środa, 20 listopada 2013

001. "Trafny wybór" czyli jak zepsuć książkę


AUTOR: Joanne Kathleen Rowling
TYTUŁ ORYGINALNY: The Casual Vacancy
TŁUMACZ: Anna Gralak
ROK WYDANIA: 2012
WYDAWNICTWO: Znak


OPIS
Trafny wybór  – powieść J. K. Rowling opublikowana 27 września 2012 roku nakładem wydawnictwa Little Brown. To pierwsza książka autorki, która skierowana jest do dorosłych czytelników. Opowiada o losach mieszkańców małego miasteczka Pagford po śmierci urzędnika miejskiego Barry'ego Fairbrothera i stanowi satyrę na brytyjską klasę średnią. [1]

RECENZJA
Jeszcze w życiu nie zdarzyło mi się robić wszystkiego byle tylko nie wziąć do ręki książki.
Joanne Kathleen Rowling z pewnością zawsze będzie się kojarzyła z serią przygód młodego czarodzieja. Jednak 'Trafny wybór' jest pozycją przeznaczoną wyłącznie dla dorosłych. Ginie Barry, który zasiadał w radzie małego miasteczka Pagford. Wszyscy są zszokowani, jednak dla większości jest to szansa na zajęcie jego miejsca w radzie. Wszystko szłoby dobrze gdyby nie fakt, że nagle na stronie miasta pojawiają się niepokojące wpisy, które oczeraniają głównych kandydatów na stanowisko po Barrym. W mieście zaczyna panować bałagan. Koniec końców wszystko kończy się dobrze. Ludzie sobie wybaczają, rodziny znowu stają się jednością, a w szkołach ponownie zaczyna panować miła atmosfera.

W zasadzie ta książka zaczyna się rozkręcać dopiero w połowie trzeciej części (cała powieść jest podzielona na siedem). Na początku czytelnik czuje się zdezorientowany tym, że autorka przeskakuje z rodziny do rodziny i to bardzo denerwuje. Odrzuca czytelnika. Dopiero gdy sam zaczyna już łączyć kto z kim jest spokrewniony a z kim się nienawidzi zaczyna w miarę wciągać. Jednak odniosłam wrażenie, że Rowling próbowała naśladować styl pisania Stephena Kinga.

W zasadzie każdego czytelnika zainteresuje inny wątek. Ja czytałam głównie dla dziewczynki o imieniu Krystal, która pochodzi z patologicznej rodziny. Nie zna swojego ojca. Matka cały czas bierze narkotyki, a na ramionach nastolatki jest jeszcze młodszy braciszek Robbie. Dziewczyna robi wszystko żeby nie być swoją matką, jednak w dużej części ją przypomina. Nie można jej zarzucić jednego: tego, że nie kocha swojego brata i jest on dla niej najważniejszą istotą na świecie. Chce go za wszelką cenę chronić. Cały wątek poświęcony Krystal kończy się tragicznie.

Czytając zachwyty znajdujące się na okładce książki dochodzę do wniosku, że są nieuzasadnione. Autorka dobrze pokazała problemy społeczeństw małego miasta (które zdarzają się również w dużych), ale przede wszystkim nie zachwyciła akcją. Cała historia wlecze się jak mucha w smole, a ja jako czytelnik zmuszałam się ostatkami sił żeby przeczytać chociaż pięćdziesiat stron. Dlatego też książkę czytałam ponad dwa tygodnie.

"Nie wolno odczuwać niechęci do własnych dzieci. Należy je lubić za wszelką cenę, choćby nie spełniały naszych oczekiwań i stały się kimś kogo - gdyby nie więzy krwi najchętniej omijalibyśmy z daleka przechodząc na drugą stronę ulicy." ~ Joanne Kathleen Rowling, Trafny wybór, Kraków 2012, s. 421.

Ocena: 4/10

No to pierwsze koty za płoty jak to mawiają. Jestem ciekawa czy Wy sięgnęlibyście po najnowszą powieść Rowling. Jeśli jej nie czytaliście to wypowiedzcie się w kwestii tego czego się spodziewacie i czy przypadkiem agresywna czerwień okładki nie odstrasza za bardzo.
Za kilka dni dam kolejną recenzję tym razem najnowszej powieści Dana Browna "Inferno"
Pozdrawiam, Lady Spark

[1] Opis zaczerpnięty ze strony: http://pl.wikipedia.org

22 komentarze:

  1. Dostałam ją rok temu jako prezent gwiazdkowy na klasowej wigilii. Od tego czasu leży sobie na mojej półce i jakoś nie mam ochoty do niej sięgnąć, choć byłam na nią napalona, głównie właśnie z powodu nazwiska "Rowling" na okładce. Nie wiem, czy kiedyś po nią sięgnę, na razie nie zapowiada się na to niestety :)
    Pozdrawiam, Anna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama sobie zakupuję książki, robię to wręcz nałogowo i ją kupiłam z myślą właśnie, że tak osławiona i wychwalana z pewnością musi mieć to 'coś' w sobie co wciąga. Niestety. Rozczarowałam się. Ponoć ma to być satyra na brytyjską klasę średnią. Nic takiego nie wyczułam.
      Jedyne co jest bardzo dobrze pokazane i podniosłam tym do 4 ocenę, że dobrze pokazuje problemy młodych ludzi, z którymi ci się mierzą i ich czasami bardzo biernnych rodziców.

      Usuń
  2. Po przeczytaniu recenzji oraz Twoich wiadomościach w trakcie czytania książki, wiem już, że raczej do niej nie zajrzę. Przyznaję się bez bicia, że nie jestem zwolenniczką twórczości tej pani... co więcej, jak sama doskonale wiesz, nie przeczytałam w całości nawet jednej części przygód Harrego, tak więc reasumując podkreślam jeszcze raz "Trafny wybór" nie dla mnie.

    P.S. Profeska! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do tego, że nie przeczytałaś ani jednej przygód Harry'ego to jest jedyny dowód, że w zasadzie możemy nie być siostrami :D

      Usuń
    2. Nadrobię! Obiecuję! :D

      Usuń
  3. Sama nie wiem czemu ale nie lubię gdy autorzy książek skaczą między gatunkami. Wolę gdy specjalizują się w jednym. Rowling poznałam dzięki Harremu i akurat ubóstwiam całą serię, wiem że Joanne wcześniej pisała również książki dla młodszego pokolenia ale jakoś tak przylgnęła do mnie jej "czarodziejska" łatka że ciężko ją będzie zedrzeć i przekonać mnie że ta pani może napisać coś fajnego w innym gatunku. Pozycja "Trafny wybór" krzyczła do mnie w okresie styczniowym na prawo i lewo, kilka razy miałam nawet ochotę ją kupić, ale opis mnie nie przekonywał. Teraz wiem że nie nam czego żałować i dam sobie spokój z tą książką, no chyba że wpadnie mi do reki w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie specjalizowanie w jednym gatunku jest dobre, ale czasami autor potrzebuje odskoczni lub też próbuje zerwać z siebie przypiętą mu łatkę. Przypuszczam, że właśnie tak było w przypadku Rowling. Jednak ta pozycja nie zachwyca. Przed premierą było głośno, że jest to wspaniały thriller lub kryminał, a im bliżej wydania tym ciszej - co pokazuje jak książka rozczarowała, a nie liczne zdania zachwytu wiosny nie czytnią.
      W opiniach czytanych w internecie przed premierą znalazłam nawet porównanie pani Rowling do Agaty Christie... Cóż śmieszne.

      Usuń
  4. Okładka, okładka i jeszcze raz okładka! Jest okropna! Ta czerwień, ten kolor, to.. Nie wiem, ale według mnie okładka jest po prostu straszna. I to już nie to, że jest przeciętna i nie przyciąga, ale wręcz odpycha! I tak bym nie przeczytała, ponieważ opis mnie nie zainteresował, więc... Spasuję :)
    Pozdrawiam,
    Nika

    http://nika-wsrod-ksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż zdecydowanie zgadzam się z tym, że okładka odrzuca. Jest okropna! I w zasadzie odzwierciedla treść, która również nie zachwyca.

      Usuń
    2. Cóż, okładka wygląda raczej jak okładka... Nie wiem, poradnika w stylu "100 sposobów na zepsucie obiadu" niż książki, która posiada jakąkolwiek fabułę... ;) Takie są moje skojarzenia.

      Usuń
    3. Świetne porównanie! xD Śmieję się jak głupia z tego :D

      Usuń
    4. Haha, cieszę się, że Cię rozśmieszyłam :)

      Usuń
  5. okładka zniechęcająca i odpychająca od książki, po przeczytaniu recenzji postanowiłam nie sięgać do tej pozycji a jeśli chodzi o harr'ego to bardzo mi się ta seria podobała, może wkrótce ją sobie odświeżę
    pozdrawiam meszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż Harry Potter to już taki klasyk. Na stałe wpisał się w kanon światowej literatury.
      A cóż okładka nie zachęcała, ale skusiło mnie samo nazwisko.
      Pozdrawiam, Lady Spark

      Usuń
    2. ja chodząc w bibliotece miedzy pólkami gdy nie mam pojęcia co chciałabym przeczytać zwracam uwagę na okładki - wybieram taka w której mi się okładka podoba- muszę przyznać, że na ogół się nie zawodzę :)
      Meszka

      Usuń
    3. Haha, też się nie zawodzę :) Raczej :D

      Usuń
  6. Oj, ja muszę przyznać, że "Trafny wybór" to była bardzo ciekawa książka. Mnie historia miasteczka wciągnęła. I nie zgodzę się z tym: "Koniec końców wszystko kończy się dobrze. Ludzie sobie wybaczają, rodziny znowu stają się jednością, a w szkołach ponownie zaczyna panować miła atmosfera." Choćby historia Krystal pokazuje, że nie u wszystkich wszystko kończy się dobrze... Książkę czytałam tuż po wydaniu, musiałaby sobie odświeżyć, ale wydaje mi się, że nie wszystkie postacie miały tam szczęśliwe życie i równie szczęśliwie się ono toczyło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja odniosłam wrażenie, że tam mimo wszystko całość kończy się dobrze, bo i tak nikt nie pamiętałby Krystal za kilka miesięcy. Była bo była. Ot co. Może fakrtycznie zbyt uogólniłam zakończenie i to jest mój błąd. Jednak nic nie zmieni zdania o tej książce. Jest dość słaba i nie rozumiem zachwytu nad nią.
      Wiadomo ile osób tylko opinii i każdy ma prawo do własnego zdania i opinii :).
      Pozdrawiam, Lady Spark

      Usuń
    2. Zdecydowanie - byłoby bardzo nudno, gdyby się okazało, że wszyscy lubią te same książki!:) Różnorodność jak najbardziej wskazana ;)
      Jestem ciekawa, czy czytałaś książkę - słynną w tej chwili już - "The Cuckoo's Calling", którą Rowling napisała pod pseudonimem. Czytałam, bo wpadła mi po angielsku w ręce. Fajnie skrojony kryminał, choć z serii "po 10 stronach mam podejrzanego" ;) Aczkolwiek językowo i treściowo całkiem nieźle, nie wiem jak poradzą sobie polscy tłumacze;) ale jestem ciekawa Twojej opinii :)

      Usuń
    3. Nie czytałam tej książki. Powiem szczerze, że angielski nie jest moją mocną stroną jeśli chodzi o języki więc raczej jej nie przeczytam w oryginale. Jednak jeśli zostanie przetłumaczona chętnie wezmę ją w swoje ręce.

      Usuń
  7. Super recenzja, szukałam na kilku blogach które lubię czytac recenzji tej książki ,ale niestety nikt nie określił się w konkretny sposób. Ty mi w tym pomogłaś. (:

    Ps. Dziękuję za komentarz na moim blogu. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za pochwałę recenzji. Wiele to dla mnie znaczy.
      Ja czytałam do tej pory same pochwały na temat tej ksiąki. Wcale ich nie rozumiem.
      Pozdrawiam, Lady Spark

      Usuń