poniedziałek, 28 sierpnia 2017

436. Instynkt macierzyński zawsze wygra


AUTOR: Lisa Scottoline
TYTUŁ ORYGINALNY: Save me
TŁUMACZ: Anna Kłosiewicz
ROK WYDANIA: 2012
WYDAWNICTWO:  Prószyński i S-ka

OPIS
Rose McKenna to matka zmuszona w ułamku sekundy podjęć decyzję, która na zawsze odmieni jej życie
Nikt nie mógł przewidzieć, co wydarzy się tego dnia, kiedy Rose zgłosiła się do pomocy w szkolnej stołówce, by dyskretnie poobserwować swoją córkę, uroczą, choć nieśmiałą trzecioklasistkę Melly. Od jakiegoś czasu stała się ona obiektem złośliwych ataków nowej koleżanki.
Kiedy dręczycielka Melly po raz kolejny zaczyna jej dokuczać, Rose jest gotowa wkroczyć do akcji – tyle, że właśnie w tym momencie dochodzi do tragedii, której nikt nie potrafiłby sobie wyobrazić. Rose trafia w sam środek prawdziwego koszmaru, zmuszona w ułamku sekundy podjąć najtrudniejszą dla matki decyzję. Wybór, którego dokona, odmieni jej życie i zagrozi najbliższym. Rose będzie musiała wziąć sprawy w swoje ręce i zmierzyć się z niebezpieczeństwem, by ocalić córkę, rodzinę, małżeństwo – i siebie samą. [1]

RECENZJA
Miałam przeczucie, że książka Lisy Scottoline mnie wciągnie, ale nie sądziłam, że zrobi to po zaledwie kilku stronach. Ciężko było mi się od niej oderwać. Już dawno żadna powieść obyczajowa tak mocni na mnie nie zadziałała.

Rose McKenna zgłosiła się do pomocy w szkolnej stołówce, bo jedna z uczennic – Amanda – dokuczała jej córce Melly z powodu znamienia na policzku. Kobieta widząc, że córka coraz bardziej zamyka się w sobie postanawia jej pomóc. Zaczęła od prób rozmawiania z nauczycielami, którzy zbagatelizowali problem, a potem z mamą Amandy, ale ta również uważa, że Rose przesadza, bo dziewczynki powinny to załatwić między sobą, (czyli, co? Wytargać się z kłaki czy jak?). W końcu Rose podczas pełnienia dyżuru widzi jak Amanda naśmiewa się z jej dziecka wkracza do akcji. Chce uświadomić dręczyciele, że Melly to nie jest osoba bez uczuć. W tym samym momencie córeczka uciekła z płaczem do łazienki i wybuchł pożar, a Rose musi podjąć decyzję, kogo ratować: Amandę, która jest pod ręką czy szukać własnego dziecka…

Odnośnie postaci główną jest oczywiście Rose McKenna, która jest matką z powołania. Pragnęła dzieci, od kiedy tylko pamięta. Jest osobą, która chce ze wszystkimi żyć w zgodzie, jednak życie nie odpłaca się jej tym samym. W dzieciństwie użerała się z matką alkoholiczką przez, którą zostawił je ojciec. Rose ma też swoją straszną tajemnicę z przeszłości. Mimo to udało się jej stworzyć rodzinę, która kocha, ale czy ta rodzina przetrwa, gdy prawda wyjdzie na jaw, a sprawa z pożarem nabierze tempa? Jej mąż Leo to złoty człowiek, który zawsze jest w stanie usprawiedliwić Rose, a na dodatek kocha jej córkę z pierwszego małżeństwa. Jest on prawnikiem i w zasadzie więcej go nie ma w domu niż jest, więc trudno coś złego o nim powiedzieć oprócz tego, że w trakcie prawdziwego dramatu wybiera pracę, ale tłumaczy to obowiązkiem opłacenia rachunków. Najbardziej polubiłam Melly (wiadomo Potterhead!). Przypominała mi postać, którą kiedyś sama stworzyłam w opowiadaniu pisanym do szuflady. Dziewczynka wstydzi się swojego znamienia i zawsze pilnuje, aby było dokładnie zakryte włosami. Myślę, że na to zachowanie miał wpływ jej biologiczny ojciec, który nie umiał pokochać małej taką, jaką jest. Wiecznie ciągał ją po lekarzach ogarnięty obsesją żeby usunąć z policzka córki. Melly jest kochanym dzieckiem, ale nieszczęśliwym z powodu tego, że w kompleksy wpędził ją jej własny ojciec.

Dwie kwestie, które chcę poruszyć. Po pierwsze: prześladowanie w szkole. Temat ten zawsze mocno mnie dotyka. To pewnie z powodu własnych doświadczeń. W „Ocal mnie” również jest pokazane, że oprawca jest bezkarny, a to ofiarę chce się ukarać, np. poprzez przeniesienie do innej szkoły. To Melly uważana jest za dziwoląga, bo ma znamię, które z pewnością nigdy nie chciała dostać, a na dodatek uwielbia Harry’ego Pottera (ja też! Piątka Melly!). To Amandy wszyscy bronili, bo była popularna i ładna, a na dodatek jej rodzina zamieszkiwała miasteczko od pokoleń, a rodzina Rose wprowadziła się kilka tygodni temu. Tłumaczenia nauczycieli, matki Amandy otwierały mi nóż w kieszeni. Jak tak można? Krytykowały Rose, tylko, dlatego, że broniła swojego dziecka. Każda kobieta zrobiłaby to samo, gdyby ktoś krzywdził jej dziecko. I tym sposobem dochodzimy do punktu drugiego…

… O matkach często mówi się, że walczą o dzieci jak lwica o młode. Dlatego Rose chciała pomóc Melly, gdy ktoś ją krzywdził. Gdy wybuchł pożar również pierwszą myślą było jej dziecko. To był odruch, jako matki. To, co spotkało ją po pożarze od mieszkańców było okrutne. Ci ludzie nie umieli (albo nie chcieli) postawić się w jej sytuacji. Ja bardzo jej współczułam, bo przecież chciała zachować się dobrze, ale wygrał w niej instynkt macierzyński. I to nie jest nic dziwnego. Ludzie w książce powinni sobie zadać jedno zasadnicze pytanie: a jak ja zachowałbym się w tej sytuacji, gdyby życie mojego dziecka było zagrożone?

Powiem kilka słów o zakończeniu, które trochę było dla mnie naciągane. Nie pasowało mi ono zbytnio do całości powieści, ale również nie raziło, jakąś fantazją z innej planety. Po prostu za bardzo było to wszystko naciągane.

Moja ocena byłaby wyższa, gdyby nie właśnie końcówka całej powieści, ale i tak uważam, że cała książka to dobra literatura i porusza ważny temat: prześladowania dzieci w szkole oraz bycia nowym w małych społecznościach.

"Każdy człowiek może zostać wykluczony, z dowolnego powodu, w dowolnym momencie. A czasem nawet bez żadnego powodu." ~ Lisa Scottoline, Ocal mnie, Warszawa 2012, s. 343.
OCENA:  7/10

Hej! 
Ja i Tea chcemy Was bardzo przeprosić za to, że w czwartek nie było recenzji. Powód był jeden: Tea oddała komputer do czyszczenia i nie ustawiła publikacji wcześniej, bo zapomniała (zdarza się, nie? :). Ja z kolei mam zapas recenzji, ale trzymam je kurczowo na okres, gdy będę powtarzała książki, które już Wam recenzowałam, np. Harry Potter, który chodzi za mną od kilku miesięcy. 
Do napisania,
Lady Spark


[1] Opis pochodzi z okładki książki

18 komentarzy:

  1. Czytałam parę książek pani Lisy, nie wiem czemu,ale trafiają do mnie, lubię je:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze książek tej autorki, ale zaciekawiłaś mnie tą pozycją :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chętnie sięgam po książki tej autorki, wiele w nich zawiera się prawd życiowych, gwarantują przyjemne zaczytanie. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwłaszcza w taką deszczową pogodę za oknem, potrafią rozgrzać nasze serca. :)

      Usuń
  4. Czytalam tę książke, ale było to dawno i nie pamiętam, co zrobila wtedy Rose. Ale skoro zapamiętałam zarys fabuły musiała mi się książka podobać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To chyba bardzo smutna książka dotycząca problemu niesprawiedliwości i to na każdym kroku. Lubię takie powieści, chociaż faktem jest, że wzbudzają sporo emocji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest smutna i wzbudza sporo emocji, więc polecam, jeśli lubisz takie klimaty ;)

      Usuń
  6. Uwielbiam takie powieści, które wciągają od pierwszych stron i nie muszę się przedzierać przez tonę tekstu zanim coś w końcu zaiskrzy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może mało merytorycznie, ale kurczę, dlaczego zawsze wredotkom w książkach dają moje imię? XD
    Fabuła obawiam się, że nie dla mnie, ostatnio wybieram raczej lżejsze tytuły, żeby zachować równowagę w moim czytelniczym wszechświecie. ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. AAa, muszę muszę MUSZĘ to przeczytać. Jestem przygotowana na emocje, niepewność, czasami może i łzy...A, i skoro spodobała Ci się ta pozycja, sądzę, że z czystym sercem mogę polecić Ci Jodi Picoult i praktycznie wszystkie jej książki (oprócz tych, które pisała z córką). To dosłownie bomba emocjonalna i jedne z najlepszych pozycji, jakie czytałam!
    Pozdrawiam (i zapraszam, oddaję wszystkie szczere komentarze ^^)
    Czytam, piszę, recenzuję, polecam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa recenzja. Myślę, że książka też by mi się spodobała. Być może uda mi się ją kiedyś przeczytać.
    Pozdrawiam i zapraszam też do mnie: http://www.szeptyduszy.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń