AUTOR: Veronica Roth
TYTUŁ ORYGINALNY: Four: A Divergent
Collection
SERIA: Niezgodna
TŁUMACZ: Marta
Czub
TOM: 0.5
ROK WYDANIA: 2014
WYDAWNICTWO: Amber
OPIS
Cztery - jeden
wybór go wyzwoli.
Tobias, syn przywódcy Altruizmu, dokonał
wyboru. Stał się Nieustraszonym o imieniu Cztery. Teraz musi dowieść, że
zasłużył na to miejsce. Jego decyzje zaważą na losach innych nowicjuszy. A
ujawnione tajemnice zagrożą przyszłości – jego i całego społeczeństwa
frakcyjnego.
Dwa lata później
Cztery staje przed następnym wyborem. Spotyka Tris, która właśnie porzuciła
Altruizm. Z nią droga do naprawienia ich świata może być łatwiejsza. Ale czy z
nią Cztery może stać się znów Tobiasem? [1]
RECENZJA
Przyznam się bez
bicia, że zaczęłam czytać, bo obejrzałam film i doznałam uczucia „musisz
natychmiast przeczytać”. Nie zdarza się to u mnie często, ale jak już się trafi
to wtedy nic nie jest mnie w stanie oderwać od książki. Podobnie było i w tym
przypadku. Idąc jakby za chronologią postanowiłam przeczytać najnowszy tom
„Niezgodnej”, który bardzo dobrze pokazuje Tobiasa i uwierzcie mi, że
pokochałam go od razu!
Nie miał on
łatwego życia. Wychowywany przez ojca, któremu do ideału zdecydowanie daleko,
we frakcji, której nawet dobrze nie rozumiał. Nie miał w sobie wiele z
altruizmu, chociaż przez fakt wychowywania się w tej społeczności miał wiele
cech wpojonych, które nie wynikały z jego serca. Tobiasa poznajemy na dzień
przed Ceremonią Wyboru, ale tuż po teście, który przechodzi każdy dzieciak w
wieku szesnastu lat. Wie on jedynie tyle, że musi uciec, że nie chce więcej żyć
pod jednym dachem z ojcem, który go nie rozumie. I mając do wyboru Erudycje,
Prawość, Serdeczność lub Nieustraszoność wybiera to ostatnie. Wpisuje się tym
samym w historię, bo jeszcze nikt z Altruizmu nie przeszedł do Niestraszności.
Nie ma on łatwego życia na początku w nowej frakcji. Jednak przepełnia go w
jakiś sposób spokój, że już nie musi mieszkać z człowiekiem, który go
unieszczęśliwiał przez te wszystkie lata. To właśnie tam chcąc zerwać z
przeszłością, przyjmuje nowe imię: Cztery. Osobiście wolę angielską wersję, ale
cóż.
Ważnym
elementem, ale nieobecnym w zasadzie jest matka Tobiasa, która według
oficjalnej wersji zmarła. Co się jednak stało w nieoficjalnej to przemilczę by
nie wyjawiać za dużo. Wbrew wszystkiemu wywarła na Tobiasie ogromny wpływ i
sprawiła, że stał się, kim się stał, że ojciec go nienawidził.
W nowej frakcji
Cztery uczy się przede wszystkim jak przeżyć wśród osób, które znacznie lepiej znają
zasady. Podczas treningów, które miały go przygotować do nowego społeczeństwa
pomagał mu Amar, który stał się w jakiś sposób jego mentorem. Jednak Cztery nie
ma szczęścia do ludzi, którzy mają się nim opiekować. To, co się potem stało
zakorzeniło w Tobiasie chęć zemsty i jeszcze większą izolacje od świata. I co
prawda ma przyjaciół w swojej nowej frakcji i są to: Zeke oraz Shauna. Jednak w
większości Cztery spędza czas, jako samotnik.
W książce
znajdziemy również kilka scen z momentu, gdy Cztery szkoli nowicjuszy z grupy
Tris. Możemy poznać to jak on zapatrywał się na wiele kwestii oraz jak bardzo
zmieniało się jego podejście do tej niezwykłej dziewczyny, z którą łączyło go
znacznie więcej niż tylko rodzima frakcja.
Odniosłam
nieodparte wrażenie, że początek trylogii o Niezgodnej jest dobry, ale że
właściwa fabuła będzie zdecydowanie lepsza, że autorka owszem nadała Tobiasowi
konkretne rysy, cechy charakteru i w jej głowie funkcjonował, jako „realny”
człowiek i dlatego właśnie napisała dodatkową powieść, ale brakło tego czegoś.
Dlatego z lekką nutą zawodu zabiorę się z ochotą z właściwe tory.
"- To znaczy, że te lęki nie mijają?
- Czasem mijają. A czasem ich miejsce zajmują inne. Ale nie chodzi o to, żeby niczego się nie bać. To niemożliwe. Chodzi o to, żeby nauczyć się panować nad strachem, umieć się od niego uwalniać." ~ Veronica Roth, Cztery: Zanim Tobias poznał Tris, Warszawa 2014, s. 219.
OCENA: 7/10
[1] Opis
pochodzi z okładki książki.
Jejku, jejku, jejku... Setny wpis! Dacie wiarę?! Bo ja nie :) Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że tak się stanie to nie uwierzyłabym, bo początkowo podchodziłam do tego zupełnie inaczej niż teraz...
Nie wiem czy chcecie konkurs z książką "Dziękuję za wspomnienia" - Ceceli Ahern (od razu zaznaczę, że jest to wydanie kieszonkowe i pochodzi z mojej osobistej półki z książkami)? Dajcie znać w komentarzach!
Oby doszło do kolejnej setki :)
Pozdrawiam, Lady Spark
Oby doszło do kolejnej setki :)
Pozdrawiam, Lady Spark
Seria jest świetna, ale cała trylogia jest trochę lepsza od książki "Cztery" :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, że cała trylogia wypada zdecydowanie lepiej od książki "Cztery"
UsuńNo muszę się zapoznać z serią! ;) I tak wiem! Od Tobiasa rączki trzymam z daleka! ;)
OdpowiedzUsuńMatko to już 100 post?! Jak to szybko zleciało! Życzę nam kolejnych 100! :D
No jak dobrze wiesz, że rączki trzymasz z daleka :D
UsuńJa też nam życzę kolejnych 100 :D
Czemu "cztery" a nie "jeden"? :D
OdpowiedzUsuńJak to Cztery powiedział: "dla własnego bezpieczeństwa trzymaj buzię na kłódkę" :D
UsuńOczywiście mam nadzieję, że wyczułaś iż to żart :) ale dla pewności wolę wyjaśnić. Zacytowałam go :D
o_0
UsuńOczywiście, że znam się na żartach :* W książce też jest trochę zabawnie czy tak poważnie tylko jak mi się wydaje? :)
Jest wiele zabawnych momentów, np.
Usuń- Dlaczego on krwawi?
- Bo jest idiotą.
- Nie wiedziałem, że głupota wywołuje krwawienie z nosa.
To jest akurat cytat z "Wiernej", ale w całej trylogii da się rade kilka razy uśmiechnąć ;)
Obejrzałam film, ale jakoś tak nie bardzo mnie ciągnie do książki :/
OdpowiedzUsuńJa się początkowo bałam, że książka mnie rozczaruje albo że film będzie zupełnie odbiegał od książki, ale nic takiego nie miało miejsca :P
UsuńGratulacje z okazji setnego postu ;) Ja jeszcze nie czytałam "Niezgodnej".
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńPolecam ;)
Gratuluję setnego wpisu.
OdpowiedzUsuńSeria Veroniki Roth wydaje mi się na tyle ciekawa, że na pewno kiedyś (mam nadzieje, że w tej bliższej przyszłości) po nią sięgnę.
Dziękujemy :)
UsuńPolecam! :)
Jak na razie obejrzałam tylko film, książka znajduje się nadal w sferze planów na przyszłość ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Na każdą książkę przychodzi czas :)
UsuńMuszę zrobić jeszcze jedno podejście do tej książki, bo doczytałam do połowy na czytniku i jakoś ją odłożyłam :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj ;)
UsuńNa książkę mam chrapkę , bo pokochałam Tobiasa ;)
OdpowiedzUsuńKonkurs możesz zorganizować , chociaż ja raczej nie wezmę udziału,ponieważ książkę już czytałam i mam na półce ;)
Tak. Ja też go pokochałam <3 :)
Usuń