czwartek, 18 stycznia 2018

480. „Spowiedź” niepokornego siatkarza

AUTOR: Łukasz Kadziewicz & Łukasz Olkowicz
SERIA: Biblioteka Przeglądu Sportowego 
ROK WYDANIA: 2017
WYDAWNICTWO: Ringier Axel Springer Polska

OPIS 
Autobiografia Łukasza Kadziewicza, jednego z najwybitniejszych i najbardziej rozpoznawalnych polskich siatkarzy. Najbarwniejszy polski siatkarz ostatnich lat Łukasz Kadziewicz wreszcie zdecydował się opowiedzieć swoją historię. Autobiografia wicemistrza świata przełamuje tabu w tym środowisku, pozwala zajrzeć za kulisy i zrozumieć, dlaczego reprezentacja Polski po trzydziestu latach posuchy zaczęła odnosić sukcesy. Kadziewicz odsłania sekrety, pokazuje, że opinie o nim jako krnąbrnym siatkarzu nie były przesadzone i opowiada, jak udawało mu się godzić życie siatkarza i rockendrollowca. Przeczytamy o szalonych imprezach siatkarzy, wodzie sodowej po zdobyciu srebrnego medalu mistrzostw świata, ale i tytanicznej pracy wykonanej pod okiem Raula Lozano. [1]

RECENZJA
Moją największą miłością, na równi z książkami (no może jednak centymetr przed) jest siatkówka. Uwielbiam ten sport i od lat moje serce oddane jest ligowo PGE Skrze Bełchatów, a reprezentacyjnie oczywiście naszym biało-czerwonym orłom! Ostatnio coraz częściej sięgam po sportowe biografie, ale te siatkarskie zawsze mają specjalne miejsce w moim czytelniczym serduszku.

Łukasz Kadziewicz to urodzony 20 września 1980 roku w Dobrym Mieście polski siatkarz, grający na pozycji środkowego. Kadziu od zawsze był prze mnie uważany za jedną z najbarwniejszych postaci polskiej siatkówki. Mimo, że zupełnie inny od mojego ulubionego Michała Bąkiewicza, to jednak niepokorny Łukasz na dobre zadomowił się na podium moich ulubionych graczy. Grał między innymi w polskim AZS Olsztyn, włoskiej Casa Modena czy białoruskim Szachcior Soligorsk. Z reprezentacją wywalczył srebrny medal na Mistrzostwach Świata Japonii w 2006 roku.

Kadziu. Siatkówka & Rock’n’Roll to swoistego rodzaju spowiedź. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych (nie bójmy się tego słowa) graczy postanowił odsłonić przed czytelnikami  nie tylko swoje prywatne życie, ale również sytuacje, które miały miejsce na zgrupowaniu kadrowym, w poszczególnych klubach, czy chociażby na Olimpiadzie. Ogólnie ja, zapoznając się z wszystkimi tymi zdarzeniami, nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że polscy siatkarze są… po prostu ludzcy. To nie żadni bogowie o nadprzyrodzonych mocach, a zwykli ludzie, którzy również mają swoje słabości i wady i mimo wszystko nie próbują ich usilnie pudrować. 

Ogólnie myślę, że napisanie przez Kadziewicza książki, takiej książki, było (mimo wszystko) aktem odwagi. Czytelnik nie dostatnie tutaj suchej formułki o tym, jakie to życie sportowca jest łatwe, miłe i przyjemne. Wręcz przeciwnie dostaniemy opis życia ciężkiego, wymagającego niezwykłego poświęcenia i przede wszystkim życia, w którym zwyczajne ludzkie słabości, takie jak alkohol, nie są tematem tabu. Nie zrozumcie mnie źle, wcale nie robię z naszych siatkarzy alkoholików (wręcz przeciwnie!), sam Łukasz jednak piszę, że tego typu używka dosyć często gościła na „salonach”, co nie jest oczywiście żadnym poważnym grzechem, a jedynie pokazuje, że sportowcy nie są w tej kwestii żadnymi bogami i usilnie nie próbują robić z siebie ascetów.

Sam styl jest bardzo prostu i łatwy w odbiorze, co jest niezwykłym atutem. Ponad to, Łukasz nie stara się „upiększać” języka na siłę i czasami można spotkać się z nieco ostrzejszym słownictwem. Dla mnie osobiście nie był to żadnem problem, ale mam świadomość tego, że nie wszyscy lubią „przemycanie” do lektur różnego typu wulgaryzmów. 

Fan siatkówki na pewno nie przejdzie obojętnie obok tej lektury. „Wyznanie” Łukasz Kadziewicza przeprowadzi czytelnika przez najważniejsze siatkarskie wydarzenia XXI wieku. Jednoczenie autor doskonale wie, że nikt nie chce zapoznawać się z jakimiś górnolotnymi, suchymi faktami. Dostajemy za to obraz polskiej siatkówki bez żadnych zbędnych urozmaiceń – prosty, szczery przekaz, który w tym wszystkim chyba najbardziej nas zjednuję.  To nie jest typowa autobiografia, do wywiadu-rzeki tej książce daleko, ale to przede wszystkim spowiedź sportowego „grzesznika”, który chce nie tyle się wybielić, co przekazać czytelnikom autentyczny zbieg wydarzeń. 

Mi osobiście ta książka bardzo przypadła do gustu, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszyscy podzielą moje zdanie. Niemniej jednak, ja spędziłam bardzo miły wieczór przy lekturze autobiografii niepokornego Kadzia i z pewnością nieraz do niej wrócę.

OCENA: 7/10


Witam, to chyba jednak nie jest dobry tydzień, niestety nie jest…

[1] Opis pochodzi ze strony wydawnictwa

8 komentarzy:

  1. raczej nie przeczytam, chociaż siatkówkę lubię. Ale mam taką listę książek do ogarnięcia, że takie biografie sobie daruję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubiłam grać w siatkę tak po prostu, ale mnie ona przewyższa więc po prostu sobie książkę dopuszczę. Nie zrozumiałabym zapewne połowy. Ale dla fanów pewnie ekstra sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jako fan i kibic przejdę obojętnie :P - jestem wyjątkiem, który potwierdza regułę :P

    OdpowiedzUsuń
  4. No niestety, ale nie moje gusta, ale cieszę się, że Tobie przypadła do gustu.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam siatkówkę :) Książka Łukasza na pewno mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie sięgam po biografie :)

    OdpowiedzUsuń