niedziela, 9 listopada 2014

087. Miłość wiele ma imion czyli "Zakochana księżniczka"

AUTOR: Meg Cabot 
TYTUŁ ORYGINALNY: The Princess Diaries, Volume III, Princess in Love
TŁUMACZ: Edyta Jaczewska
SERIA: Pamiętnik Księżniczki
TOM: Trzeci
ROK WYDANIA: 2005
WYDAWNICTWO:  Amber
OPIS
Czy wszystko musi układać się tak fatalnie? Dwóję z algebry Mia ma prawie jak w banku, mama jest w ciąży, zbliża się oficjalna wizyta w Genowii, książęcy kuzyn prawdopodobnie chce ją zabić (oczywiście, chodzi o tron). Ale to jeszcze nic. Największym problemem Jej Książęcej Wysokości Amelii Mignonette Grmaldi Thermopolis Renaldo jest... miłość. Bez wzajemności![1]
RECENZJA
I kolejna część przygód Amelii. Jest zdecydowanie lepsza od drugiej części, która w dużym stopniu zniechęciła mnie do przeczytania kolejnych tomów, ale wyznaję zasadę: jak już zaczęłaś coś czytać, to skończ to (zazwyczaj mam tak, że jak już rozpoczynam jakiś cykl to potem czuje taki żal, że go pozostawiłam).
Wyobrażacie sobie, że Jej Królewska Wysokość ma chłopaka?! Największe marzenie Mii spełniło się! Jednak pozostaje mały problem… Otóż przyszła księżniczka nie kocha swojego wybranka. Ona nawet sama nie wie jakim cudem została dziewczyną swojego partnera na biologii. Stało się i już. Na dodatek nasza bohaterka kocha kogoś innego, kto zupełnie nie zwraca na nią uwagi. Bycie najlepszą przyjaciółką młodszej siostry swojego obiektu westchnień to straszna katastrofa.
Na dodatek Lily co chwila wymyśla jakieś dziwne strajki lub też manifestacje, w które wciąga Mię, która na głowie przede wszystkim ma (z wyjątkiem oczywiście problemów miłosnych) egzaminy semestralne, a zwłaszcza ten z algebry, którego nie chce zawalić. Pozwolę sobie pozostać dłużej przy postaci Lily, która jest najbardziej irytującą postacią w całej serii. Jest córką psychoanalityków i podobnie jak rodzice rozbiera na czynniki pierwsze każde zachowanie Mii. Na dodatek za wszelką cenę chcę udowodnić całemu światu, że nauczyciele i system oświaty próbuje zrobić z uczących się Amerykanów bezmózgie istoty. Przy okazji jej ulubionym zadaniem (oczywiście poza próbą sprowadzenia sprawiedliwości na każdą strefę życia) jest krytykowanie swojej najlepszej przyjaciółki. Lily, jest przedstawiona jako osoba, która po prostu wie wszystko najlepiej i pozjadała wszystkie rozumu. Nienawidzę takich postaci! Bardzo!
Co do sytuacji rodzinnej Amelii, to wszystko pozostaje bez zmian. Mama w ciąży. Nauczyciel algebry z nimi mieszka. Babka dalej uczy ją dworskiej etykiety, a ojciec próbuje znaleźć miłość życia, ale nie zapomina o swojej córce i tym, że to wszystko jest dla niej nowe. I oczywiście jest również kuzyn od strony ojca, który jest jedynym projektantem z Genowii. Według Mii, chce ją zabić, ale jest o jedno wielkie kłamstwo.
Panna Amelia straciła trochę w moich oczach, gdy uznała książkę ‘Ania z Zielonego Wzgórza’ za jedną z najbardziej schrzanionych pozycji. Nie rozumiała całej tej idei wyobraźni i marzeń, a sama na każdej stronie swojego pamiętnika wyobraża sobie jak cudownie jej obiekt westchnień wyznaje jej miłość! Hipokryzja!
Jeśli mam być szczera to po następny tom sięgam tylko dlatego by dowiedzieć się jak poradzi sobie Jej Książęca Wysokość Amelia Mignonette Grimaldi Thwemopolis Renaldo na dworze! Liczę na jakie spektakularne wpadki dzięki, którym od śmiechu będzie bolał mnie brzuch!
Tom zdecydowanie lepszy od poprzedniego, ale nie tak dobry jak pierwszy.
„Powiem tylko jedno: człowiek musi uważać, kiedy sobie czegoś życzy. Bo to życzenie może się kiedyś spełnić.” ~ Meg Cabot, Pamiętnik księżniczki 3: Zakochana księżniczka, Warszawa 2005, s. 20.
OCENA: 5/10

Dawno nie było Mii, więc i to kolejny tom jej przygód. Czasami będę je wrzucać, żeby dać recenzje czegoś luźniejszego. 
A i chodzi za mną zmiana szablonu głównego..., więc jakbyście nagle nie mieli uprawnień do czytania bloga znaczy, że ciocia Lady bawi się z grafiką. 

24 komentarze:

  1. Dawno temu czytałam "Pamiętnik księżniczki"... Chyba jeszcze w podstawówce :) Świetna lektura dla nastolatek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że jest to idealna pozycja dla nastolatek. Ale też nie jestem pewna czy mnie jako nastolatce by się podobała.

      Usuń
  2. Ja już jestem za stara na takie historie :)

    Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością wejdę :)
      Ja odmóżdżałam się przy niej w dość ciężkim okresie. ;)

      Usuń
  3. "Pamiętnik nastolatki" czytałam za czasów podstawówki, do dziś pamiętam jak wymieniałam się z przyjaciółką częśćmi :)
    serdecznie pozdrawiam, zwariowana książkoholiczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie mam takich wspomnień.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Zdecydowanie za stara jestem na to, żeby mnie takie klimaty przyciągnęły. :D
    Zresztą, jak byłam młodsza, to też niekoniecznie mnie tego typu książki kręciły. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą :)
      Może jak byłabym młodsza ta książka wywarłaby na mnie zupełnie inne wrażenie.

      Usuń
  5. Hahahahaha, no wiesz, liczysz na spektakularne wpadki :D Ale ja na Twoim miejscu z pewnością liczyłabym na to samo :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Teraz mi przypomniałaś, że czytałam tą książkę w dzieciństwie, ale nie wiem którą część :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam dwie książki z tej serii.
    Czytałam jak byłam młodsza i sądzę, że nie ma sensu do niej powracać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Prezentuje się bardzo fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z treścią trochę gorzej, ale najgorzej też nie jest ;)

      Usuń
  9. W moim wieku czyta się takie książki tylko dla rozrywki. Ale ja wolę jednak Harry'go Pottera :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo, mam całą kolekcję 'pamiętników księżniczki"! :) jak nie mam weny do czytania to po nią sięgam i jakoś się rozpędzam :D
    Llily faktycznie jest irytująca, ale Mię uwielbiam :) jest taka... życiowa :) nie zniechęcaj się, każda część jest lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zniechęciłam się. Przebrnęłam do końca całego cyklu :)

      Usuń
    2. Nie zraziłam się jakoś specjalnie ;) ale też nie sięgnę po tę serię ponownie, gdy mi będzie źle w życiu :)

      Usuń
  11. ojej! Pamiętnik księżniczki :) jak ja uwielbiałam te filmy, nigdy nie czytałam - czego szczerze żałuję, ale oglądac oglądałam :) i bardzo mile wspominam!

    OdpowiedzUsuń