poniedziałek, 5 grudnia 2016

336. Lew Demidow wraca do gry w "Tajnym referacie"


AUTOR: Tom Rob Smith     
TYTUŁ ORYGINALNY: The Secret Speech
TŁUMACZ: Robert Ginalski
SERIA: Lew Demidow
TOM: Drugi
ROK WYDANIA: 2015
WYDAWNICTWO:  Albatros  Andrzej Kuryłowicz S.C.

OPIS
ZSRR, rok 1956. W społeczeństwie, w którym władze sprawują przestępcy, a niewinni siedzą w więzieniach i łagrach, kończy się okres najgorszego terroru w historii. Mimo, że nowe władze obiecują reformy, większość obywateli nie potrafi – i nie chce – wybaczyć ani zapomnieć przeszłości…
W Moskwie dochodzi do serii tajemniczych samobójstw byłych funkcjonariuszy bezpieki oraz brutalnego morderstwa patriarchy Moskwy i Wszechrusi. Każdy z nich przed śmiercią otrzymał przesyłkę z kopią tajnego referatu Chruszczowa potępiającego stalinowskie zbrodnie.
Śledztwo prowadzi Lew Demidow, były agent bezpieki, kierujący obecnie wydziałem zabójstw. Węszenie wokół niewyjaśnionych zgonów sprowadza na niego i jego rodzinę śmiertelne niebezpieczeństwo. Aby uratować najbliższych, Lew będzie musiał odbyć wyprawę do jądra ciemności – gułagu położonego w najzimniejszej, najbardziej niedostępnej części Syberii, na Kołymie, oraz do Budapesztu, gdzie właśnie rozpoczęła się węgierska rewolucja. [1]

RECENZJA
Jak już się dowiedzieliście z recenzji „Systemu”, który wbił mnie w fotel nie mogłam się doczekać, kiedy do moich rak wpadnie druga część przygód Lwa Demidowa. Miałam jednak takiego pecha, że nigdzie nie mogłam znaleźć. Nawet niezawodne do tej pory Allegro mnie rozczarowało, ale ostatecznie wznowiono wydanie i tak o to popędziłam do księgarni z zamiarem zakupu powieści Toma Roba Smitha.

Po śmierci Stalina w Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich na jego miejscu zasiada Nikita Chruszczow. Wygłasza on pewien „Tajny referat”, który prowadzi do całej serii morderstw ważnych urzędników państwowych. Żaden z nich nie może spać spokojnie. W tym wszystkim jest również Lew Demidow. Były funkcjonariusz bezpieki, obecnie prowadzi dział zabójstw, który jest ściśle tajny w socjalistycznym państwie. Jednak jego życie po odejściu z miejsca, gdzie torturował winnych lub też niewinnych ludzi wcale nie jest łatwe. Razem z żoną Raisą adoptował dwie dziewczynki – notabene córki człowieka, który zginął na jego oczach na początku pierwszego tomu. Jelena łatwiej przystosowała się do nowego trybu życia. Nie obwinia Lwa o to, że zabił jej rodziców, ale może, dlatego, że po prostu tego nie pamięta. W trakcie morderstwa miała zaledwie trzy lub cztery lata. Z kolei starsza z nich Zoja pała do niego nienawiścią. Nie jestem tym wcale zdziwiona. Dziewczynka straciła rodziców. Na własnych oczach widziała jak ich rozstrzelano. Te nieporozumienia prowadzą do dziwnych starć wewnątrz z pozoru normalnej rodziny…

Na początku książki poznajemy coś z wczesnej przeszłości Lwa. Dowiadujemy się jak zaczynał w MGB i jak to wpłynęło na dalsze jego losy w tej części książki. Przyznam szczerze, że autor kolejny raz bardzo mocno mnie zaskoczył. Idealnie pokazał skomplikowany system ZSRR i to jak władza była gotowa zabijać własnych urzędników tylko po to by utrzymać naród w strachu. I chociaż to, co stało się w powieści to czysta fikcja literacka to jestem w stanie uwierzyć, że coś takiego w Związku Socjalistycznych Republik mogłoby mieć kiedykolwiek miejsce. Kolejny punkt do oceny.

Znowu Smith nie poszedł na łatwiznę. Opisy zbrodni stalinowski na ludziach podczas przesłuchań budzą odrazę jak się o nich czyta, a co dopiero, gdy wyobraźnia pracuje pełną parą. No może człowieka lekko zemdlić. Ja kilka razy musiałam zamknąć książkę, odczekać i dopiero mogłam wrócić do opisów. To było nieludzkie! Okropne! Ludzie przyznawali się do wszystkiego byle tylko uniknąć dalszego bólu, a na koniec w najlepszym wypadku czekała na nich śmierć a w najgorszym zesłanie na obozu pracy z wyrokiem dożywocia, bo nie było opcji żeby przetrwali te lata, które zostały im zasądzone na dalekiej Syberii.

Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co dostałam. Bałam się, że powieść będzie troszeczkę gorsza od pierwszej części, ale zdecydowanie jej dorównuje. Z każdą stroną zagłębiamy się w system, który więzi nawet wolnych obywateli. Dla mnie to bardzo okrutny obraz świata i paskudny kawałek historii. Bo chociaż to wszystko fikcja to metody przesłuchań wtedy właśnie takie były.

Jeśli lubicie mocne i dosadne powieści, gdzie autor nie zaważa na to, że macie słabe żołądki to serdecznie wam polecam, bo jest to kawał dobrej literatury, która nie została zauważona. Powiem szczerze, że na pierwszą część nie zwróciłabym uwagi, gdyby nie moja mama. A przecież mam rękę do wynajdywania dobrych książek. Jednak o tej serii wcale nie było głośno w mediach, albo ja to po prostu przespałam, ale zapamiętałabym autora, gdyby ukazała się, chociaż przelotna reklama lub wzmianka w jakimkolwiek piśmie.

Polecam! Polecam! Polecam!

„Gniewa to nie przelotny kaprys. Tym właśnie różni się od miłości. To nie jest coś, co w jednej chwili czujesz, a w następnej ci przechodzi. Gniewa, kiedy już raz cię ogarnie, zostaje z tobą na zawsze." ~ Tom Rob Smith, Tajny referat, Warszawa 2015, s. 396.
OCENA: 8/10

Kolejny tydzień się zaczyna, a święta coraz bliżej. Kiedy ten czas leci? 


[1] Opis pochodzi z okładki książki

7 komentarzy:

  1. Pierwsze słyszę o tym tytule. Bardzo chciałabym tę książkę przeczytać ale boję się, że nie dam rady przy tych opisach tortur :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, obawiam się, że to jednak zbyt mocna historia, żebym po nią sięgnęła. ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. taka ocena zachęca do lektury :)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. O dziwo, nie słyszałam o tej książce... o dziwo, bo w moich klimatach...

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie rozejrzę się za pierwszą częścią.

    OdpowiedzUsuń
  6. O jaaaaa! Nie wiedziałam o tych książkach, ale wielka szkoda bo kocham takie powieści, a jeszcze gdy ich akcja osadzona jest w Rosji, której kultura od dawna mnie zachwyca, tym lepiej <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie słyszałam o tej książce i chyba dużo straciłam. Ale to się nadrobi.
    Święta tuż tuż! Jeszcze tylko 5 sprawdzianów i święęęęętaaa

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń