czwartek, 17 lipca 2014

057. Pozorny odpoczynek zmienia się w przygodę czyli "Tomek na wojennej ścieżce"

AUTOR: Alfred Szklarski
TOM: Trzeci
SERIA: Przygody Tomka 
ROK WYDANIA: 2005
WYDAWNICTWO:  MUZA SA

OPIS
Akcja książki tym razem rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych i Meksyku, gdzie odzyskując siły po nieprzyjemnym zdarzeniu z szarżą nosorożca w Afryce (patrz: "Tomek na Czarnym Lądzie"), w towarzystwie Sally Allan, jej matki i bosmana Nowickiego, przebywa Tomek Wilmowski. Cała trójka gości na ranczu stryjka Sally, szeryfa Allana. W czasie jednej ze swoich konnych wycieczek po okolicy, Tomek poznaje młodego Indianina Navajo, Czerwonego Orła, i mimo dość niefortunnego początku znajomości między chłopcami nawiązuje się przyjaźń. Ten młody Indianin staje się przewodnikiem Tomka, oprowadza go po rezerwacie miejscowych Apaczów. [1]

RECENZJA
                Tomek po stratowaniu przez nosorożca dochodzi do siebie na ranczu szeryfa Allana (wujka przeuroczej sikorki – jak nazywa Sally bosman Nowicki). Nie towarzyszy mu tym razem ani ojciec Andrzej Wilmowski, ani Jan Smuga. Panowie wyruszają na dalsze łowy, a opiekę nad chłopcem powierzają właśnie Tadeuszowi Nowickiemu. Oczywiście przemiła Australijka również jest znajduje się na ranczu razem ze swoją mamą.               
                Tomasz wbrew pozorom nie leni się. Dostał od Hagenbecka (przedsiębiorcy, dla którego pracowali dorośli mężczyźni) specjalne zadanie. Miał on zwerbować grupę Indian do pracy w cyrku. Cała akcja dzieje się, gdy całe szczepy Indian są zmuszone przez białych ludzi do przebywania w rezerwatach i przydzielane są im coraz to gorsze ziemie. Czerwoni ludzie cierpią z tego powodu głód i niedostatek, bo racje żywnościowe, które dostają od swoich oprawców są niewystarczające, a często również dochodzi do pewnych nadłożyć. Młodemu Wilmowskiemu dziwnym trafem udaje się zjednać przyjaźń Indian, którzy są pod wrażeniem szlachetności białego człowieka, który za nic nie przypomina ludzi, którzy wbrew pozorom nie jest taki jak jego biali bracia. Już kolejny raz autor pokazuje nam jak bardzo ludzie z Europy przez wiele lat tyranizowali cały świat i uważali, że są lepsi od innych bez powodu…
                Nic nie zapowiada pewnej katastrofy do czasu dopóki Tomek nie bierze udziału w wyścigu stumilowym, który wygrywa. Wtedy na arenę wkracza niejaki Don Pedro, który co roku wygrywał wyścig i znany jest z tego, że na swoim ranczu posiada najlepsze rumaki, jakie tylko mogą być. Próbuje odkupić od szeryfa Allana klacz, która wygrała, ale niestety nie udaje mu się. Przyjaciele z Polski znieważają go na oczach wszystkich, a on już szykuje zemstę… okrutną zemstę.
                By ratować bardzo ważną dla siebie osobę Tomek musi prosić o pomoc Indian, którzy przyjęli go do swojego szczepu. Na pomoc przybywa mu sam Czarna Błyskawica, który jest przywódcą buntów wśród Indian, którzy nie zgadzają się ze swoim losem. Wilmowski zyskał jego przyjaźń ratując go z poważnej opresji. Rozpoczyna się akcja ratunkowa, która ma na celu odzyskanie utraconych rzeczy.
                Jednak, czym byłaby opowieść o Tomku bez zabawnych i zarazem dramatycznych przygód bosmana Nowickiego? Ten silny mężczyzna wpadł w poważne tarapaty, otóż w obronie własnej zabił jednego z Indian i w związku z tym czeka go pal śmierci lub… no właśnie ożenek z wdową po zmarłym. Wyobrażacie sobie poczciwego bosmana z żoną i dziećmi? Ja nie! Nie jestem w stanie. Przecież to jest nie możliwe. Taki zatwardziały kawaler jak Tadeusz Nowicki nie jest w stanie mieć kobiety na całe życie, dlatego właśnie wybiera on pal śmierci ku wielkiej rozpaczy Tomasza. Jednak z nieoczekiwaną odsieczą przychodzi pewna urocza młoda dama…
                Dzięki temu, że Polakowi udało się wejść do grona Indian, czytelnik jest w stanie poznać ich zwyczaje, obrządki i wiele innych rzeczy. Poznaje się podstawową różnice między tipi a wigwamami. Jesteśmy dzięki temu w stanie poznać jak ponad sto lat temu żyli Indianie, jest to z pewnością cenne. Możemy poznać kolejne rodzaje fauny i flory tym razem Ameryki Północnej. Mamy spotkanie z bizonem, które już dawno wyginęły i teraz najwyżej możemy oglądać ich szkielety. I znowu mamy to, za co również mocno kocham powieści pana Szklarskiego. Otóż wzmianki o polskich podróżnikach, który mieli nie mały wpływ na odkrywanie Ameryki czy innych zakątków świata. Kolejny raz jest okazja do poszerzenia swojej wiedzy historyczno-geograficzno-biologicznej.
                Kocham całą serię, bo nieodłącznie wiąże mnie z dzieciństwem i daje namiastkę tego, co utraciłam bezpowrotnie i już nigdy nie wróci.
 „Ludzie prawi i szlachetni zawsze znajdą właściwą drogę postępowania.” ~ Alfred Szklarski, Tomek na wojennej ścieżce, Warszawa 2005, s. 40
OCENA: 10/10

[1] Opis pochodzi ze strony wikipedia.pl 

Zapomniałam, że dziś czwartek i czas na recenzje. Skleroza nie boli. Swoją drogą to ostatnio czuje się zupełnie fatalnie. Ciśnienie mi skacze jak szalone, a moja lekarka jak na złość poszła na urlop. Może jakoś dotrwam do momentu gdy wróci. 
Idę czytać 'Pamiętnik księżniczki', tak przez te skoki ciśnienia kompletnie zaczęłam się cofać w rozwoju... 
Lady Spark 

5 komentarzy:

  1. 'Pamiętnik księżniczki' powiadasz... Cóż, każdemu się to w końcu przytrafia ;)

    Tą część przygód Tomka pamiętam słabo. Wiem tylko, że wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie ze względu na opisy zwyczajów Indian. Zawsze mnie to interesowało :)
    Bosman Nowicki jako głowa rodziny? Toż to czysta abstrakcja! Byłabym szczerze zdziwiona, gdyby nie wybrał pala.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opisy zwyczajów Indian są cudowne. Dzięki tej serii poznałam wiele kultur... :)
      Tadek jako mąż?! :D Masz rację, to czysta abstrakcja :D

      Usuń
  2. Wszystkie części przygód Tomka przeczytałam jak miałam 12 lat - stare dzieje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W podobnym wieku przeczytałam go pierwszy raz:)

      Usuń
  3. Czytałam cały cykl o Tomku dawno, dawno temu, a że wtedy przeżywałam okres fascynacji "Winnetou", to właśnie ta część była moją ulubioną. Ciekawe jak bym odebrała te książki teraz :)

    OdpowiedzUsuń