sobota, 10 czerwca 2017

409. Luźna Sobota z książką: Na sułtańskim dworze

AUTOR: John Freely
TYTUŁ ORYGINALNY: Inside the Seraglio. Private Lives of the Sultans in Istanbul
TŁUMACZ: Anna Sak, Justyn Hunia
ROK WYDANIA: 2017
WYDAWNICTWO:  Znak Literanova

OPIS
Poznajcie sekrety haremu, zajrzyjcie do listów miłosnych Sulejmana i Roksolany.
Witajcie w olśniewającym pałacu tureckich sułtanów – to tutaj rozegrały się sceny, które znamy z serialu Wspaniałe stulecie. Tu właśnie przez ponad siedem wieków władcy Imperium Osmańskiego rządzili, knuli intrygi i ulegali namiętnościom. Bo za tronem niemal każdego z nich stała nie mniej potężna kobieta.
Ta książka odkryje przed wami sekrety pałacu Topkapı. Przekroczymy strzeżoną przez białych eunuchów złotą Bramę Szczęśliwości, aby zajrzeć do prywatnych apartamentów sułtana, gdzie czterdziestu paziów czekało na jego rozkazy. Dwustu kelnerów podawało posiłki z kuchni na stół władcy. Niosąc je, mijali Klatkę, gdzie w zamknięciu żyli pretendenci do tronu. Rzucali też ciekawe spojrzenia w stronę haremu – serca pałacu strzeżonego przez czarnych eunuchów o imionach pochodzących od kwiatów: Hiacynt, Goździk czy Róża. To w haremie toczyły się bezwzględne walki o serce sułtana i realną władzę nad imperium. [1]

RECENZJA
Ostatnio w literaturze można zauważyć „trend” na arabskie klimaty. Powstają kolejne powieści, pojawia się coraz więcej reportaży oraz książek historycznych na ten temat. Do tej pory nie miałam okazji na własnej, czytelniczej skórze przekonać się czy również i ja poddam się tej modzie, dlatego z wielką przyjemnością przyjęłam propozycję od Wydawnictwa Znak zrecenzowania pozycji autorstwa Johnego Freely.

Imperium Osmańskie zawsze było kojarzone z ogromnym przepychem, bogactwem… i owianym woalem tajemniczości haremem. Czy nikt nie zastanawiał jak ponad pięćset lat temu rozumiany był luksus, w którym żyli kolejni sułtani? A może interesowaliście się tym w czyich rękach spoczywała faktyczna władza, kto był tak zwaną szarą eminencją na sułtańskim dworze? Jeśli tak, koniecznie musicie zajrzeć do pozycji Johnego Freely!

Prywatne życie sułtanów to przygotowana z niezwykłą dbałością o detale, lekcja historii. Autor skrupulatnie przedstawił czytelnikom całą linię władców z dynastii Osmanów, zaczynając na Osmanie I (XII-XIV wiek), a kończąc na Abdülmecid II  (lata .20 XX wieku). John Freely przedstawił wszystkie intrygi, z którymi musieli się mierzyć bądź w których uczestniczyli kolejni władcy Imperium Osmańskiego; zapoznał czytelnika z upodobaniami poszczególnych sułtanów oraz przybliżył wielkie miłosne uniesienia, które miały miejsca na sułtańskim dworze. 

Przelanie ponad 800 lat tureckiej historii na niespełna 400 stronach książki to nie lada wyzwanie. Nic więc dziwnego, że niektóre wątki wręcz prosiły się o jakieś rozwinięcie. Nie mniej jednak przedstawienie władającej w Imperium dynastii jest na tyle dobrze skonstruowane, że może dać dość dokładne pojęcie tego egzotycznego świata. W lekturze występuje tak dużo imion, że łatwo można pogubić się w tych zawiłych powiązaniach – kto jest bratem tego, a kto wnukiem takiego – dlatego na końcu znajduje się zgrabne drzewo genealogiczne Osmanów, które pozwala czytelnikowi na szybkie ułożenie sobie wszystkiego. Podobnie sprawa przedstawia się z wyrazami i terminami tureckimi – ich objaśnienie można znaleźć w słowniczku na końcu. Szkoda, że przypisy nie pojawiały się na tej samej stronie, wtedy nie trzeba byłoby „latać” po całej książce. 

Tytuł książki daje możliwość przypuszczać, że w środku czeka nas spotkanie z sułtanami „prywatnie”, niestety w większości lektury przytaczane są polityczne zagrywki, więc poznajemy władców od tej drugiej, „zawodowej” strony.  

Sam warsztat autora można jak najbardziej ocenić na plus, tym bardziej, że nie starał się w żaden sposób fabularyzować, ani wchodzić w psychikę przedstawianych przez siebie postaci. Ponadto nie oceniał ich czynów, dając czytelnikowi pole do własnych przemyśleń i opinii. 

Moje pierwsze spotkanie z „arabskim” światem uważam za jak najbardziej udane. Nie jestem pewna czy odnalazłabym się z powieści w tych klimatach, ale za to literatura faktu i książki historyczne jak najbardziej za mną przemawiają. Z pewnością dalej będę poszukiwać takich pozycji i mam nadzieję, że te przyszłe spotkania będę tak samo owocne jak te z Prywatnym życiem sułtanów.

OCENA: 7/10

Za egzemplarz książki dziękuję

Witam, dzisiaj dosyć nietypowo, bo Luźna Sobota z książką. Zostawiam Was z recenzją, a ja sama uciekam do pracy. Miłego dnia!

[1] Opis pochodzi ze strony wydawnictwa



8 komentarzy:

  1. Miłej soboty :)
    Ta książka zdecydowanie w moim klimacie, podobałaby mi się :)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że skusiłabym się na tę pozycję ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, widzę, że to coś dla mnie :D

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś dla mojej mamy! Ona po obejrzeniu serialu chłonie wszystko co tam tylko o sułtanach napisano :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio tyle powstało książek na ten temat, że po prostu jestem w szoku. Ciągle trafiam na tego typu tematykę. Trochę wstyd przyznać, że jeszcze żadnej nie czytałam, ale nie mogę się jakoś przemóc :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oglądałam kiedyś serial, który nawet mnie wciągnął. Chociaż książki już bym chyba nie przeczytała ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety nie mam ochoty na podobne klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem skłonna przeczytać, interesują mnie arabskie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń