poniedziałek, 17 listopada 2014

089. "Komnata Tajemnic" czyli Harry dziedzicem Slytherina?

AUTOR: Joanne Kathleen Rowling
TYTUŁ ORYGINALNY: Harry Potter and the Chamber of Secrets
TŁUMACZ: Andrzej Polkowski
SERIA: Harry Potter
TOM: Drugi
ROK WYDANIA: 2000
WYDAWNICTWO:  Media Rodzina

OPIS
Harry musi się zmierzyć z przerażającym potworem z Komnaty Tajemnic na zamku Hogwart. Otworzyć tę komnatę mógł jedynie prawowity dziedzic Slytherina, a wskutek nieszczęśliwego zbiegu okoliczności podejrzenie pada na Harry'ego... W dodatku jeden z najbliższych przyjaciół bohatera znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
Kto naprawdę wypuścił potwora? Jakie sekrety skrywa rodzina Malfoya? Odpowiedzi na te pytania szukajcie w drugim tomie przygód Harry'ego Pottera. [1]

RECENZJA
Świat Harry’ego zawsze pochłania mnie do reszty i bez końca. Uwielbiam do niego wracać i nie liczy się to, że cały cykl znam w zasadzie na pamięć. Harry po roku spędzonym w Hogwarcie na wakacje wraca do Dursley’ów, którzy traktują go jak piąte koło u wozu. Jest przez nich popychany i pomiatają nim w każdy możliwy sposób. Na dodatek za wszelką cenę zamierzają wyplenić z niego bzdury o magii, kufer z jego całą zawartością schowali w jego starej komórce pod schodami. Na domiar złego Potter nie dostał ani jednego listu od swoich przyjaciół: Rona Weasley’a oraz Hermiony Granger. Wygląda na to, że wszyscy zapomnieli o tym, który kolejny raz zmierzył się samym Lordem Voldemortem.
Jednak pewnego dnia Harry w swoim pokoju zastaje pewnego tajemniczego gościa, który próbuje go przekonać by nie wracał do Hogwartu, bo tam grozi mu wielkie niebezpieczeństwo. Niespodziewana wizyta kończy się tragedią, a także wiecznym szlabanem dla młodego czarodzieja. Jednak od czego ma się przyjaciół? Mimo opuszczenia domu wujostwa, ktoś dalej uparcie przeszkadza Potterowi w dostaniu się do Hogwartu. Jednak chłopak zmysł do wychodzenia z kłopotów i przy okazji wpadania w nowe tarapaty z pewnością odziedziczył po swoim ojcu i przy okazji łamiąc z tysiąc regulaminów nie tylko szkoły ale i całego świata czarodziejów dociera do szkoły. W Hogwarcie niby wszystko toczy się swoim własnym torem i nie dzieje się nic nadzwyczajnego, aż do czasu gdy w zbyt dziwnych okolicznościach uczniom mugolskiego pochodzenia dzieje się krzywda. Okazuje się, że Komnata Tajemnic została otwarta a sam Harry jest podejrzany o bycie dziedzicem Slytherina.
Kolejny raz dałam się porwać światu Harry’ego i kolejny raz z tym samym napięciem czytałam przygody młodego czarodzieja. Harry jest dalej Harrym. Może troszkę się zmienił przez wakacje jednak dalej jest chłopcem, który czuje się zagubiony w świecie magii. Próbuje znaleźć swoje miejsce w świecie do którego należy. Nie jest to jednak łatwe, bo co chwila łapie się na tym, że cały czas czegoś nie wie. Okazało się również, że ma przyjaciół na których może zawsze liczyć. Ani Ron ani Hermiona nie odwrócili się od niego gdy cała szkoła oskarżała go o bycie dziedzicem Slytherina, który poluje na dzieciaki pochodzące z rodziny mugoli.
Za każdym razem gdy czytam cały cykl dostrzegam coś nowego. Tym razem zaważyłam, że książka zeszła do podziemi Hogwartu gdzie jest ciemno, mało przyjemnie i chłodno. To nadaje książce trochę więcej mroczności niż jej poprzedniczce. Autorka z każdym tomem przygotowuje czytelnika, że zło może przybierać różne postaci, ale przede wszystkim może się rozwijać gdy przyjdzie nawet w najsłabszej postaci, że świat ogarnia wtedy stopniowy mrok, że zło nie atakuje z zaskoczenia. Autorka pozwala by czytelnik dojrzewał do przedstawionej jej wizji zła wraz z głównym bohaterem i utożsamiał się z nim.
Najbardziej irytująca postać? Wbrew pozorom już nie Hermiona, która przeszła lekką przemianę i znacznie łatwiej przychodzi jej łamanie szkolnego regulaminu. Tytuł najgorszej postaci przyznałabym Gilderoy’owi Lockhartowi i jego głupocie, która nie znała granic.
"[...] to nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy, o wiele bardziej niż nasze zdolności." ~ Joanne K. Rowling, Harry Potter i komnata tajemnic, Poznań 2000, s.347.

OCENA: 10/10

Kolejny Harry na tapecie :) 

21 komentarzy:

  1. No proszę, nie sądziłem, że na którymś blogu spotkam Pottera. :P Aż się łezka w oku kręci, jak sobie przypomnę czasy, kiedy Harry pojawiał się na półkach księgarni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Też mi się łezka w oku kręci na samo wspomnienie :) i na pierwsze wspomnienie gdy czytałam Kamień Filozoficzny i pytałam się o jakieś słowo mamy :) Och, co za czasy :)

      Usuń
  2. Wszystkie książki o Harrym są magiczne! Cudowna seria, lepszej nie ma ;)

    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Harry'ego stawiam na równi z Anią Shirley oraz Tomaszem Wilmowskim :)

      Usuń
  3. Drugą część dwa razy czytałam^^ Ale już to szczęście, że najpierw chwyciłam książkę, a dopiero potem patrzyłam na film:) Całkowicie zgadzam się z Twoją opinią... I też wkurzał mnie Lockhart ;)

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile ja razy już czytałam Pottera :) Na szczęście w każdym przypadku najpierw przeczytałam książki :)
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  4. Wszyscy znają Pottera, tylko mnie nigdy do niego nie ciągnęło, zawstydzacie mnie wszyscy! :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ekranizacja bardzo mi się podobała. Natomiast do wersji książkowej mam blokadę, której nie mogę przełamać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jakbym słyszała dziewczynę mojego brata :). Owszem filmy tak i nawet zna większość kwestii, ale książki nie chce przeczytać :)

      Usuń
  6. O Harrym to ja nie mogę napisać niczego złego :) przepraszam, ale to moje dzieciństwo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kusiło mnie na Harrego Pottera, bo pamiętam, że w podstawówce to wypożyczyłam, ale nie mogłam przebrnąć nawet przez pierwszy rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wszyscy muszą przez niego przejść, ale z pewnością dla młodzieży, która dopiero zaczyna swoją przygodę z czytaniem jest idealny :)

      Usuń
  8. Oooo to ja jestem w szoku, bo ja dziś pierwszy raz ubrałam rękawiczki a ja nie toleruje zimna :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie wiem xD Niech już sobie pójdzie :P

    OdpowiedzUsuń