AUTOR: Cassandra Clare
ORYGINALNY TYTUŁ: City of Heavenly
Fire. The Mortal Instruments – Book Six
SERIA: Dary Anioła
TOM: Szósty
TŁUMACZ: Anna
Reszka
ROK WYDANIA: 2014
WYDAWNICTWO: MAG
OPIS
Ciemność
ogarnęła świat Nocnych Łowców. Chaos i destrukcja obezwładniają Nefilim, ale
Clary, Jace, Simon i ich przyjaciele łączą siły, żeby walczyć z największym
złem, z jakim kiedykolwiek się zetknęli. Brat Clary, Sebastian Morgenstern,
systematycznie usiłuje zniszczyć Nocnych Łowców. Posługując się Piekielnym Kielichem,
zmienia ich w istoty z koszmaru, rozdziela rodziny i kochanków, powiększa
szeregi swojej armii Mrocznych. Nic na świecie nie jest w stanie go pokonać…
ale jeśli Clary i jej drużyna wyprawią się do królestwa demonów, mogą mieć
szansę…
Ludzie stracą
życie, miłość zostanie poświęcona, cały świat się zmieni. Kto przeżyje w
szóstej i ostatniej, wybuchowej części „Darów Anioła"? [1]
RECENZJA
Po bardzo dobrym
piątym tomie wiedziałam, że może się walić i palić, a ja i tak najpierw wezmę
do rąk „Miasto Niebiańskiego Ognia”, a nie jakąś inną książkę. Miałam wrażenie,
że szósty tom musi być po prostu petardą nad petardy. Czy się pomyliłam?
Nad światem
Nocnych Łowców zapanował chaos. Ciemność i destrukcja obezwładniły Nefilim.
Sebastian tworzy Mrocznych Nocnych Łowców i tym sposobem rozdziela rodziny i
przyjaciół. Stawia naprzeciw siebie rodziców i dzieci, siostry i braci, żony i
mężów. Prowadzi bratobójczą walkę w świecie Nocnych Łowców. Wydaje się, że nic
nie jest wstanie go pokonać, że Nefilim, którzy są gotowi z nim walczyć są
skazani na porażkę. Clary, Jace, Alec, Izzy oraz Simon udają się do królestwa
demonów. Czy ta podróż będzie miała szanse? Czy młodzi Nocni Łowcy i wampir
przeżyją spotkanie z najmroczniejszym z demonów? Czy wygra dobro czy zło?
Muszę przyznać,
że szósty tom mnie nie rozczarował. Było w nim to, czego oczekiwałam. Dużo
akcji, napięcia i nieprzewidzianych sytuacji. Mogliśmy poznać myśli każdego z
bohaterów na sytuację, w jakiej się znaleźli wszyscy Nocni Łowcy i Podziemni.
Nie ukrywam, że było kilka momentów, kiedy głupota Clary doprowadzała mnie do
szału, ale po sześciu tomach stwierdziłam, że już do tego zaczynam być
przyzwyczajona. Przez całą serię trochę mnie bolało, że autorka trochę poszła
schematem, jeśli chodzi o główną postać kobiecą, czyli po prostu zrobiła z niej
narwaną na ratowanie świata i bliskich nastolatką. Ale przecież nie można mieć
wszystkiego, prawda? Ogólnie jestem zadowolona z różnorodności bohaterów, jakie
dostaliśmy przez sześć tomów. Moją ulubioną parą byli Alec i Magnus i bardzo im
kibicowałam od samego początku. Z kolei Jace to jeden z najbardziej pewnych
siebie i zapatrzonych w siebie męskich bohaterów, z jakim miałam styczność w
trakcie mojej czytelniczej przygody, która trwa już około 14 lat.
Jest jedna
rzecz, która w ostatnim tomie mi się nie podobało. Mianowicie to jak pod koniec
została pokazana postać Sebastiana. Zdecydowanie dla mnie to było przecukrzone
i przedobrzone. Autorka mogła iść ścieżką, którą wytyczyła kilka tomów
wcześniej, a nie nagle wszystko zmieniać, bo to dla mnie była lekka przesada i
poczułam się bardzo oszukana. Nie tego oczekiwałam i nie tego się spodziewałam
i dostałam coś kompletnie… dziwnego.
Myślę, że
ostatni tom to dobry moment, że podsumować nie tylko tę część serii, ale
całość. Uważam, że „Dary Anioła” są dobrym młodzieżowym cyklem. Możliwe, ze
zakochałabym się w tym świecie bardziej, gdybym przeczytała go będąc
zdecydowanie młodszą. Teraz irytowała mnie trochę bezmyślność Clary i
nonszalancja Jace’a. Jednak nie uważam, że była to zła seria. Wręcz przeciwnie.
Dobra z zadatkami na świetną, ale zadatki zostały zepsute przez dwa tomy: drugi
i trzeci. Były one trochę nudne i ciężko się w nie wchodziło. Całą serię
uratowały trzy ostatnie części, które nadały jej odpowiedniego pazura.
Młodzieży polecam, ale czy starszemu
czytelnikowi się spodoba? Nie wiem. Wiem, że gdybym zapoznała się wcześniej być
może uwielbiałabym świat Nocnych Łowców, a tak uznaję to za miłą przygodę, ale
nie wiem czy kiedyś przeczytam „Dary Anioła” ponownie czy seria po prostu nie
trafi na kupkę do sprzedaży.
"Bo świat nie jest podzielony na wyjątkowych i zwyczajnych. Wszyscy mają potencjał. Póki ma się duszę i wolną wolę, można być wszystkim, robić wszystko, wybrać wszystko." Cassandra Clare, Miasto niebiańskiego ognia, Warszawa 2014, s. 668-669.
OCENA: 8/10
Ogólna ocena cyklu "Dary Anioła": 7
Miasto kości: 7
Miasto popiołów: 6
Miasto szkła: 6
Miasto upadłych aniołów: 7
Miasto zagubionych dusz: 8
Miasto niebiańskiego ognia: 8
Cześć!
Miała wrzucić podsumowanie miesiąca, ale niestety się nie wyrobiłam, więc wrzucę je w najbliższą środę, a tuż po nim moje podsumowanie całej serii Cassandry Clare.
Pozdrawiam!
Lady Spark
[1] Opis
pochodzi z okładki książki
Przyznam się, że kiedy czytałam Dary Anioła, a było to dobrych kilka lat temu, to nie było jeszcze wydanej ostatniej części, a po jej wydaniu niestety do niej nie wróciłam.
OdpowiedzUsuńJakoś nie do końca jest to moja tematyka.
OdpowiedzUsuńJa zatrzymałam się na trzecim tomie i raczej nie wrócę już do tej serii :)
OdpowiedzUsuńJa już przy wcześniejszych Twoich recenzjach tej serii zdecydowałam, że dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk