AUTOR: Cassie Harte
TYTUŁ ORYGINALNY: I did tell, I did
TŁUMACZ: Aleksandra
Kamińska
SERIA: Pisane przez życie
ROK WYDANIA: 2011
WYDAWNICTWO: Hachette Polska
OPIS
„Od kiedy sięgam pamięcią, nieustannie
czułam się samotna. Od zawsze wiedziałam, że jestem jakaś inna i że to przeze
mnie dochodzi do konfliktów w mojej rodzinie. Zdawałam sobie z tego sprawę, bo
każdego dnia mi o tym przypominano.”
Cassie przez
całe dzieciństwo nigdy nie czuła się bezpieczna, nikt się o nią nie troszczył.
Gdy szukała wsparcia u mamy, nie mogła na nią liczyć. Jej bezbronność została
wykorzystana przez bliskiego jej człowieka, który zaczął molestować ją
seksualnie. W dorosłym życiu Cassie przez długi czas nie potrafiła uporać się z
przeszłością. Jednak dzięki ogromnej sile charakteru przezwyciężyła traumę i
rozpoczęła normalne życie. [1]
RECENZJA
Dwie książki z
tego cyklu mam za sobą. Oceniam je raczej, jako średnie, ale czasami mam
potrzebę wzięcia się za lekturę, która mną wstrząśnie. Potrzebuję czytelniczego
oczyszczenia ze wszystkich emocji. Dlatego po przeczytaniu opisu „Pokochaj mnie
mamo” zdecydowałam się zapoznać z tą lekturą.
Po przeczytaniu
dwóch rozdziałów książki czułam wzbierającą we mnie złość. Cassie od samego
początku nie była kochana przez swoją mamę. Była przez nią poniżana, bita i
traktowana gorzej niż pies. Miałam ochotę rozszarpać za to wszystko Kathy.
Rozumiałam pragnienie Cassie żeby być kochaną i jej wszystkie próby zadowolenia
matki. W końcu była tylko dzieckiem. Marnym pocieszeniem był fakt, że
rodzeństwo, ojciec czy babcie traktowali ją dobrze, ale nie mieli odwagi
sprzeciwić się Kathy. Ta kobieta była okropna. Zupełnie nie rozumiałam,
dlaczego ze wszystkich swoich dzieci chciała oddać właśnie Cassie do
sierocińca.
Na dodatek jedna
jedyna osoba, która dla Cassie była namiastką miłości zaczęła ją w okropny
sposób wykorzystywać. Czytałam kolejne strony o poniżaniu, biciu i molestowaniu
seksualnym i odczuwałam ból tej małej dziewczynki, a potem nastolatki. Temu
dziecku najbliższe osoby zgotowały piekło na ziemi. Państwo takie jak Wielka
Brytania nie reagowało, chociaż dostawało sygnały. Najpierw to, że matka chce
ją oddać do domu dziecka, a potem sama Cassie nie do końca świadomie
pokazywała, że dzieje się źle w jej domu.
Nawet w dorosłym
życiu Cassie nie mogła liczyć na szczęście. Traumatyczne przeżycia seksualne
burzyły jeden związek za drugim. Byłam oburzona, że opieka społeczna zabrała
jej drugie dziecko, bo nie była go w stanie utrzymać. A gdzie byli do jasnej
cholery, gdy matka znęcała się nad nią, upokarzała ją, a ten zwyrodnialec ją
gwałcił? Oczywiście byli głusi i ślepi na głos dziecka, bo jej matka głośniej
krzyczała, że wszystko jest w porządku.
To nie jest
łatwa książka, ale jestem zadania, że jest ona potrzebna, abyśmy mogli
zobaczyć, że takie rzeczy jak niekochająca matka zdarzały się w XX wieku w
Europie i to w państwie wysoko rozwiniętym i cywilizowanym jak Wielka Brytania.
Ta książka powinna nam pokazywać, że nie możemy być ślepi na to, co się dzieje,
bo czasem to, że gdzieś się wtrącimy sprawi, że uratujemy cudze, małe, niewinne
życie i z pewnością uczynimy je lepszym.
Nie sądziłam, że
ta książka tak mną wstrząśnie, bo poprzednie mnie raczej rozczarowały. A tu
siedziałam i kręciłam głową z niedowierzania, że takie czyny miały miejsce.
Odczuwałam ból czytając, ale czytałam dalej. Płakałam, łzy paliły moje
policzki, ale czytałam. Ta książka długo zostanie w mojej pamięci. Z pewnością
szybko o niej nie zapomnę, bo nie da się tak łatwo zapomnieć o tym
nieszczęściu, które przeżywała Cassie Harte.
„Żal to okropne uczucie. Zżera od środka, aż w końcu doprowadza człowieka do ruiny.” ~ Cassie Harte, Pokochaj mnie mamo, Warszawa 2011, s.228.
OCENA: 9/10
Miałam Wam dać na początek tygodnia recenzję innej książki, ale ta... Ta cały czas we mnie jest, cały czas ją mam w głowie i cały czas mnie boli...
[1] Opis
pochodzi z okładki książki
Mocna pozycja, ciężki temat, wymaga dużej uwagi. Ale myślę,że sięgnę po nią na pewno.
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Zdecydowanie warto ;)
UsuńZnam tą serię i jeśli tylko mogę - czyli nie jest to egzemplarz do recenzji - to nie czytam, bo mi źle to wpływa na psychikę :)
OdpowiedzUsuńJa czasami potrzebuję takich książek
UsuńPo samej okładce już widać, że to bardzo smutna książka. Na taki gatunek trzeba się przygotować psychicznie...
OdpowiedzUsuńMimo wszystko nie żałuję, że czytałam
UsuńKiedyś, chyba jeszcze w liceum, przeczytałam jedną książkę z tej serii i... za bardzo mną wstrząsnęła. Nie czuje się na siłach, aby poznawać takie lektury!
OdpowiedzUsuńJa czasami sięgam. Raz na jakiś czas
UsuńMocna książka, więc chyba na razie sobie odpuszczę. Nie jestem na razie w nastroju na takie historie, a nie chcę się gorzej dołować. ;/
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńMimo wszystko chciałabym przeczytać.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto ;)
UsuńJa rzadko sięgam po takiego rodzaju książki, ale jednak czasem do nich zerkam. A na tego konkretnego tytułu, po Twojej recenzji, jestem niezwykle ciekawa
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto...
UsuńJakkolwiek to zabrzmi lubię takie książki więc z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńWidzę, że pozycja obowiązkowa dla mnie :)
OdpowiedzUsuńW takim układzie daj znać, co sądzisz :)
UsuńPrzeczytałam tytuł i spojrzałam na okładkę, to wystarczyło, żebym wiedziała, iż ta książka jest lawiną emocji. Wiem, że chcę przeczytać. Uważam, że taka tematyka jest potrzebna i lubię się zagłębiać w podobne historie, choć jest to zwykle dla mnie bolesne przeżycie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Takie książki są potrzebne i ogromnie bolesne
Usuń