poniedziałek, 8 sierpnia 2016

288. A jeśli zostanę?

AUTOR: Gayle Forman     
TYTUŁ ORYGINALNY: If I stay
TŁUMACZ: Hanna Pasierska
SERIA: Jeśli, zostanę
TOM: Pierwszy
ROK WYDANIA: 2010
WYDAWNICTWO:  Nasza Księgarnia

OPIS
Mia straciła wszystko. Czy miłość pokona śmierć?
Po tragicznym wypadku, w którym zginęli jej najbliżsi, Mia trwa w stanie dziwnego zawieszenia. Musi podjąć decyzję, czy walczyć o odzyskanie przytomności, czy też poddać się i umrzeć. Próbując rozstrzygnąć ten dylemat, wspomina dotychczasowe życie.
Poruszająca książka o dającej wsparcie rodzinie, przyjaźni, samotności i znajdowaniu swego miejsca na ziemi, o umiejętności żegnania się z przeszłością i przyjmowania tego, co nadchodzi. "Zostań, jeśli kochasz" opowiada o potędze miłości i wyborach, których każdy z nas musi dokonać.  [1]

RECENZJA
Znowu najpierw obejrzałam film, a dopiero potem zabrałam się za książkę, ale to, dlatego, że akurat leciał na HBO i się zaczynał. W innym wypadku pewnie by to nie miało miejsca. A po książkę i tak bym sięgnęła, bo przyjaciółka bardzo ją zachwalała.

Już po pierwszych dwóch rozdziałach wiedziałam, że rodzina Mii kochała się bardzo mocno. Czułam to po sposobie, w jaki młoda kobieta wyrażała się o swoich bliskich. Nawet młodszy brat jej nie irytował. Możliwe, że to wszystko było spowodowane tym, że całą czwórką mieli jedną pasję, a była nią muzyka. Co prawda każde z nich wolała coś innego. Mia uwielbiała muzykę klasyczną, a od dziecka trenuję grę na wiolonczeli. Zdawała nawet do prestiżowej szkoły Juilliarda i obecnie czeka na wyniki przesłuchania.
Jednak pewnego lutowego dnia, gdy cała rodzina jedzie w odwiedziny do znajomych ojca przydarza się tragiczny wypadek. Mia traci całą rodzinę, a sama trafia w stan zawieszenia między życiem a śmiercią. Zastanawia się czy żyć dalej czy umrzeć. Wspomina swoje dotychczasowe życie, przez co możemy ją lepiej poznać. Idziemy przez kolejne etapy jej dorastania, czyli pokochanie wiolonczeli, narodziny brata, długie i żmudne ćwiczenia oraz pierwsze zakochanie. Wszystko to ma dać jej odpowiedź na jedno pytanie: zostać czy odejść?

Pierwsze wzruszenie ogarnęło mnie, gdy sanitariuszka mówi do nieprzytomnej Mii „Zostań z nami”. Zupełnie nie wiem, dlaczego mnie to poruszyło, ale siedziałam na krzesełku i poczułam rosnącą w jego gardle gulę i wilgotniejące oczy. Mia, chociaż jest zwykłą szarą myszką to nie denerwowała mnie podczas retrospekcji swojego życia. Mocno kibicowałam jej i Adamowi, ale wiedziałam, że ich największym wrogiem będzie wspólna pasja, która ich połączyła w liceum.

To mądra i ciepła powieść – a przynajmniej jej początek – o tym, że w życiu nic nie jest dane na zawsze, że czasami wystarczy lekko oblodzona droga by stracić wszystkich najbliższych, ale zawsze znajdzie się powód by żyć. Współczułam Mii, gdy mogła tylko patrzeć i nic więcej, bo nikt jej nie słyszał ani nie czuł, ale najbardziej było mi jej żal, gdy musiała podjąć decyzję. Wiem, że szybko wezmę się za kolejny tom, bo zżera mnie ciekawość.

Jest to kolejna młodzieżówka, która podbija moje serce. Nie wiem, co ma takiego w sobie, ale zasługuję na wiele dobrych opinii. Mocno mną poruszyła wewnętrznie i zostawiła rozbitą psychicznie. Może to był efekt przeżytych ostatnio rzeczy, ale… Nawet brakuje mi słów by dalej zachwycać się książką. Po prostu będę ją każdemu polecać.
 „Czasem człowiek dokonuje w życiu wyboru, a czasem to wybór stwarza człowieka." ~ Gayle Forman, Zostań, jeśli kochasz, Warszawa 2010, s. 199.
OCENA: 8/10

Zaczynam Wam kolejny cykl, ale ten jest mądry i wyjątkowy. Polecam, polecam, polecam. A zaraz idę do pracy. Trzymajcie się! 

[1] Opis pochodzi z okładki książki

11 komentarzy:

  1. Zarówno film jak i książka przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio zastanawiałam się czy nie obejrzeć filmu, ale stwierdziłam, że na początku będę musiała przeczytać książkę! :) A Twoja recenzja mnie w tym postanowieniu utwierdza :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zupełnie mnie nie intryguje ta powieść.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami przeraża mnie ta kruchość ludzkiego życia. Że wystarczy za dużo lodu na jezdni, czy niepotrzebny piorun i wszystko się sypie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się, moje serce też podbiła ta książka. a jeszcze bardziej druga część :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam, nawet niezła, mam w planach drugą część :)

    OdpowiedzUsuń