poniedziałek, 22 stycznia 2018

481. Poznajcie sekret pewnych "Oświadczyn"

AUTOR: Tasmina Perry
TYTUŁ  ORYGINALNY: The Proposal    
ROK WYDANIA: 2017
WYDAWNICTWO:  Kobiece

OPIS
Niepoprawna romantyczka Amy nie ma nic do stracenia, kiedy przed Bożym Narodzeniem porzuca ją ukochany i zostaje całkiem sama tysiące kilometrów od rodziny. Odpowiadają na ogłoszenie o osobę do towarzystwa w podróży dla tajemniczej starzej pani, nie spodziewa się, że odkryje namiętną historię, która czekała pięćdziesiąt lat, zanim ktoś ją opowie.

Wkrótce Amy wyrusza do Nowego Jorku w towarzystwie ekscentrycznej Georgii Hamilton. Dystyngowana dama nie tylko zaczyna udzielać dziewczynie lekcji dobrego stylu, ale odsłania przed nią bolesną historię z przeszłości. Czy miłość to siła tak potężna, aby wzniecić wspomnienia dni, które minęły dawno temu? [1]

RECENZJA
Ogromnie ucieszyłam się na możliwość zrecenzowania dla Wydawnictwa Kobiece książki pod tytułem „Oświadczyny”, bo ta książka od momentu zapowiedzi była na mojej liście „chciejek”. Z zapałem, więc tuż po wizycie kuriera zabrałam się do czytania.

Amy Carrell zostaje porzucona przez ukochanego Daniela, który jest ważną osobą Ministerstwie Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii. Na dodatek dziewczyna nie dostaje angażu, jako tancerka w sztuce, która mogłaby je pomóc wrócić do świata tańca po kontuzji stopy. A jakby tego było mało to jej agentka chce zerwać ich współpracę. Amy żyje w Londynie, bo chciała w tym mieście chciała rozwijać swoją karierę taneczną, ale rodzinę ma w Ameryce. W akcie desperacji odpowiada na ogłoszenie Georgii Hamilton o osobę do towarzystwa w podróży do Nowego Jorku. Amy ma szansę odwiedzić w tym trudnym dla siebie momencie swoją rodzinę, ale również poznać historię miłosną Georgii, która była skrywana przez nią pięćdziesiąt lat.

Muszę się przyznać, że nie spodziewałam się takiego rozwoju wypadków w przypadku opowiadanej historii przez pannę Hamilton. Z każdą stroną coraz bardziej pochłaniała mnie jej przeszłość. Wręcz płynęłam przez historię szanownej damy, które uczestniczyła w ostatnim sezonie debiutantek w 1958 roku. To, co spotkało Georgię i jej ukochanego było okropne. To jak działa ludzka zawiść jest okropne. Na dodatek to wszystko miało miejsce w jej najbliższym otoczeniu. Współczułam jej szczerze, bo przez całą resztę swojego życia była nieszczęśliwa, a to wszystko z powodu zazdrości jednej osoby…

Tak jak wspomniałam wyżej przez książkę się płynie. Język jest bardzo przyjazny czytelnikowi i nie nuży go. Autorka zadbała o wypośrodkowanie historii Georgii i Amy, która czasami była trochę irytująca, bo nie umiała wziąć spraw we własne ręce dopóki, ktoś nie pokazał jej prostej drogi do celu. Pierwszy raz czytałam cokolwiek, co wyszło spod ręki, Tasminy Perry i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, bo znalazłam w tej książce przesłanie. Bardzo proste i aktualne w każdych czasach: nie bądźmy zawistni i zazdrośni, bo swoimi czynami, które są napędzane tymi emocjami możemy zrobić komuś krzywdę i zniszczyć mu całe życie.

Jeśli tylko lubicie romantyczne historie, które są napisane lekko i przyjemnie, ale jednocześnie tak, że pochłaniają cię w każdym momencie to ta książka jest dla was. Ja zdecydowanie polecam, bo spędziłam przy niej bardzo dobre chwile.

"Wiesz, czasami życie bywa łatwiejsze, trochę przyjemniejsze, kiedy mu się tak bardzo nie opieramy." ~ Tasmina Perry, Oświadczyny, Białystok 2017, s. 125.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję: 

OCENA: 7/10

Już koniec stycznia... Jak? Kiedy? I gdzie ta zima stulecia?! 


[1] Opis pochodzi z okładki książki

11 komentarzy:

  1. Lubię takie historię, a ostatnio nabrałam ochoty na romanse... A zawsze ich unikałam :D słyszałam co nieco o tym tytule.

    Pozdrawiam, ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Od czasu do czasu lubię sięgać po takie książki, więc jeśli tylko będę miała ku temu okazję, to z pewnością przeczytam również i tę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. czasem mnie łapie ochota na takie romantyczne historie :)
    U mnie naprawdę ładna zima :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio wpadło mi w ręce kilka romantycznych historii, przyjemne zaczytanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie historie - gdzie na jaw wychodzi miłosna historia z przeszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mimo bardzo zachęcającej recenzji ja muszę podziękować - wiesz, że ja i romantyczne historie niekoniecznie się lubimy ;)

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie romantyczne historie lubię poznawać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwieeeelbiam takie historie. Książka jest na mojej liście od ubiegłego roku, mam nadzieję, że niedługo znajdę na nią czas bo to totalnie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wprawdzie nie lubię romansideł, jednak cenię książki wydawnictwa Kobiecego. Maja w sobie coś wyjątkowego. Cieszę się, że ta historia dostarczyła Ci tak wiele pozytywnych wrażeń :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię takie historie romantyczne i wciągające...

    OdpowiedzUsuń
  11. Wciągam na swoją listę :) Połowa lutego, zimy dalej nie widać :) Może ze dwa dni zagościła, pojechałam specjalnie w Góry Sowie, żeby się nią nacieszyć i porobić zdjęć! Ale już jej nie ma..

    OdpowiedzUsuń