AUTOR: Lauren Oliver
TYTUŁ ORYGINALNY: Requiem
TŁUMACZ: Monika Bukowska
CYKL: Delirium
TOM: Trzeci
ROK WYDANIA: 2012
WYDAWNICTWO: Otwarte
OPIS
Rewolucja rozlewa się na cały kraj, oddziały rządowe śledzą i brutalnie tępią grupy Odmieńców. Jako członkini ruchu oporu Lena znajduje się w samym centrum konfliktu. Rozdarta między Aleksem i Julianem walczy o swoje życie i prawo do miłości. W tym samym czasie Hana prowadzi bezpieczne, pozbawione miłości życie u boku narzeczonego – nowego burmistrza Portland. Wkrótce drogi dziewczyn znów się zejdą, a ich spotkanie doprowadzi do bolesnej konfrontacji. Czy można wybaczyć zdradę? Czy mury wreszcie runą? [1]
RECENZJA
Jako, że wszystko co dobre zawsze się kończy, również moja przygoda z cyklem Delirium powoli zmierza ku zakończeniu. Po dwóch świetnych częściach przyszedł czas na zapoznanie się z trzecim tomem, czyli Requiem. Jak tym razem wypadła pozycja spod „pióra” Lauren Olivier? Dowiecie się oczywiście z recenzji. Od razu zaznaczam, że w mojej opinii mogą pojawić się spojlery.
Lena nadal nie może uwierzyć w to, co się stało! Alex, jej Alex, którego już dawno pochowała znowu tu był. Niemniej jednak wszystkie wydarzenia, które miały miejsce w ostatnich miesiącach odbiły na nich swoje piętno. Mimo, że fizycznie byli tak blisko, żadne nie przypominało już siebie z przed tygodni. Zmienili się, przeżyli własne tragedie i teraz pomiędzy nimi „wyrósł” mur, który bardzo trudno zburzyć. Na dodatek jest również Julian. Życie całej trójki mocno się komplikuje, a tymczasem okazuje się, że Głusza nie jest już tak bezpieczna jak dawniej… wielka wojna wisi w powietrzu.
W Requiem narracja prowadzona jest przed dwie osoby – Lenę oraz Hanę. Bardzo cieszę się, że autorka zdecydowała się zaprezentować w tej części historię Hany. W Delirium była bardzo ciekawie wykreowaną postacią i żałowałam, że w drugim tomie pojawiła się jedynie w przemyśleniach głównej bohaterki. Po zapoznaniu się z lekturą kończącą trylogię nadal podtrzymuję swoje zdanie, że Hana jest postacią bardzo interesującą i wartą poświęcenia jej czasu. W ogóle, odnosząc się do całej serii, muszę przyznać, że Pani Oliver udało się stworzyć naprawdę dobrych bohaterów – każdy miał w sobie coś niepowtarzalnego, coś co wyróżniało go z tłumu. Bardzo często zapoznając się z jakąś książką mam wrażenie, że autor po macoszemu zajmuje się swoimi postaciami, tutaj z pewnością nie można tego zarzucić autorce!
Podobnie jak w drugim tomie również i w trzecim nie można narzekać na brak nudy. Oba wątki, zarówno Leny jak i Hany, prowadzone są bardzo dynamicznie i sprawnie. Poza tym mam wrażenie, że każdy, nawet tak wybredny czytelnik jak ja, znajdzie tutaj coś dla siebie. Mamy akcje, mamy konflikt, mamy sekrety, mamy miłość, mamy zazdrość. Naprawdę do wyboru do koloru!
Zapewne się powtórzę, ale nadal jestem wręcz oczarowana stylem jaki zaserwowała mi Lauren Olivier. Jest naprawdę fantastyczny! Wspaniały! Taki prosty w odbiorze, a jednocześnie tak wyjątkowy! Taki przejrzysty, a tak barwny, że całą książkę czyta się bardzo szybko i co najważniejsze z ogromną przyjemnością!
Reasumując – ja jestem na tak! Zapoznając się z Requiem znów dałam się zabrać w świat, gdzie miłość jest zakazana. Świetny styl autorki oraz bardzo dobrze wykreowani bohaterowie tylko ułatwili mi moja podróż w stworzoną przez Lauren Oliver rzeczywistość. Do przeczytania został mi już jedynie mały bonus w postaci zbioru opowiadań i wiecie co Wam powiem? Smutno mi z tego powodu, że już tylko jednak książka cyklu przede mną.
„Nie przestaje mnie zadziwiać, że ludzie są nowi każdego dnia. Że nigdy nie są tacy sami.” ~ Lauren Oliver, Requiem, Kraków 2012, s. 101
OCENA: 8/10
Czy tylko ja gubię ostatnio tygodnie i zupełnie nie wiem dlaczego już jest prawie środek marca? Pozdrawiam,
Tea
[1] Opis pochodzi ze strony Wydawnictwa Otwartego
Czytałam tę książkę i cała trylogia podobała mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńMi również przypadła do gustu ;)
UsuńNaprawdę muszę się wziąć za tę trylogię, bo widzę, jak omija mnie kawał świetnej lektury! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Gorąco polecam! Zdecydowanie bardzo dobra seria ;)
UsuńNo kusisz,kusisz całą serią:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Może i skuszę na dobre? :D
UsuńPoprzednie dwie części bardzo mi się podobały, nie wiem czemu jeszcze nie przeczytałam ostatniego tomu.
OdpowiedzUsuńGorąco polecam! :)
UsuńNie mój gatunek, więc raczej nie przeczytam, ale dobrze, że Ci się podobała ;)
OdpowiedzUsuńNie ma nic na siłę ;) Mi przypadła do gustu bardzo ;)
Usuńbardzo dobrze wspominam ta serie
OdpowiedzUsuńNaprawdę jest bardzo dobra i ja też będę ją miło wspominać ;)
UsuńOgólnie to mnie zachwycają w tej serii okładki. Każda ma w sobie coś takiego, że się nie mogę doczekać kiedy je wezmę w łapki :P
OdpowiedzUsuńBo są przepiękne!
UsuńJa niestety jestem daleko w tyle z tą serią,ale mam nadzieję,że kiedyś w końcu znajdę na nią czas :P
OdpowiedzUsuńTrzymam za to kciuki bo naprawdę warto ;)
UsuńTa seria raczej nie jest w moim guście czytelniczym, na chwile obecną podziękuję, choć wierzę, że dla miłośników jest ciekawą propozycją. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się jednak na nią skusisz? :D Ja bardzo polecam i gorąco pozdrawiam ;)
UsuńTy gubisz tygodnie, a mnie marzec jak na razie strasznie się dłuży...
OdpowiedzUsuńa serię muszę w końcu zacząć bo leży tylko na półce i się kurzy ;/
zapraszam do siebie
http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/
No to prędziutko ją odkurzaj, bo naprawdę warto! :D
UsuńJeszcze nie pokusiłam się o żadną ksiażkę autorki : ) ale dzięki Tobie chyba to zmienię :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Naprawdę bardzo dobry styl autorki to największy plus jej twórczości ;)
UsuńNie miałam jeszcze do czynienia z tą serią ani autorką, ale brzmi ciekawie. ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
I jest bardzo ciekawa ;) Gorąco polecam ;)
Usuń