sobota, 4 marca 2017

372. Luźna Sobota: Podsumowanie lutego + TBR na marzec!

LADY SPARK
Luty się skończył i nadszedł marzec. Było tak jak przypuszczałam, że ciężko będzie z czytaniem, ale też cieszę się z tego, że pracuję, a czytatnie to dodatek. Może w pracu uda się przeczytać więcej, a jeśli nie to świat się przecież nie zawali. Jestem też dumna, że w miarę regularnie prowadziłam kanał na YT, bo bardzo mi na tym zależy.
1. "Królestwo za mgłą" Zofia Posmysz, Michał Wójcik (413 stron) 9/10
Cóż nie da się ukryć, że ta pozycja jest obowiązkowa dla każdego z nas. Mocna i dająca do myślenia. Nie żałuję, że ją przeczytałam. Dała mi sporo do myślenia i zweryfikowania swojej wiedzy. Czasami ciężko uwierzyć, że to człowiek człowiekowi zgotował taki los...
2. "Wojna Winstona" Michael Dobbs; seria: "Winston Churchill" #1 (560 stron) 6/10
Dobre, ale nie wybitne. Książka ma potencjał, ale momentami z
a mało było samego Churchilla w książce, w której powinien grać pierwsze skrzypce. Sięgnę po kolejne tomy, ale bez spinania się na nie.

Łączna liczba stron: 973
Średnia liczba stron dziennie: 35
Najgorsza książka stycznia: ---
Najlepsza książka stycznia"Królestwo za mgłą" Zofia Posmysz, Michał Wójcik 
Największe zaskoczenie stycznia: ---
Największe rozczarowanie stycznia: ---

TBR
W sumie to TBR się nie zmienia, ale skoro taka nasza tradycja to wrzucę raz jeszcze ;):
  • "Diabeł ubiera się u Prady" - Lauren Weisberger - Chyba większość z czytelników widziała film lub chociaż kojarzy produkcję. Postanowiłam przeczytać skoro ja już praktycznie nic nie pamiętam. 
  • "Bliżej słońca" - Richard Paul Evans - Kto czytał recenzję "Szukając Noel" wie, że kocham Evansa i pretenduje do grona moich ulubionych pisarzy. Mam nadzieję, że ta książka również mnie zaczaruje. 
  • "Mistyfikacja" Candace Camp - Coś lekkiego zawsze musi być, żeby nie przesadzić z kalibrem książek. 
  • "Bracia Kliczko" - Leo G. Linder - Zamiłowanie do oglądania sportu odziedziczyłam po dziadku jako jedyna z wszystkich jego wnuków i wnuczek. Na boksie się nie wyznaje, ale starszy z braci Kliczko jest merem Kijowa i w sumie chcę się bardziej dowiedzieć, co nakłoniło go, aby  po zakończeniu kariery sportowca został politykiem

Zapraszam również na podsumowanie w wersji gadanej: 



TEA
Luty minął tak szybko, że nawet nie zdążyłam się zorientować kiedy dokładnie. Po raz kolejny nie udało mi się jednak wykonać założonego miesiąc temu planu czytelniczego. Ale nie załamuję się! W końcu musi mi się udać! 
1. "Grób w górach" Hjorth Michael & Rosenfeldt Hans, seria 'Sebastian Bergman' #3 (495 stron) [3,7 cm] 6/10
 Grób w górach to jak do tej pory najsłabsza część całego cyklu. Za mało kryminału, za dużo obyczajówki. Gdyby nie te ostatnie 100 stron moja ocena byłaby niższa, ale po takiej końcówce musiałam ją ponieść. 
2. "Niemowa" Hjorth Michael & Rosenfeldt Hans, seria 'Sebastian Bergman' #4 (455 stron) [3,4 cm] 7/10
Niemowa to bardzo dobry, wciągający kryminał z interesującą fabułą. Cieszę się, że autorzy postanowili odejść od obyczajówki i zająć się, podobnie jak w pierwszych częściach, wątkiem kryminalnym. Już dawno nie czytałam tak równej i przede wszystkim dobrej serii, więc z całego czytelniczego serducha polecam!
Łączna liczba stron: 950
Średnia liczba stron dziennie: 34
Najgorsza książka stycznia: ---
Najlepsza książka stycznia: "Niemowa" Hjorth Michael & Rosenfeldt Hans
Największe zaskoczenie stycznia: ---
Największe rozczarowanie stycznia: "Grób w górach" Hjorth Michael & Rosenfeldt Hans

TBR
  • "Wakacje nad Adriatykiem" Zofia Posmysz - egzemplarz recenzencki, który po zawirowaniach na poczcie dotarł do mnie z prawie dwutygodniowym opóźnieniem, ale jest i właśnie się czyta! 
  • "Oblany test" Hjorth Michael & Rosenfeldt Hans - ostatnia część serii o Sebastianie Bergmanie
  • "Dziewczyny z Solidarności" Anna Herbich - tej pozycji jestem bardzo ciekawa, więc mam nadzieję, że w tym miesiącu zapoznam się z lekturą
  • "Był sobie pies" W. Bruce Cameron - chyba każdy wie, że jestem psiarą, więc ta pozycja jest dla mnie obowiązkowa!

12 komentarzy:

  1. jakie grube książki za Wami;) Nie liczy się zresztą ilość, a jakość:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nieźle :) u mnie w lutym całe 4 ksiązki :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaczytanego marca dziewczyny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawe książki przeczytałyście ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Również mam zamiar przeczytać Był sobie pies i książkę o braciach Kliczko, ponieważ uwielbiam oglądać klasyczny boks w ich wykonaniu, mimo, że za sportem samym w sobie nie przepadam :)

    Pozdrawiam
    ifeelonlyapathy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Był sobie pies to moje oficjalne must read ^^ Pewnie znowu ogarnę się dopiero kiedy film zejdzie z kin, ale cóż :") Na razie poluję na tę pozycję w bibliotece :)
    Pozdrawiam (i zapraszam, oddaję wszystkie szczere komentarze ^^)
    Czytam, piszę, recenzuję, polecam

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ważne ile się czyta, aby czytać - bo z tym w naszym kraju jest krucho :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Życzę Wam udanego marca! ;) I nieważne ile przeczytanych książek, aby tylko trafiać na dobre tytuły! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Niby krótki miesiąc a tyle się dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziewczyny, mnóstwo wspaniałych czytelniczych wyzwań w marcu. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  11. Niektóre z tych książek mam w planach. ^^
    Pozdrawiam i życzę wielu przyjemnych chwil z książką w marcu. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nic dla siebie nie odnalazłam ;)

    OdpowiedzUsuń