AUTOR: Joanna
Chmielewska
SERIA: Przygody
Joanny
TOM: Czwarty
ROK WYDANIA:
2016
WYDAWNICTWO: Znak Olesiejuk
OPIS
To pierwsza
powieść Joanny Chmielewskiej o charakterze przygodowym. W nielegalnej szulerni
Joanna zostaje przypadkowo wzięta za inną osobę. NA skutek tej pomyłki to jej
właśnie umierający mężczyzna powierza wskazówkę do odnalezienia cennego skarbu…
[1]
RECENZJA
Książkę Joanny
Chmielewskiej pożyczyła mi koleżanka pracy z racji tego, że kilka dni wcześniej
ja pożyczyłam jej inną książkę. Z twórczością Joanny Chmielewskiej chciałam
zapoznać się już dawno, ale zawsze coś innego wskakiwało na tapetę.
Główną bohaterkę
książki poznajemy w dość nietypowych okolicznościach, bo, podczas gdy w
nielegalnym kasynie w Danii. Zostaje ona porwana w trakcie wejście policji do
środka. Dlaczego właśnie Joanna została porwana? Chwilę przed wejściem
funkcjonariuszy duńskiej policji usłyszała jedno zdanie od człowieka, który
wkrótce zmarł na jej rękach. Od tego momentu została zamieszana w sprawy o
charakterze międzynarodowym, a przetrzymujący ją przestępcy bardzo chcą
usłyszeć, co ów nieboszczyk jej powiedział…
Z początku
bardzo trudno było mi wejść w książkę. Nie pasował mi ani klimat ani styl
Chmielewskiej. Bardzo się męczyłam, bo moje oczekiwania wobec tej książki były
zdecydowanie większe. Na szczęście w połowie humor głównej bohaterki i jej
perypetie zaczęły mi pasować. Przestałam też zwracać uwagę na to, że bardzo
szybko znajduje rozwiązania do sytuacji, w których się znajduje. I jak na
początku nie chciałam wiedzieć jak dokładnie zakończy się cała książka, tak pod
koniec wręcz nie mogłam oderwać się od ostatnich stron.
Styl Joanny
Chmielewskiej jest dość specyficzny i potrzebowałam trochę czasu, żeby się do
niego przyzwyczaić. Nie mogę jednak zaprzeczyć, że bardzo przypadł mi w pewnym
momencie do gustu i siedząc na przystanku autobusowym szczerzyłam się jak
głupia do książki. To, co mnie trochę denerwowało, że Joanna była dla mnie
trochę za idealna. Idealnie wyliczyła, w którą stronę jest porywana, idealnie potrafiła
wybrnąć z wielu sytuacji. To mnie trochę rozpraszało i odpychało od książki.
W ostatecznym
rozrachunku nie było źle. Książkę przeczytałam, nawet mi się podobała, ale do
najlepszych w tym roku z pewnością nie trafi. Myślę, że za jakiś czas znowu sięgnę
po inną książkę tej autorki i może wtedy poczuję to, za co jest tak uwielbiana.
„Wiadomo, że uczucia idą drogą, która ma jeden kierunek ruchu.”~ Joanna Chmielewska, Całe zdanie nieboszczyka, Warszawa 2016, s. 217.
OCENA: 6/10
Witajcie!
Dalej nie mam czasu :(.
Lady Spark
[1] Opis
pochodzi z okładki książki
Ja muszę wreszcie się ogarnąć i poznać twórczość tej polskiej autorki, bo póki co, przyznaję bez kicia, nie przeczytałam żadnej jej książki :(
OdpowiedzUsuńuwielbiam książki Chmielewskiej, zaczęłam je czytać jak miałam 12 lat i ciągle je lubię:)
OdpowiedzUsuńO ile dobrze pamiętam, to jest ta część w której szydełkiem wydostaje się z podziemnego lochu i bodajże motorówce montuje specyficzny autopilot?:)
OdpowiedzUsuńDla mnie nie była to pierwsza książka Chmielewskiej, więc wiedziałam, czego się spodziewać. Albo komuś taka konwencja pasuje, albo nie. Zobaczysz przy drugiej książce, czy Cię to kupiło :)
Tak, to dokładnie ta książka :). Zobaczymy przy kolejnym podejściu :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana, o autorce nie słyszałam, ale myślę, że sprawdzę inne jej książki.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Dla mnie Joanna Chmielewska wymiata:)
OdpowiedzUsuń