AUTOR: Ellen Alpsten
TYTUŁ ORYGINALNY: Die Zarin
TŁUMACZ: Daria
Kuczyńska-Szymala
ROK WYDANIA: 2011
WYDAWNICTWO: Sonia Draga
OPIS
Fascynująca
historia niewiarygodnego awansu Marty Skowrońskiej, córki chłopa
pańszczyźnianego z Inflant, która została pierwszą sprawującą realną władzę
carycą Rosji. Towarzyszyła Piotrowi
Wielkiemu w niezliczonych kampaniach wojennych i urodziła mu tuzin
dzieci, godząc się z przedwczesną śmiercią większości z nich. Walczyła o Piotra,
kochała go i oszukiwała – caryca Katarzyna była kobietą o niezwykłej sile.
Doskonały
portret psychologiczny prostej, ale bardzo inteligentnej, gotowej na wszystko i
sprytnej kobiety, która różnymi trikami przez ponad dwadzieścia lat trzymała u
swego boku najpotężniejszego władcę Rosji, tylko pozornie pozostając w cieniu.
Wspaniała
powieść biograficzna, oparta na faktach, bardzo rzetelnie przedstawiająca
realia epoki, życie i stosunki panujące w Rosji w latach 1690-1727, jak również
lata panowania Piotra I Wielkiego, prowadzone przez niego wojny i budowę St.
Petersburga oraz powiązania polityczne i stosunki z Prusami oraz Saksonią. [1]
RECENZJA
Wiele książek w
mojej biblioteczce musi swoje odleżeć. Dokładnie tak jak „Caryca” Ellen
Alpsten. Po prostu na daną książkę musi przyjść czas. Jednej rzeczy żałuję, że
„Caryca” na swój czas musiała czekać tak długo. Sami przyznacie, że Caryca nie
powinna czekać nigdy.
Powieści
historyczne to moje ulubione pozycje literackie. Zdecydowanie to one przeważają
w mojej biblioteczce. O kim jest „Caryca”? Tytułowa Caryca to córka chłopa
pańszczyźnianego z Inflant – Marta Skowrońska. Dziewczyna była wychowywana
przez ojca i macochę. Matki nigdy nie poznała, bo ta umarła przy jej porodzie.
Pewnego dnia zostaje sprzedana rosyjskiemu kupcowi i od tego momentu zmienia
się całe jej życie. Na skutek czasem uśmiechu losu, a czasem pecha końcowo
trafia na dwór cara Piotra I Wielkiego. Początkowo została tylko jego kochanką,
jak wiele dziewcząt przed nią. Ona jednak zrobiła coś zaskakującego:
doprowadziła do tego, że ten władca ożenił się z nią i koronował ją na carycę. Jak
to osiągnęła? Co miała córka zwykłego chłopa, że oplotła wokół palca cara
Wszechrusi?
Powieść Ellen
Alpsten wciąga i porywa. Czytelnik wraz z Martą, która potem zostaje Katarzyną
Aleksiejewną wspomina jej życie przy łożu śmierci cara. Jej losy w dniu jego
śmierci mogą przechylić się w każdą stronę. Politycznie mogła wygrać i rządzić,
ale mogła również przegrać i zostać w najlepszym wypadku zesłana do klasztoru,
a w najgorszym razie zostać stracona. Kilkukrotnie otarła się o śmierć w
trakcie swojego całego życia. Gdyby nie przyjął jej ojciec to rodzina matki
porzuciłaby ją na skraju lasu, gdyby nie uratował jej jeden rosyjski generał to
zostałaby zgwałcona i zabita przez trzech rosyjskich żołnierzy. Gdy została już
faworytą Piotra I Wielkiego również musiała uważać na swoje życie. Przecież to,
że ona została jego ulubienicą sprawiło, że jakaś inna kobieta straciła to
miejsce. Umiejętnie umiała zagrać tak, aby doprowadzić cara do ołtarza, aby jej
dzieci były uznawane za te z prawego łoża. Urodziła carowi tuzin dzieci, z
czego tylko dwie córki: Anna i Elżbieta dożyły wieku dorosłego.
Katarzyna
Aleksiejewna to postać mądra, która została zmuszona do próby przetrwania w
męskim świecie i jak widać z historii udało jej się to znakomicie. Musiała
wiele przeżyć nim dotarła na szczyt, którego przecież nie pragnęła od samego
początku. Moim zdaniem Ellen Alpsten w swoje historyczne postacie włożyła
odpowiednie charaktery. Szalony Piotr – car, który chciał być postrzegany przez
państwa zachodnie za równego sobie, może i lekko szalony, a z pewnością
porywczy i agresywny doprowadził do śmierci swojego pierworodnego syna, który
nie spełniał jego ojcowskich oczekiwań. Mart Skowrońska, czyli nasza caryca,
która umiała opanować szaleństwa męża, a także ułaskawić jego gniew. Spokojna i
opanowana, ale z wielką wolą przeżycia, którą wyniosła z rodzinnego domu, bo
chłop pańszczyźniany walczył o życie każdej zimy. Miesznikow, który był bliskim
współpracownikiem Piotra został pokazany, jako osoba wierna i oddana swojemu
władcy, ale również ten, który potknął się w trakcie swojej kariery
politycznej. Autorka zarysowywała nam tło historyczne w taki sposób, jaki
postrzegały je kobiety tamtych czasów. Nie zagłębiała się w szczegóły strategiczne
wojny, ale podawała suche fakty, które docierały do jej uszu. Nawet nie zostały
zawarte w książce porozumienia z zakończenia wojny rosyjsko – szwedzkiej. Wtedy
właśnie tak kobiety interesowały się wojną. To nie był ich świat.
„Caryca” to
naprawdę dobra pozycja. Czyta się ją sprawnie i zaciekawieniem. Kibicuje się
głównej bohaterce, gdy tego potrzebuje. Ellen Alpsten stworzyła książkę, która
przeniosła mnie w świat Piotra, gdzie ciągły przepych oraz nieustające imprezy
otoczyły mnie z każdej strony. Ja w tę książkę wsiąknęłam. Polecam!
„Miłość. Kochać to znaczy znać także ciemne strony drugiej osoby i pragnąć ich. Ty jesteś moją planetą, a ja znam cię całego, nawet bez patrzenia przez teleskop w niebo.”~ Ellen Alpsten, Caryca, Katowice 2011, s. 227.
OCENA: 7/10
Cześć!
To jedna z lepszych książek jakie czytałam w tym roku. W ten weekend jestem trochę nostalgiczna, bo za kilka dni kończę 28 lat... I dużo i nie, ale wiecie, co? W końcu czuję, że panuję nad tym co się dzieje w moim życiu i jestem szczęśliwa z tego co mam ;).
[1] Opis
pochodzi ze skrzydełek książki
Sto lat, sto lat!
OdpowiedzUsuńokularnicawkapciach.wordpress.com
Będę musiała po nią niebawem sięgnąć. Nie wiem czy już mogę, ale życzę Ci wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Powieści biograficzne nie bardzo mi wchodzą, ale czasem są wyjątki. Niestety powyższa powieść słabo mnie kusi.
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, więc myślę, że dam się namówić :)
OdpowiedzUsuń