pani Rowling do pewnego czasu kojarzyło mi się tylko i wyłącznie z tym młodym czarodziejem. Nie sądziłam, że napisane przez nią kryminały mogą się okazać tak dobre. Teraz, z ręką na sercu, mogę przyznać, że seria o Cormoranie Strike’u to naprawdę kawał dobrej, pisarskiej roboty, która powinna się spodobać nie tylko fanom twórczości „matki” Harrego Pottera.
Robin i Cormoran dalej razem współpracują. Mimo, że „szał” na swego czasu popularnego detektywa znacznie osłab jego agencja utrzymuje się na razie ze stałych zleceń – obserwowanie niepokornej kochanki, śledzenie nieobliczalnego byłego męża. I tak codziennie. Jednak pewnego dnia ich rutynę przerywa szaleniec, który przysyła do ich agencji nietypową paczkę – odciętą kobiecą nogę. Ta tajemnicza przesyłka staje się początkiem splotu zdarzeń, które zagrażają życiu zarówno Robin jak i Cormorana.
Książka zaczyna się od wielkiego „bum”! Po przeczytaniu pierwszych stron można przypuszczać, że przez całą lekturę akcja będzie tak gnała na łeb na szyję… tymczasem okazało się, że mimo początkowego szybkiego tempa, po przerzuceniu następnych kartek wszystko zdecydowanie zwalnia. Niemniej jednak, nie można tego odbierać jako coś złego. Mimo braku tak szaleńczego rytmu jak na samym początku Żniwa zła wcale nie tracą na atrakcyjności! Powiem więcej! Takie ponowne, bardzo powolne nakręcanie akcji w połączeniu z napięciem, które wciąż było wręcz namacalne, okazało się mistrzowskim posunięciem!
Sama fabuła jest niezwykle intrygująca. Przez większą cześć książki nie mogłam się zdecydować kim jest nasz tajemniczy szaleniec i przyznam się szczerze, że mocno tasowałam swoimi typami.
Największym jednak zaskoczeniem była dla mnie końcówka! Przez chwilę bałam się, że pani Rowling zdecyduje się na coś tak banalnego i przewidywalnego, że to wręcz zabolałoby mnie. Na szczęście nic takiego nie mało miejsca, a zakończenie sprawiło, że najchętniej już sięgnęłabym po kolejny tom!
Skoro troszeczkę dowiedzieliśmy się o samej fabule, należałoby teraz przybliżyć postać głównego bohatera. Cormorana Strike’a jest inny niż wszyscy. Z ulgą przyjęłam fakt, że tym razem nie spotkałam się ciutnie bogiem. Cormoran, w swojej zwyczajności, jest bardzo oryginalny. Nie jest przystojny, nie jest bogaty, długi z każdym dniem rosną, a funkcje domu pełni mały gabinet, w którym od czasu do czasu przyjmuje nielicznych klientów. Jako były żołnierz jest odważny, nie boi się wyzwań, ale przy tym wszystkim, co może dziwić, jest niemal tak samo roztrzepany jak ja!
Podobnie jak w poprzednich tomach również i w trzeciej części przygód niepokornego detektywa mamy język łatwy w obiorze, przejrzysty i nie sprawiający większych problemów. Rozdziały także nie są nie wiadomo jak długie, a całą książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie.
Ależ ja się stęskniłam za Cormoranem! Po lekturze trzeciego tomu jego przygód, wiem, że nadal utrzymuje się on w ścisłej trójce moich ulubionych książkowych bohaterów! Trzecia część serii jest jak do tej pory chyba najlepsza i już nie mogę doczekać się kolejnych odsłon! Czekam z utęsknieniem!
„Robin aż za dobrze wiedziała, dlaczego ludzie boją się mówić, przyznawać, że coś im zrobiono, gdyż potem muszą wysłuchiwać, że ta haniebna, straszliwa prawda to wytwór ich chorej wyobraźni.” ~ Robert Galbraith, Żniwa zła, Poznań 2015, s. 442
OCENA: 8/10
Tym razem jestem na czas! W sumie dawno mnie już tutaj nie było, za co bardzo przepraszam. Obiecuję poprawę! I cieszę się, że w końcu miałam czas, żeby nadrobić zaległości u Was. Pozdrawiam,
Tea
[1] Opis pochodzi ze strony wydawnictwa
Muszę się wziąć wreszcie za tom pierwszy,aby być w miarę na bieżąco i poznać twórczość autora ;)
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco! ;)
UsuńAle Rowling? Że pod pseudonimem? I ja nic o tym nie wiedziałam? No to super ze mnie fanka;) muszę się poprawić.
OdpowiedzUsuńTak, tak to jest pseudonim pani Rowling ;) A całą serie o Cormoranie mogę z czystym sumieniem polecić ;)
UsuńJuż od dłuższego czasu mam w planach tę serię od pani Rowling (jeżeli ktoś ma zamiar mnie skrytykować za to, że nie umiem czytać - polecam przeczytać recenzję), chociaż nie wiem, czy czasem nie zacznę od czegoś bardziej wyimaginowanego, czyli od przygód młodego czarodzieja. Ale to tylko spekulacje, bo tak naprawdę nie wiem, czy kiedykolwiek zdobędę pierwszy tom tej lub tej serii. Rany, zaczynam gadać bez ładu i składu. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. <3
Ja Harrego mam jeszcze przed sobą i przyznam się szczerze, że początkowo obawiałam się serii o Cormoranie... na szczęście, jak się okazało bezpodstawnie :D
UsuńPozdrawiam :D
J.K. Rawling jest niesamowicie kreatywna autorką. Uwielbiam Harrego Pottera oraz jej kryminały. Tylko "Trafny wybór" mi się niezbyt podoba, ale to tylko jedna, z wielu bardzo dobrych powieści autorki.
OdpowiedzUsuńJa do tej pory przeczytałam tylko serię o Cormoranie, ale będę powoli nadrabiała wszystkie zaległości :D
UsuńMam w kolejce, jeszcze moment i przeczytam :) Kocham Rowling w wersji dla dorosłych:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Ja też! Zdecydowanie! :D
UsuńJa mam te książki już w planach, raczej należę do poteromaniaków i zastanawiam się jak przypadnie mi do gustu inny cykl tej autorki. Wnioskując z Twoich słów może być naprawdę ciekawie.
OdpowiedzUsuńJest bardzo ciekawie i myślę, że na pewno Ci również przypadnie do gustu :D
UsuńJestem tak bardzo w tyle, bo nawet jeszcze nie czytałam drugiego tomu. A przecież też tęsknię za Cormoranem... Fajnie, że się nie rozczarowałaś.
OdpowiedzUsuńW takim razie gorąco zachęcam do nadrabiania "Jedwabnika", a potem od razu wzięcia się za "Żniwa zła" :D
UsuńMam w planach... Jak większość moich książek :P
OdpowiedzUsuńOj to się jeszcze biedny Cormoran naczeka! :D
UsuńKocham Cormorana :D
OdpowiedzUsuńI ja! <3
UsuńPrzede mną ciągle tomy poprzednie :)
OdpowiedzUsuńPolecam wszystkie! :D
UsuńJa ponownie tęsknie za Cormoranem. Już nie mogę doczekać się kolejnej częśći !
OdpowiedzUsuńJa też, ja też, ja też!
UsuńJa za to potteromaniakiem za młodu byłam i z chęcią zapoznałabym się też z innymi książkami Rowling ;)
OdpowiedzUsuńZ czystym sumieniem całą serię polecić mogę ;D
UsuńTo już trzeci tom? Jeszcze nie czytałam pierwszego :)
OdpowiedzUsuńW takim razie gorąco zachęcam do nadrabiania :D
UsuńA ja wciąż jestem na etapie pierwszego tomu. Koniecznie muszę nadrobić! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Gorąco polecam :D
UsuńA jaja... cały czas mam inne "plany" niż blogsfera. W sumie, jak nie szukam czegoś konkretnego do czytania to zwykle propozycji nie biorę pod uwagę, tylko sprawdzam "co się czyta" i tyle. Tak jak teraz np. mam ambitne plany nadrobić poważniejsze książki, bo ostatnio bardzo lekko się u mnie zrobiło. Więc nawet zakładając, że to jest fajne to... teraz idę czytać coś innego. Może kieeedyś ;D
OdpowiedzUsuńhttp://drewniany-most.blogspot.com/
Ja też mam bardzo podobnie :D Ale jak kiedyś wpadnie Ci ta seria w dłonie to gorąco ją polecam! :)
UsuńJa bym się na nią chętnie skusiła :)
OdpowiedzUsuńPolecam! :D
UsuńDługo czekałam na ta recenzję. Cieszę się, że lektura Cię nie rozczarowała :D
OdpowiedzUsuńA co do mnie:
Ta część przygód Strike'a podobała mi się bardzo, ale jako obyczajówka, bo wątek kryminalny jakoś mi zaginął w relacjach Robin z Cormoranem, Robin z jej narzeczonym, stosunku narzeczonego Robin do Strike'a, planowanym ślubie i wszystkim, co się z tym wiązało. Zasadniczo ta część powieści zaabsorbowała mnie do tego stopnia, że, co do mnie nie podobne, kompletnie przestałam przejmować się mordercą!
W mojej opinii najlepszą częścią serii nadal pozostaje "Wołanie kukułki".
Pozdrawiam :D
Z tym wątkiem obwyczajowym masz rację, rzeczywiście bardzo dużo go tutaj, ale przyznam się szczerze, że jakoś mi to mocno nie przeszkadzało, tym bardziej, że cały czas napięcie było niemal namacalne i zdawało mi się, że szaleniec czai się tuż za mną :D
UsuńCała seria jest po prostu bardzo, bardzo dobra :D
Ta seria nadal przede mną
OdpowiedzUsuńA więc gorąco ją polecam! :)
Usuń