środa, 14 stycznia 2015

102. Jestem Nieustraszona czyli totalitarny świat w "Niezgodnej"

AUTOR: Veronica Roth  
TYTUŁ ORYGINALNY: Divergent
SERIA: Niezgodna
TŁUMACZ: Daniel Zych
TOM: Pierwszy
ROK WYDANIA: 2014
WYDAWNICTWO:  Amber

OPIS
Jeden wybór może cię zmienić…
Beatrice dokonuje wyboru, który zaskoczy wszystkich, nawet ją samą. Porzuca Altruizm i swoją rodzinę, by, jako Tris stać się twardą i niebezpieczną Nieustraszoną. Będzie musiała przejść brutalne szkolenie, zmierzyć się ze swoimi najgłębszymi lękami, nauczyć się ufać innym nowicjuszom i przekonać się, czy w nowym życiu, jakie wybrała, jest miejsce na miłość. Tymczasem wybucha krwawa walka między frakcjami. A Tris ma tajemnicę, której musi strzec przed wszystkimi, bo wie, że jej odkrycie oznacza dla niej śmierć… [1]

RECENZJA
Z miejsca zaznaczam, ze pokochałam świat „Niezgodnej”, więc albo to jest literatura niskich lotów, a ja taką toleruje, albo ta książka jest tak dobra. Decyzję każdy z Was podejmie sam. Ja skłaniam się w większości ku drugiej wersji.

Po lekturze „Cztery: Zanim Tobias poznał Tris” wiedziałam mniej więcej, co zdarzy się w Niezgodnej, a przecież oglądałam jeszcze wcześniej film, więc nie wywoływało to u mnie wielkiego wow, ale czasami serce przyśpieszało bicie, gdy okazywało się, że coś pominięto w filmie. Beatrice poznajemy, jako prawie przykładną mieszkankę frakcji Altruizmu. Tu się urodziła, tu jest cała jej rodzina. I chociaż z całych sił się stara to jednak bycie kompletnie bezinteresowną i zapominanie o sobie przychodzi jej z większym trudem niż jej starszemu o nie cały rok bratu. Beatrice nie może się pogodzić z tym, że ma ściśle określone miejsce przy stole, że podczas kolacji nie może odzywać się bez pytania dorosłego, że cały swój czas ma poświęcać na pomaganie innym. Czuje, że Altruizm to nie jest jej miejsce. W końcu jednak nadchodzi dzień, kiedy każdy szesnastolatek ma przejść test predyspozycji, który ma pomóc mu zadecydować, do jakiej frakcji chce przynależeć: Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość), a dzień później musi dokonać wyboru… Wyboru, który może zmienić jego życie na zawsze, bo albo zostanie w rodzimej frakcji, gdzie ma rodzinę, albo zupełnie ją opuści i będzie musiał wtopić w nowe otoczenie. Zarówno Beatrice jak i jej brat Caleb podejmują decyzje, które nigdy przez głowę nie przeszłyby ich rodzicom. Wybierają: Nieustraszoność i Erudytów… 

Jednak nic nie jest takim jak się wydaje. W Nieustraszoności musi wykazywać się odwagą na każdym kroku, bo tchórzostwo Est ostro karane, nawet wyrzuceniem z frakcji. A nie posiadanie frakcji jest gorsze od śmierci. Nie masz rodziny, przyjaciół, ani pracy. Żyjesz tylko dzięki ludziom z Altruizmu, którzy się o ciebie troszczą, ale tak naprawdę żyjesz na skraju. Nie przynależysz nigdzie. Jesteś nikim. Nikim ważnym. Dlatego od samego początku Beatrice musi walczyć sama ze sobą. Przybiera również nowe imię Tris. Jednak z czasem dochodzi do niej, że coś jest z nią nie tak, a to znaczy tylko, że musi się pilnować. Tris poznaje również Nieustraszonego imieniem Cztery… Ma wrażenie, że mężczyzna coś przed nią ukrywa i, że wcale nie jest tym, kim, za kogo się podaje. Z czasem wszystko zaczyna się rozwiązywać, a ona musi zadecydować czy jest w stanie znaleźć miłość w swoim sercu.

Świat, który stworzyła pani Roth jest z pewnością niezwykły i mimo, że nie czytałam Igrzysk Śmierci, a tylko bazuję na filmach to jedynym podobieństwem, jakie widzę to państwo totalitarne, które nie znosi buntu i to wszystko. Obie autorki zachowały własne ramy, w których rozgrywa się akcja i łączy je wizja państwa, które nie jest utopią. Państwa utopie nigdy nie powstaną, bo ludzie nie są w stanie ich stworzyć. Nie ma rzeczy idealnych i historia pokazała to wielokrotnie. Dlatego może właśnie każda powieść, która ma w sobie coś z państwa totalitarnego staje się nagle wielkim hitem? Nie wiem, możliwe. Jedno jest pewne. Cykl „Niezgodna” wiele razy jeszcze porwie serca czytelników na całym świecie.

Co do postaci to Veronica Roth wykreowała je w zasadzie idealnie. Z wyjątkiem tego, że Tris w pewnym momencie przypomina mi Bellę ze Zmierzchu. Serio? Ale tak poważnie?! Czy nie może być damskiej postaci, która byłaby pewna tego, że nie jest pięknością i miała świadomość własnych wad, ale jednocześnie nie byłaby zakompleksiona i nie bała się bycia z mężczyzną przystojnym jak młody bóg? Czy ja wymagam tak wiele? Tu autorka bardzo mnie zdenerwowała. Serio! Nie wymagam wiele! Jednak jestem w stanie to przeżyć, bo w ciągu całego pierwszego tomu widzimy jak Tris z małej i bezbronnej myszki zmienia się w krwiożerczą lwicę, która potrafi walczyć o swoje życie i to, że nie poddaje się nigdy. Zawsze walczy do końca.
"[…] czasem najbardziej można komuś pomóc, kiedy się po prostu jest blisko niego." ~ Veronica Roth, Niezgodna, Warszawa 2014, s. 142.
OCENA: 8/10
[1] Opis pochodzi z okładki książki.

W tytule chciałam dać wersję angielską zdania, którą Tris wypowiada w filmie i idealnie pasuje do sytuacji, ale jestem zwolenniczką polskich tytułów na polskich stronach więc powstrzymałam się :) 

16 komentarzy:

  1. Czemu przypomina mi Kosogłosa? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam Kosogłosa, oglądałam tylko pierwszą część filmu i jeśli mam to porównywać na zasadzie tylko i włącznie filmów (bo książek nie mogę porównać z racji tego, że nie czytałam) to mnie to ani trochę nie przypomina Kosogłosa... Jak już wspomniałam w recenzji jedyną cechą wspólną jest państwo totalitarne ;), które w dalszych częściach jest pokazane tak jak się tego nie spodziewałam :)

      Usuń
  2. Oglądałam film i na tym zamierzam na razie pozostać.
    Ciekawa młodzieżówka (koniec tylko trochę mało ambitny, moim zdaniem), ale mam dość na jakiś czas nieustraszonych dziewcząt!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie czytałam tej trylogii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zakompleksiona bohaterka, w której zakochuje się główny bohater to ostatnio towar niezwykle chodliwy :D

    A z serią kiedyś się zapoznam! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka zupełnie nie w moich klimatach... pas :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książki raczej nie przeczytam, ale może obejrzę film.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam jedno i drugie, ale każdy decyduje oczywiście sam ;)

      Usuń
  7. Bella ze "Zmierzchu"?... Brr... Cóż, mimo to na pewno kiedyś przeczytam! :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się kiedyś zastanawiam czy kiedyś dostanę postać, która nie będzie zakompleksiona! Serio, czy ja wymagam tak wiele? :<

      Usuń
  8. Książkę mimo wielu negatywnych opinii bardzo polubiłam . Szybko się ją czyta , wciąga , a Cztery .. <3

    OdpowiedzUsuń