AUTOR: Tess Gerritsen
TYTUŁ ORYGINALNY: Gravity
TŁUMACZ: Andrzej
Szulc
ROK WYDANIA: 2011
WYDAWNICTWO: Albators A. Kuryłowicz
OPIS
Na pokładzie
międzynarodowej stacji kosmicznej orbitującej wokół Ziemi wybucha zagadkowa
epidemia. Astronauci i naukowcy, zaatakowani przez nieznany organizm nazwany
Chimerą, reprodukujący się w alarmującym tempie, kolejno zapadają na straszliwą
chorobę i umierają. Wśród załogi jest młoda lekarka – dr Emma Watson –
prowadząca badania nad zachowaniem mikrobów i wirusów w warunkach nieważkości.
Emma i jej mąż Jack, nieuczestniczący w misji, nie dają za wygraną, starając
się odkryć naturę Chimery i znaleźć skuteczny lek. Tymczasem Chimera zabija
załogę promu kosmicznego wysłanego na ratunek stacji. Pozostali przy życiu
astronauci są skazani na śmierć w kosmosie – Ziemia nie chce ich przyjąć
uważając, iż tajemniczy organizm stanowi śmiertelne zagrożenie dla całej
ludzkości. Z miłości do Emmy Jack decyduje się na desperacki krok…. [1]
RECENZJA
Sporo dobrego
słyszałam o twórczości Tess Gerritsen. Lubię dobrze napisany thriller, a na to
liczyłam po tych wszystkich zachwytach, jakie dostawałam z każdej strony.
Dlatego zasiadłam z książką i sprawdziłam na własnej skórze, czy faktycznie
Gerritsen jest królową thrillerów medycznych. I wiecie, co? W pewnym momencie
bałam się tej książki!
Emma Watson jest
młodą lekarką, która musi o trzy miesiące wcześniej wybrać się na
międzynarodową stację kosmiczną orbitującą wokół Ziemi, ponieważ jej kolega
Bill musi wrócić najpierw do umierającej w wyniku obrażeń po wypadku żony, a
potem na jej pogrzeb, bo kobieta niestety nie przeżyła. Oczywiście to nie jest
tak, że to wszystko dzieje się z dnia na dzień. Przygotowanie Emmy do tej misji
trwa czternaście dni, a wcześniej odbyła wiele szkoleń i symulacji kosmicznych.
Za czternaście dni ma zostać wysłana w kosmos inna załoga, która ma podrzucić
Watson na stację. Emma na miejscu ma zajmować się prowadzeniem badań nad
zachowaniem mikrobów i wirusów w warunkach nieważkości. Jednak, co jeśli próbka
nie jest tym, na co wygląda? Co jeśli w tym wszystkim maczały palce większe
ryby niż wydaje się nam wszystkim? Co jeśli nagle na stacji kosmicznej
zaczynają umierać astronauci?
Emma ma męża
Jacka, z którym jest w trakcie rozwodu. Mężczyzna, gdy dowiaduje się, że jeszcze
obecna żona ma lecieć w misję wcześniej jest niezadowolony i wyraża swoją
opinię dość dosadnie. Martwi się o kobietę. Warto dodać, że Jack w przeszłości
zajmował się dokładnie tym samym, co Emma, ale z powodu kamienicy nerkowej
musiał odejść na wcześniejszą emeryturę i zająć się leczeniem normalnych ludzi.
Kamienica nerkowa jest poważnym przeciwwskazaniem do lotów w kosmos, ponieważ
będąc na orbicie czy też jeszcze wyżej może dojść do odwodnienia organizmu, a
to z kolei może przyśpieszyć powstanie nowych kamieni na nerkach. Dlatego Jack
wiedząc, że nie ma, co liczyć na nową kosmiczną misję odszedł do cywila. To, że
nie mógł latać było powodem wielu kłótni miedzy małżonkami, a to z kolei
doprowadziło do decyzji o rozwodzie.
Muszę przyznać,
że nie mogłam się oderwać od książki, co nie przytrafiało mi się ostatnio dość
często. W zasadzie ostatnie tygodnie to były średnie lub dobre książki, z
którymi nie czułam żadnego kontaktu. Tu pragnęłam czytać, aby wiedzieć jak to
wszystko się zakończy. Pomysł i intryga, która wyszła na jaw pod koniec to jest
po prostu jedno wielki: wow i czapka z kapelusza. Oczywiście wszystko to jest
też lekka fantazja, bo trudno mi sobie wyobrazić operację mózgu, gdzie
grawitacja nie działa, ale no powiedzmy, że nie było to też tak bardzo
irytujące.
O Tess Gerritsen
czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją ulubioną autorką thrillerów
medycznych? Tak? Wiedziałam, że równa z Ciebie babka!
Podsumowując to
ja jestem jak najbardziej na tak. Znajoma powiedziała mi, że to najsłabsza książka
tej autorki, więc jeśli tak wygląda ta najgorsza to skali mi braknie dla tej
najlepszej! Chce więcej i więcej!
"Rozumiał, jak jedna porażka może nieuchronnie prowadzić do następnej i następnej, aż w końcu człowiek nabiera pewności, że nic nie może mu się udać." ~ Tess Gerritsen, Grawitacja, Warszawa 2011, s. 225.
OCENA: 8/10
Czy te upały długo mają zamiar jeszcze mnie nękać? Ja naprawdę nie wiem czym zgrzeszyłam, ale szczerze przepraszam! Czy już? Możemy wrócić do cywilizowanej temperatury 22 stopni?
[1] Opis
pochodzi z okładki książki
Bardzo lubię książki Tess, chyba nie ma słabych pozycji ;)
OdpowiedzUsuńJa tam spragniona lata jestem, niech upały trwają :)
https://sweetcruel.wordpress.com/
Uwielbiam Tess Gerritsen :D :D
OdpowiedzUsuńWłasnie sobie uświadomiłam, że nigdy nie czytałam ksiązek, których akcja dzieje się na orbicie i w kosmosie :)
OdpowiedzUsuńAle mnie zaintrygowałaś! Coś czuję, że dam szansę tej książce, bo fabuła zapowiada się na klimaty, które bardzo lubię. ;)
OdpowiedzUsuńJa póki co trafiłam albo na złe książki autorki albo najzwyczajniej w świecie jej styl do mnie nie trafia, choć kocham takie klimaty :( Skoro jednak polecasz tę pozycję, to będę miała ją na oku i na pewno w najbliższym czasie po nią sięgnę i mam nadzieję, że w końcu to będzie coś, co mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie - jutro biegnę do biblioteki! :D Już dawno nie miałam w rekach ciekawej książki...
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu poluję na coś z twórczości tej autorki, dawno nie czytałam żadnego thrillera w medycznych klimatach.
OdpowiedzUsuńCo do upałów, również ich nie znoszę. Na szczęście u mnie ochłodziło się choć na kilka dni...
Pozdrawiam,
ifeelonlyapathy.blogspot.com
Nie czytałam. :)
OdpowiedzUsuńSerio? Doktor Emma Watson? Emma Watson? Nie było innego połączenia? Nie wiem po co autorka zdecydowała się na taki krok, ale skutecznie mnie to zniechęca. Okej, pewnie przesadzam. Ale na razie ta pani jest na mojej szarej liście (nie na czarnej, bo to już by była przesadna przesada :D).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam (i zapraszam, oddaję wszystkie szczere komentarze ^^)
Czytam, piszę, recenzuję, polecam
To już któraś z kolei recenzja, która zachwala tę autorkę :) Jednak zamiast kupować, najpierw wypożyczę i przekonam się na własne oczka czy naprawdę jest tak świetną autorką :) Po za tym Emma Watson jako lekarka, strasznie mnie rozbawiła :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
mowmikate
Tess jest boską autorką; każda jej książka jest wspaniała i makabryczna.
OdpowiedzUsuńJak dotąd czytałam tylko jedną książkę tej autorki "Igrając z ogniem" i bardzo mi się podobała, chętnie przeczytam kolejną :)
OdpowiedzUsuńNie poznałam jeszcze twórczości pisarki, ale zapowiada się obiecująco :)
OdpowiedzUsuńAutorka jeszcze przede mną, ale na pewno z czasem się zapoznam z jej twórczością ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam. Tej autorki czytałam póki co ,,Ciało". Ehh, a ja już tęsknię za upałami ;/
OdpowiedzUsuń