poniedziałek, 1 maja 2017

393. "Czas burzy" - jak zakończy się historia Swietłany i Piotra?

AUTOR: Adrian Grzegorzewski
SERIA: Czas tęsknoty
TOM: Drugi
ROK WYDANIA: 2017
WYDAWNICTWO: Między Słowami

OPIS
Pełna emocji powieść o miłości, historii i wojnie.
Piotr i Swieta – kochankowie, których uczucie skazane było na zagładę. Upalnego lata 1939 roku nikt nie chciał zaakceptować związku Polaka i Ukrainki, ale oni nie mieli zamiaru się poddać. Na długi czas rozdzieliła ich wojenna zawierucha, a teraz, na początku 1944 roku, odnajdują się w Warszawie. Piotr działa w konspiracji, co oznacza nie tylko zbrojne akcje, ale i konieczność niebezpiecznego flirtu z Niemką Eriką.

Czy uczucie Piotra i Swiety przetrwa w obliczu okupacyjnej grozy? Czy dłonie, które pociągają za spust, wykonując wyroki podziemnych sądów, mogą dać czułość i bezpieczeństwo? Czy miłość może wygrać z okrucieństwem wojny?

Wkrótce losy zakochanych jeszcze bardziej się skomplikują. Wraz z nadchodzącą Armią Czerwoną nad Warszawą i Polską zbierają się ciemne chmury.

Nadciąga czas burzy…

Poznajcie dalsze losy bohaterów "Czasu tęsknoty". [1]

RECENZJA
Po „Czasie tęsknoty” wiedziałam, że autorowi zdecydowanie nie leży pisanie wątków miłosnych, dlatego miałam ogromną nadzieję, że w „Czasie burzy” skupił się na działaniach wojennych Piotra i trudnym życiu cywilów w trakcie wojny. Czy moje nadzieje zostały spełnione?

Piotr i Swietłana są ze sobą szczęśliwi w okupowanej Warszawie. Kochankowie z 1939 roku w końcu cieszą się swoim uczuciem. Jednak cierniem w ich związku jest fakt, że Piotr działa w konspiracji i wykonuje wyroki podziemnego sądu. Dowództwo zmusza go do niebezpiecznego flirtu z Niemką Eriką, która jest żoną oficera Gestapo. Niestety, to, co wydawało się prostym flirtem okazuje się grą na śmierć i życie.

Nie mogę zarzucić, że w książce nie jest lepiej, bo jest. Uczucie między Piotrem a Swietą nie jest tak irytujące. Zeszło na dalszy plan. Dało się jednak zauważyć, że nie znają się dobrze, a poryw serca nie wystarczy do stworzenia udanego związku. Na szczęście wątki, których autor nie dokończył w „Czasie tęsknoty” kontynuował jest w drugim tomie, ale mój zarzut jest taki, że części historii Jegora pojawia się, co sto czy też sto pięćdziesiąt stron. Pozostałe wątki są uzupełniane regularnie.

Mam też zarzut, że książka nie zaczęła się w momencie, gdzie skończyła się pierwsza część. Dostałam życie Piotra sprzed odnalezienia Ukrainki, co mnie mocno zdezorientowało i nie wiedziałam, co się dzieje do momentu, aż wszystko doszło do odpowiedniego punktu, na którym skończył się „Czas tęsknoty”.

Próbowałam polubić Swietłanę, ale nie jestem w stanie tego zrobić, ponieważ każdy facet w książce kocha się w naszej Swietoczce: Jegor, Piotr, koledzy Ochockiego z oddziału leśnego, przyjaciel Piotra. Dosłownie każdy! Jestem w stanie założyć się o stówkę, że rozkochałaby swoją urodą zatwardziałego Gestapowca. Autor powinien poczytać w Internetach, że czytelnicy nie lubią idealnych postaci. Piotr też łamał wszystkie damskie serca, a na dodatek nie trafiały go śmiertelne strzały.

Modliłam się o brak happy endu. Jak zawsze kibicuje postaciom, żeby połączyły się w końcówce tak w tym wypadku nie chciałam za nic widzieć szczęścia i miłości Polaka i Ukrainki. Jak było? Przekonacie się sami, jeśli przeczytacie.

Drugi tom to zdecydowanie mniej miłości, a więcej wojny. Jest to część lepsza niż „Czas tęsknoty”. Tu wątek sercowy jest w tle. A wojna rozdaje swoje niesprawiedliwe karty na pierwszym planie. Jeśli nie chcecie poznawać pierwszego tomu to nie musicie. Autor w „Czasie burzy” przypomina ważniejsze wątki głównych bohaterów czy tych drugoplanowych, więc nie będziecie się czuć zdezorientowani. Ja jednak od zawsze jestem zwolenniczką czytania od pierwszych części.

"Życie składa się z chwil, a pamięć człowieka jest jak pełna regałów biblioteka. Można do niej wejść i sięgnąć po obrazy i filmy, na których te chwile zostały uchwycone. Niektóre z nich wywołują uśmiech, inne salwy śmiechu, a przy kolejnych po raz setny czuje się ból i smak łez. O szczęściu człowieka zadecyduje zaś to, czy na tych półkach więcej będzie kolorów, czy szarości." ~ Adrian Grzegorzewski, Czas burzy, Kraków 2017, s. 212
OCENA:  6/10

Paskudna pogoda na majówkę się zrobiła. Chociaż można czytać bez wyrzutów sumienia. 
Dacie wiarę, że mój młodszy brat dziś kończy 22 lata? A takie to małe coś było 22 lata temu... 

Za egzemplarz książki bardzo dziękuję wydawnictwu



[1] Opis pochodzi z okładki książki

14 komentarzy:

  1. Jak nie będę miała pomysłu co poczytać, to w sumie sięgnęłabym po tę książkę:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię motyw wojny. Pasjonuje mnie ta historia, jej okrutność i cierpienie nie do wyobrażenia dla nas. Jednak nie mogę czytać o tym. Najczęściej mnie to paradoksalnie nudzi. Wolę filmy, seriale lub opowieści. Dlatego jak mam już przeczytać książkę o wojnie, to musi być ona prawie że idealnie napisana, więc ta raczej odpada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim układzie ta Cię zanudzi zdecydowanie ;)

      Usuń
  3. Nabrałam ogromnej ochoty na lekturę tej książki. Może kiedyś mi się uda :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałam recenzję, bo bardzo lubię motywy wojny. Muszę przyznać, że nawet przekonałaś mnie do sięgnięcia tej pozycji i może kiedyś uda mi się po nią sięgnąć. Obejrzałam również Twój filmik i jak mówisz, że przeczytanie pierwszych kartek "Czas tęsknoty" sprawiło, że chciałaś wyrzucić książkę przez okno, to może jednak odpuszczę sobie pierwszą część, skoro autor przypomniał wątki w tomie II :) I jak zwykle muszę pochwalić Twoje paznokcie^^
    A u mnie na śląsku pogoda nawet dobra na spacer :)

    Pozdrawiam serdecznie :*
    http://written-heart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie możesz czytać bez pierwszego tomu :)
      Dziękuję!
      U mnie też całkiem znośnie! ;)

      Pozdrawiam ciepło :*

      Usuń
  5. Kuloodporny Casanova i pożeraczka męskich serc? Chyba wyrzuciłabym tą książkę przez okno... Cóż, będę trzymać się od niej z daleka, po co ryzykować, że spadając uderzy kogoś w głowę ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będziesz chciała zabić bohaterów, a zginie realny człowiek. Masz rację to kompletnie bez sensu :P

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Nigdy nie czytałam książki o takiej tematyce, ale wydaje się być ciekawa. Kieedyś może po nią sięgnę, ale będzie to raczej dalsza niż bliższa przyszłość :)
    Pozdrawiam (i zapraszam, oddaję wszystkie szczere komentarze ^^)
    Czytam, piszę, recenzuję, polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już przeczytasz to daj znać, co o niej sądzisz :)

      Usuń
  7. Na majówkę ma być 30 stopni, co chcesz. 10+10+10 =30 XD
    Ksiażkę raczej odpuszczę, bo... no nie zachęca mnie

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahah! Masz rację xD. Upał jak się patrzy :P
      Nic nie stracisz.

      Pozdrawiam! :)

      Usuń