AUTOR: Adrian
Grzegorzewski
SERIA: Czas
tęsknoty
TOM: Drugi
ROK WYDANIA: 2017
WYDAWNICTWO: Między
Słowami
OPIS
Pełna emocji powieść o miłości, historii i
wojnie.
Piotr i Swieta –
kochankowie, których uczucie skazane było na zagładę. Upalnego lata 1939 roku
nikt nie chciał zaakceptować związku Polaka i Ukrainki, ale oni nie mieli
zamiaru się poddać. Na długi czas rozdzieliła ich wojenna zawierucha, a teraz,
na początku 1944 roku, odnajdują się w Warszawie. Piotr działa w konspiracji,
co oznacza nie tylko zbrojne akcje, ale i konieczność niebezpiecznego flirtu z
Niemką Eriką.
Czy uczucie
Piotra i Swiety przetrwa w obliczu okupacyjnej grozy? Czy dłonie, które
pociągają za spust, wykonując wyroki podziemnych sądów, mogą dać czułość i
bezpieczeństwo? Czy miłość może wygrać z okrucieństwem wojny?
Wkrótce losy
zakochanych jeszcze bardziej się skomplikują. Wraz z nadchodzącą Armią Czerwoną
nad Warszawą i Polską zbierają się ciemne chmury.
Nadciąga czas burzy…
Poznajcie dalsze
losy bohaterów "Czasu tęsknoty".
[1]
RECENZJA
Po „Czasie
tęsknoty” wiedziałam, że autorowi zdecydowanie nie leży pisanie wątków
miłosnych, dlatego miałam ogromną nadzieję, że w „Czasie burzy” skupił się na
działaniach wojennych Piotra i trudnym życiu cywilów w trakcie wojny. Czy moje
nadzieje zostały spełnione?
Piotr i
Swietłana są ze sobą szczęśliwi w okupowanej Warszawie. Kochankowie z 1939 roku
w końcu cieszą się swoim uczuciem. Jednak cierniem w ich związku jest fakt, że
Piotr działa w konspiracji i wykonuje wyroki podziemnego sądu. Dowództwo zmusza
go do niebezpiecznego flirtu z Niemką Eriką, która jest żoną oficera Gestapo.
Niestety, to, co wydawało się prostym flirtem okazuje się grą na śmierć i
życie.
Nie mogę
zarzucić, że w książce nie jest lepiej, bo jest. Uczucie między Piotrem a
Swietą nie jest tak irytujące. Zeszło na dalszy plan. Dało się jednak zauważyć,
że nie znają się dobrze, a poryw serca nie wystarczy do stworzenia udanego
związku. Na szczęście wątki, których autor nie dokończył w „Czasie tęsknoty” kontynuował
jest w drugim tomie, ale mój zarzut jest taki, że części historii Jegora
pojawia się, co sto czy też sto pięćdziesiąt stron. Pozostałe wątki są
uzupełniane regularnie.
Mam też zarzut, że
książka nie zaczęła się w momencie, gdzie skończyła się pierwsza część.
Dostałam życie Piotra sprzed odnalezienia Ukrainki, co mnie mocno
zdezorientowało i nie wiedziałam, co się dzieje do momentu, aż wszystko doszło
do odpowiedniego punktu, na którym skończył się „Czas tęsknoty”.
Próbowałam polubić Swietłanę, ale nie jestem w stanie tego zrobić, ponieważ
każdy facet w książce kocha się w naszej Swietoczce: Jegor, Piotr, koledzy
Ochockiego z oddziału leśnego, przyjaciel Piotra. Dosłownie każdy! Jestem w
stanie założyć się o stówkę, że rozkochałaby swoją urodą zatwardziałego
Gestapowca. Autor powinien poczytać w Internetach, że czytelnicy nie lubią
idealnych postaci. Piotr też łamał wszystkie damskie serca, a na dodatek nie
trafiały go śmiertelne strzały.
Modliłam się
o brak happy endu. Jak zawsze kibicuje postaciom, żeby połączyły się w końcówce
tak w tym wypadku nie chciałam za nic widzieć szczęścia i miłości Polaka i
Ukrainki. Jak było? Przekonacie się sami, jeśli przeczytacie.
Drugi tom to
zdecydowanie mniej miłości, a więcej wojny. Jest to część lepsza niż „Czas
tęsknoty”. Tu wątek sercowy jest w tle. A wojna rozdaje swoje niesprawiedliwe
karty na pierwszym planie. Jeśli nie chcecie poznawać
pierwszego tomu to nie musicie. Autor w „Czasie burzy” przypomina ważniejsze
wątki głównych bohaterów czy tych drugoplanowych, więc nie będziecie się czuć
zdezorientowani. Ja jednak od zawsze jestem zwolenniczką czytania od pierwszych
części.
"Życie składa się z chwil, a pamięć człowieka jest jak pełna regałów biblioteka. Można do niej wejść i sięgnąć po obrazy i filmy, na których te chwile zostały uchwycone. Niektóre z nich wywołują uśmiech, inne salwy śmiechu, a przy kolejnych po raz setny czuje się ból i smak łez. O szczęściu człowieka zadecyduje zaś to, czy na tych półkach więcej będzie kolorów, czy szarości." ~ Adrian Grzegorzewski, Czas burzy, Kraków 2017, s. 212
OCENA: 6/10
Paskudna pogoda na majówkę się zrobiła. Chociaż można czytać bez wyrzutów sumienia.
Dacie wiarę, że mój młodszy brat dziś kończy 22 lata? A takie to małe coś było 22 lata temu...
Za egzemplarz książki bardzo dziękuję wydawnictwu
[1] Opis
pochodzi z okładki książki
Jak nie będę miała pomysłu co poczytać, to w sumie sięgnęłabym po tę książkę:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Ale to bez pierwszego tomu! ;)
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo lubię motyw wojny. Pasjonuje mnie ta historia, jej okrutność i cierpienie nie do wyobrażenia dla nas. Jednak nie mogę czytać o tym. Najczęściej mnie to paradoksalnie nudzi. Wolę filmy, seriale lub opowieści. Dlatego jak mam już przeczytać książkę o wojnie, to musi być ona prawie że idealnie napisana, więc ta raczej odpada :)
OdpowiedzUsuńW takim układzie ta Cię zanudzi zdecydowanie ;)
UsuńNabrałam ogromnej ochoty na lekturę tej książki. Może kiedyś mi się uda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
napolceiwsercu.blogspot.com
Daj znać, co sądzisz ;)
UsuńPrzeczytałam recenzję, bo bardzo lubię motywy wojny. Muszę przyznać, że nawet przekonałaś mnie do sięgnięcia tej pozycji i może kiedyś uda mi się po nią sięgnąć. Obejrzałam również Twój filmik i jak mówisz, że przeczytanie pierwszych kartek "Czas tęsknoty" sprawiło, że chciałaś wyrzucić książkę przez okno, to może jednak odpuszczę sobie pierwszą część, skoro autor przypomniał wątki w tomie II :) I jak zwykle muszę pochwalić Twoje paznokcie^^
OdpowiedzUsuńA u mnie na śląsku pogoda nawet dobra na spacer :)
Pozdrawiam serdecznie :*
http://written-heart.blogspot.com/
Zdecydowanie możesz czytać bez pierwszego tomu :)
UsuńDziękuję!
U mnie też całkiem znośnie! ;)
Pozdrawiam ciepło :*
Kuloodporny Casanova i pożeraczka męskich serc? Chyba wyrzuciłabym tą książkę przez okno... Cóż, będę trzymać się od niej z daleka, po co ryzykować, że spadając uderzy kogoś w głowę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Będziesz chciała zabić bohaterów, a zginie realny człowiek. Masz rację to kompletnie bez sensu :P
UsuńPozdrawiam :)
Nigdy nie czytałam książki o takiej tematyce, ale wydaje się być ciekawa. Kieedyś może po nią sięgnę, ale będzie to raczej dalsza niż bliższa przyszłość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam (i zapraszam, oddaję wszystkie szczere komentarze ^^)
Czytam, piszę, recenzuję, polecam
Jak już przeczytasz to daj znać, co o niej sądzisz :)
UsuńNa majówkę ma być 30 stopni, co chcesz. 10+10+10 =30 XD
OdpowiedzUsuńKsiażkę raczej odpuszczę, bo... no nie zachęca mnie
Pozdrawiam
To Read Or Not To Read
Hahahahah! Masz rację xD. Upał jak się patrzy :P
UsuńNic nie stracisz.
Pozdrawiam! :)