sobota, 1 kwietnia 2017

382. Luźna Sobota: Podsumowanie marca i TBR na kwiecień!

LADY SPARK
Gdyby nie fakt, że jestem osobą obowiązkową, gdyby nie fakt, że lubię robić wszystko tak jak zaplanowałam i gdyby nie fakt, że jestem perfekcjonistką to olałabym swoją część podsumowania i TBR-aru i po prostu zakopała się pod kołdrą. Wyrywanie ósemek boli. A one jeszcze mszczą się po wszystkim gorączką, bólem i brakiem chęci na wszystko. No nic postanowiłam się zmusić i popatrzeć, co ja przeczytałam do tej pory. Marzec czytelniczo był dobry, a nawet bardzo dobry. Z racji tego, że przeczytałam 5 książek czuję się szczęśliwa.

1. "Chwila na miłość" Joanna Stovrag (368 stron) [2,6 cm] 10/10
Długo oczekiwana książka i warta była tego wszystkiego. Była we mnie każdą stroną, każdym wspomnieniem autorki. Trochę mi żal, że nie czytałam jej przed pracą licencjacką, ale no mówi się trudno i idzie się dalej. Dobrze, że w ogóle ją dostałam, bo wrócę do niej z pewnością nie raz.
2. "Rodzina O." Ewa Madeyska; seria: "Rodzina O," #1 (544 strony) [3,5 cm] 8/10
Przyznam, że okładka nie mówiła nic. Opis nie mówił nic. Wzięłam, bo lubię wyzwania. Nie żałuję. Czasy PRL-u idealnie oddane. Rodzinne tajemnice, postępowanie tak, aby ludzie nie plotkowali, żeby wstydu w małym mieście nie było. I ta końcówka! Istna jazda bez trzymanki.
3. "Mistyfikacja" Candace Camp (450 stron) [3,3 cm] 8/10
Nie spodziewałam się, że mogę tak dobrze bawić się przy zwykłym romansie historycznym. A ja proszę Państwa nie chciałam tego kończyć. Bohaterowie ciekawi, cała fabuła też, chociaż nie skupiałam się na tym, bo wiedziałam, że zaraz wszystko dostanę na tacy. Miałam się zrelaksować przed kolejną trudną serią i to zrobiłam.
4. "Łzy księżniczki" Jean Sasson; seria "Księżniczka Sułtana" #4 (432 strony) [3,4 cm] 7/10
Klimaty muzułmańskie są mi znane, to wiecie. Dlatego też chętnie sięgam po książki z tej tematyki, bo próbuję zrozumieć wyznawców tej religii. Tutaj poznajemy Księżniczkę Sułtanę, która walczy o prawa kobiet w Arabii Saudyjskiej, która jest jedynym państwem, gdzie kobiety nie mogą prowadzić samochodu. Oddaję szacunek Sułtanie, ale jednocześnie uważam, że przez swoje bogactwo jest mocno rozpieszczona i tym, że pomaga próbuje o tym zapomnieć.
5. "Sekrety księżniczki" Jean Sasson; seria "Księżniczka Sułtana" #5 (400 stron) [3,0] 6/10
Ten tom był ciężki. Nie wiem dlaczego, ale bardzo się nudziłam jego czytaniem. Historie opisane po łebkach z wyjątkiem trzech. O kobietach Pakistanu kilka stron... A Sułtana co chwila chwaliła się tym jaka jest bogata i przekonywała, że wcale tego nie potrzebuje, więc ja się pytam: na co jej w takim układzie wielkie akwarium albo mini Morze Czerwone?

Łączna liczba stron: 2194
Średnia liczba stron dziennie: 70
Najgorsza książka marca: ---
Najlepsza książka marca: "Chwila na miłość" Joanna Stovrag
Największe zaskoczenie marca: "Rodzina O." Ewa Madeyska
Największe rozczarowanie marca: ---

TBR
W sumie to TBR się nie zmienia bardzo, ale skoro taka nasza tradycja to wrzucę raz jeszcze ;):
  • "Szukając Alaski" - John Green - Podejście do Greena nr 2. Oby bardziej udane niż pierwsze.
  • "Bliżej słońca" - Richard Paul Evans - Kto czytał recenzję "Szukając Noel" wie, że kocham Evansa i pretenduje do grona moich ulubionych pisarzy. Mam nadzieję, że ta książka również mnie zaczaruje. 
  • "Diabeł ubiera się u Prady" - Lauren Weisberger - Chyba większość z czytelników widziała film lub chociaż kojarzy produkcję. Postanowiłam przeczytać skoro ja już praktycznie nic nie pamiętam. 
  • "Bracia Kliczko" - Leo G. Linder - Zamiłowanie do oglądania sportu odziedziczyłam po dziadku jako jedyna z wszystkich jego wnuków i wnuczek. Na boksie się nie wyznaje, ale starszy z braci Kliczko jest merem Kijowa i w sumie chcę się bardziej dowiedzieć, co nakłoniło go, aby  po zakończeniu kariery sportowca został politykiem
TEA
Uwaga! Uwaga! Stało się! Po raz pierwszy w tym roku  nie dość, że przeczytałam wszystkie zaplanowane książki, to również udało mi się podgonić jedną lekturę! Oby kwiecień był równie owocny, chociaż wiem, że to będzie dosyć intensywny miesiąc. No, ale do odważnych świat należy! A teraz nie przedłużając, zapraszam do podsumowania.

1. "Oblany test" Hjorth Michael & Rosenfeldt Hans, seria 'Sebastian Bergman' #5 (440 stron) [3,3 cm] 8/10
Oblany test to jak dla mnie najlepsza część z całego cyklu. Świetnie skonstruowana fabuła, wyraziści bohaterowie (pamiętacie, że nie liczymy tutaj Vanji, prawda?), dynamiczna akcja, czyli jednym krótkim stwierdzeniem – świetny kryminał. I do tego wszystkiego jeszcze ta końcówka! Jak autorzy mogli mi to zrobić?! No jak?! 
2. "Wakacje nad Adriatykiem" Zofia Posmysz (320 stron) [2,9 cm]
Wakacje nad Adriatykiem to lektura wymagająca. Narracja, prowadzona w pierwszej osobie, przeskakuje w czasie i można się w tym troszeczkę pogubić, ale to tylko chwilowe. Po przeczytaniu większej ilości stron można zauważyć pewną zależność – fragmenty odnoszące się do obozowej rzeczywistości to czasem jedno zdanie zajmujące całą stronę, z kolei teraźniejszość to zdania krótsze, poprawniejsze. Ta „przeszłość” tylko z pozoru wydaje się być chaotycznym zlepkiem myśli… bo przecież właśnie tak wyglądają nasze własne podróże w czasie – nieułożone, nieuporządkowane, ale przez to chyba jeszcze bardziej dające do myślenia. 
3. "Był sobie pies" W. Bruce Cameron (391 stron) [2,5] 7/10
Był sobie pies to naprawdę ciepła, mądra książka, do której ja jeszcze na pewno nie raz wrócę. Bailey na dobre zadomowił się również w moim serduchu i nie zamierza się stamtąd ruszać. Nawet jeśli lektura jest przesłodzona i infantylna to w tym konkretnym przypadku to mi zupełnie nie przeszkadza no bo wiecie… ten świat jest naprawdę pomerdany!
4. "Fak maj lajf" Marcin Kącki (317 stron) [2,3 cm] 7/10
Fak maj lajf nie jest lekturą dla wszystkich. To książka brudna, brutalna, oddająca szarą rzeczywistość, ale przy tym wszystkim jest naprawdę dobra. Marcin Kącki wykreował bohaterów mocnych, wyrazistych, którzy są zobrazowaniem najgorszych ludzkich cech i pobudek. Jeśli nie boisz się pobrudzić, to koniecznie daj szansę debiutanckiej powieści autora!

5. "Dziewczyny z Solidarności" Anna Herbich, seria'Historie prawdziwe' (366 stron) [3,3 cm] 7/10
Lektura autorstwa Anny Herbich, w moim odczuciu, jest niezwykle potrzebną i ciekawą książką. To świadectwo kobiet, które na własnej skórze poznały, czym groziło niezgadzanie się z władzą ludową. Każda z jedenastu przedstawionych historii jest interesująca i pouczająca. Muszę się przyznać, że sama byłam na siebie zła, że o niektórych bohaterkach książki nigdy wcześniej nie słyszałam. Te kobiety pokazały, że na równi z mężczyznami walczyły, nawet, jeśli nie z bronią w ręku to ich wkład w wolną Polskę jest równie wielki. Polecam! Gorąco polecam! 
Łączna liczba stron: 1834
Średnia liczba stron dziennie: 59
Najgorsza książka marca: ---
Najlepsza książka marca: "Wakacje nad Adriatykiem" Zofia Posmysz
Największe zaskoczenie marca: "Fak maj lajf" Marcin Kącki
Największe rozczarowanie marca: ---

TBR


  • Cykl "Zastępy Anielskie" (Żarna niebios, Siewca wiatru, Zbieracz Burz. Tom I, Zbieracz Burz. Tom II, Brama Światłości) Maja Lidia Kossakowska - kilka lat temu przeczytałam trzy części tej serii i byłam oczarowna! Z wielką przyjemnością poznam całość! 

  • Jednocześnie postanowiłam zapoznać się z jedną z największych "cegieł" w mojej biblioteczce, mianowicie z "Klasyką poezji polskiej. Od średniowiecza do współczesności". Mam jednak takie przeczucie, że dopiero w maju zapoznam się z całością.

10 komentarzy:

  1. "Chwila na miłość" Joanna Stovrag mam tę książkę w planach czytelniczych. Wspominając powieść "Był sobie pies" mam mieszane uczucia do tej historii.

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne książki za Wami, na parę na pewno się skuszę:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Łoooo, Kossakowska! Chyba muszę sobie jakieś przypominajki zrobić, żeby regularnie zaglądać i szukać opinii. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Był sobie pies w końcu zakupiłam w marcu, jednak jeszcze niestety nie miałam okazji przeczytać.

    Co do wyrywanych ósemek, czeka mnie to w najbliższych miesiącach... :/


    Pozdrawiam

    I feel only apathy

    OdpowiedzUsuń
  5. "Diabeł ubiera się u prady" ponoć dobra książka, chociaż sama jej nie czytałam.
    Pozdrawiam
    Biblioteka Tajemnic

    OdpowiedzUsuń
  6. Dokonałyście ciekawych wyborów. Przyznaję, że najbardziej kusi mnie książka "Rodzina O.". Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaczytany u Was też marzec! Życzę takiego samego kwietnia! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ochotę przeczytać "Rodzina O.". A z podanych tytułów czytałam tylko "Diabeł ubiera się u Prady" ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgadzam się w stu procentach z Twoją opinią o "Rodzinie OO" <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem ciekawa jak tam wypadnie twoja kolejna próba z Greenem. Do mnie Szukając Alaski nie przemówiło xd
    Kossakowska się ładnie prezentuje <3

    Pozdrawiam
    toreador-nottoread.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń