środa, 14 sierpnia 2019

573. Podsumowanie lipca i TBR na sierpień

Cześć! 
Mamy połowę miesiąca, a ja dopiero przybywam do Was z podsumowaniem poprzedniego. Lepiej późno niż wcale - jak mówią. Jednak prawda jest taka, że mało brakowało, a podsumowanie by wcale się nie ukazało, a blog został skasowany. 

Lipiec upłynął mi pod wpływem rozmyślań czy mam na to czas. Naprawdę staram się wygospodarować na wszystko czas, ale nie udaje mi się. Nie podjęłam decyzji, postanowiłam spróbować jeszcze jednej metody i może ona przyniesie skutek. Czas pokaże. 

W lipcu udało mi się przeczytać pięć książek! O jedną więcej niż zakładałam w czerwcu i jestem z tego powodu bardzo dumna. Na dodatek powróciłam w okresie letnim do Tomka Wilmowskiego za którym ogromnie tęskniłam. 

Lipiec zaczęłam od "Szczęście w twoich oczach" Caroline Leavitt. Książka należy do serii "Leniwa niedziela", która do tej pory mnie jakoś mocno nie oczarowała, ale ta pozycja była dobra. To opowieść o dwóch kobietach, które nie były szczęśliwe w swoich związkach, to opowieść o tym jak radzić sobie ze stratą. Caroline Leavitt stworzyła powieść o tym jak ludzie radzą sobie z żałobą, ale również jak wygląda życie osób, które przeżyły wypadki samochodowe. Nawet zakończenie tej książki mnie ucieszyło, chociaż nie było takie jak sobie wyobraziłam. 

"Więcej niż pocałunek" wyskakiwał mi od pewnego czasu z każdego możliwego miejsca, więc postanowiłam zapoznać z debiutem Helen Hoang. Wiecie, co? Jestem bardzo rozczarowana. Nie spodziewałam się powieści, gdzie bohaterowie będą non stop myśleć o seksie. Okładka kompletnie na to nie wskazuje. Stella jest bohaterką, którą trudno spotkać w literaturze na każdym kroku. Polubiłam ją. Jednak sposób przedstawienia całej historii mnie nie przekonał. Zdecydowanie nie sięgnę po kolejne tomy. 

Kolejnymi dwiema książkami były dwa pierwsze tomy "Przygód Tomka Wilmowskiego" autorstwa Alfreda Szklarskiego, czyli "Tomek w krainie kangurów" oraz "Przygody Tomka na Czarnym Lądzie". Uwielbiam czytać kolejny raz tę serię. Wtedy naprawdę czuję się jak dziecko. W tych książkach odnajduje całą swoją radość czytania, którą dzięki nim znalazłam. Jeśli zastanawiacie się nad książkami dla młodszej młodzieży to zdecydowanie polecam Wam Tomka Wilmowskiego. 

Wiecie już pewnie, że uwielbiam Jojo Moyes. Właśnie dlatego od razu kupiłam wydaną pierwszy raz w Polsce jej powieść "Kolory pawich piór". Był to mój pewniak, że będę mogła ją Wam polecić, ale okazało się, że nawet Jojo Moyes musi mieć w swoim dorobku słabsze książki. Tutaj nic nie współgrało. Ani postaci, ani próba przedstawienia historii, która nie niosła za sobą przesłania od samego początku. 

Najlepsza książka lipca: "Szczęście w twoich oczach" Caroline Leavitt
Rozczarowanie lipca: "Kolory pawich piór" Jojo Moyes
Ilość przeczytanych stron w lipcu: 1905

1. "Szczęście w twoich oczach" Caroline Leavitt; seria: "Leniwa Niedziela" (368 strony) [2,8 cm] (lipiec) 8/10
2. "Więcej niż pocałunek" Helen Hoang; seria: The Kiss Quotient #1 (480 stron) [3,0 cm] 6/10 lipiec
3. 'Tomek w krainie kangurów" Alfred Szklarski seria: Przygody Tomka Wilmowskiego #1 (260 stron) [2,2 cm] 10/10 (lipiec)
4. "Tomek na czarny lądzie" Alfred Szklarski, seria: Przygody Tomka Wilmowskiego #2 (269 stron) [2,0 cm] 10/10 (lipiec)
5. "Kolory pawich piór" Jojo Moyes (528 stron) [4,0 cm] 5/10 (lipiec)

TBR na sierpień 
W sierpniu chciałabym znowu przeczytać pięć książek. W pierwszej kolejności stawiam na "Czerń i purpurę" Wojciecha Dutki. Ta książka chodziła za mną od momentu ukazania się jej w zapowiedziach. Wiele recenzentów również ją zachwalało. Kolejną książką jaką chcę przeczytać w sierpniu jest "Czarnobyl. Instrukcje przetrwania" Kate Brown. Bardzo zachwalana na blogsferze, a także przez moją liderkę w pracy, więc już palę się do lektury. Następnie chciałabym poczytać kolejne tomy o Tomku Wilmowskim, Alfreda Szklarskiego więc postawiłam na trzy kolejne, czyli: "Tomek na wojennej ścieżce", "Tomek na tropach Yeti" oraz "Tajemnicza wyprawa Tomka". Może się uda przeczytać, coś jeszcze, ale nie nastawiam się. Pięć sztuk mi wystarczy :). 

4 komentarze:

  1. Widzę lipiec był dla Ciebie udany. Mam nadzieje, że uda Ci się zrealizować swoje plany na sierpień. Słyszałam tylko o jednej książce z tej listy.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. a liczyłam,że nowa Jojo będzie super....

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku, Tomki! W dzieciństwie też czytałam tę serię, wujek mi polecał. Później, zanim je oddałam, przejrzałam kilka tomów i stwierdziłam, że nie mogłabym do nich wrócić. Na pewno bardzo ciekawe byłoby porównanie, jak różni się ta seria od współczesnych książek (przygodówek) młodzieżowych. Nie pamiętam tam zbyt wielu bohaterek... Chyba tylko Sally, która miała, swoją drogą, ogromnego pecha (porwanie, ukąszenie węża itd.).

    OdpowiedzUsuń
  4. "Czerń i purpura" bardzo Ci polecam :)

    OdpowiedzUsuń