
AUTOR: Gayle Forman
TYTUŁ ORYGINALNY: If I stay
TŁUMACZ: Hanna
Pasierska
SERIA: Jeśli,
zostanę
TOM: Pierwszy
ROK WYDANIA: 2010
WYDAWNICTWO: Nasza Księgarnia
OPIS
Mia straciła
wszystko. Czy miłość pokona śmierć?
Po tragicznym
wypadku, w którym zginęli jej najbliżsi, Mia trwa w stanie dziwnego
zawieszenia. Musi podjąć decyzję, czy walczyć o odzyskanie przytomności, czy
też poddać się i umrzeć. Próbując rozstrzygnąć ten dylemat, wspomina
dotychczasowe życie.
Poruszająca
książka o dającej wsparcie rodzinie, przyjaźni, samotności i znajdowaniu swego
miejsca na ziemi, o umiejętności żegnania się z przeszłością i przyjmowania
tego, co nadchodzi. "Zostań, jeśli kochasz" opowiada o potędze
miłości i wyborach, których każdy z nas musi dokonać. [1]
RECENZJA
Znowu najpierw
obejrzałam film, a dopiero potem zabrałam się za książkę, ale to, dlatego, że
akurat leciał na HBO i się zaczynał. W innym wypadku pewnie by to nie miało
miejsca. A po książkę i tak bym sięgnęła, bo przyjaciółka bardzo ją zachwalała.
Już po
pierwszych dwóch rozdziałach wiedziałam, że rodzina Mii kochała się bardzo
mocno. Czułam to po sposobie, w jaki młoda kobieta wyrażała się o swoich
bliskich. Nawet młodszy brat jej nie irytował. Możliwe, że to wszystko było
spowodowane tym, że całą czwórką mieli jedną pasję, a była nią muzyka. Co
prawda każde z nich wolała coś innego. Mia uwielbiała muzykę klasyczną, a od
dziecka trenuję grę na wiolonczeli. Zdawała nawet do prestiżowej szkoły
Juilliarda i obecnie czeka na wyniki przesłuchania.
Jednak pewnego
lutowego dnia, gdy cała rodzina jedzie w odwiedziny do znajomych ojca przydarza
się tragiczny wypadek. Mia traci całą rodzinę, a sama trafia w stan zawieszenia
między życiem a śmiercią. Zastanawia się czy żyć dalej czy umrzeć. Wspomina
swoje dotychczasowe życie, przez co możemy ją lepiej poznać. Idziemy przez
kolejne etapy jej dorastania, czyli pokochanie wiolonczeli, narodziny brata,
długie i żmudne ćwiczenia oraz pierwsze zakochanie. Wszystko to ma dać jej
odpowiedź na jedno pytanie: zostać czy odejść?
Pierwsze
wzruszenie ogarnęło mnie, gdy sanitariuszka mówi do nieprzytomnej Mii „Zostań z
nami”. Zupełnie nie wiem, dlaczego mnie to poruszyło, ale siedziałam na
krzesełku i poczułam rosnącą w jego gardle gulę i wilgotniejące oczy. Mia,
chociaż jest zwykłą szarą myszką to nie denerwowała mnie podczas retrospekcji
swojego życia. Mocno kibicowałam jej i Adamowi, ale wiedziałam, że ich
największym wrogiem będzie wspólna pasja, która ich połączyła w liceum.
To mądra i
ciepła powieść – a przynajmniej jej początek – o tym, że w życiu nic nie jest
dane na zawsze, że czasami wystarczy lekko oblodzona droga by stracić wszystkich
najbliższych, ale zawsze znajdzie się powód by żyć. Współczułam Mii, gdy mogła
tylko patrzeć i nic więcej, bo nikt jej nie słyszał ani nie czuł, ale
najbardziej było mi jej żal, gdy musiała podjąć decyzję. Wiem, że szybko wezmę
się za kolejny tom, bo zżera mnie ciekawość.
Jest to kolejna
młodzieżówka, która podbija moje serce. Nie wiem, co ma takiego w sobie, ale
zasługuję na wiele dobrych opinii. Mocno mną poruszyła wewnętrznie i zostawiła
rozbitą psychicznie. Może to był efekt przeżytych ostatnio rzeczy, ale… Nawet
brakuje mi słów by dalej zachwycać się książką. Po prostu będę ją każdemu
polecać.
„Czasem człowiek dokonuje w życiu wyboru, a czasem to wybór stwarza człowieka." ~ Gayle Forman, Zostań, jeśli kochasz, Warszawa 2010, s. 199.
OCENA: 8/10
Zaczynam Wam kolejny cykl, ale ten jest mądry i wyjątkowy. Polecam, polecam, polecam. A zaraz idę do pracy. Trzymajcie się!
Zaczynam Wam kolejny cykl, ale ten jest mądry i wyjątkowy. Polecam, polecam, polecam. A zaraz idę do pracy. Trzymajcie się!
[1] Opis
pochodzi z okładki książki
Zarówno film jak i książka przede mną :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :)
UsuńOstatnio zastanawiałam się czy nie obejrzeć filmu, ale stwierdziłam, że na początku będę musiała przeczytać książkę! :) A Twoja recenzja mnie w tym postanowieniu utwierdza :D
OdpowiedzUsuńTylko obawiam się, że tobie się nie spodoba :(
UsuńZupełnie mnie nie intryguje ta powieść.
OdpowiedzUsuńBywa ;)
UsuńCzasami przeraża mnie ta kruchość ludzkiego życia. Że wystarczy za dużo lodu na jezdni, czy niepotrzebny piorun i wszystko się sypie...
OdpowiedzUsuńTo jest przerażające...
UsuńZgadzam się, moje serce też podbiła ta książka. a jeszcze bardziej druga część :)
OdpowiedzUsuńObie równie dobre!
UsuńCzytałam, nawet niezła, mam w planach drugą część :)
OdpowiedzUsuń