sobota, 4 czerwca 2016

261. Luźna Sobota: Podsumowanie maja oraz TBR na czerwiec!

Podsumowanie maja! 
Tea: 
Niestety, mój kryzys czytelniczy dalej trwa. Niemniej jednak książki, które przeczytałam w tym miesiącu pozwoliły mi na powolne wychodzenie z niego - ich liczba może nie powala, ale wszystkie okazały się być naprawdę dobre.

1."Szukając Inki. Życie i śmierć Danki Siedzikówny" Luiza Łuniewska (256 stron) [1,9 cm] 7/10
Temat Żołnierzy Wyklętych nadal budzi dużo emocji i kontrowersji. Uważam jednak, że każdy, bez względu na to, po której stronie sporu się znajduje, powinien zapoznać się z książką Luizy Łuniewskiej.  Szukając Inki. Życie i śmierć Danki Siedzikówny to opowieść o życiu niezwykłej dziewczyny, która nigdy nie powinna była stanąć przed plutonem egzekucyjnym…

2."Naśladowcy" Ingar Johnsrud; seria "Fredrik Beier" #1 (526 stron) [3,5 cm] 7/10
Naśladowcy to udany debiut i dobry wstęp do całej serii. Oczywiście jakieś drobne niedociągnięcia się zdarzają, ale coś mi się wydaję, że cykl o Fredriku Beierze z tomu na tom będzie jeszcze lepszy! Tego właśnie życzę autorowi, bo jest naprawdę na dobrej drodze do ogromnego sukcesu.

3. "Ostatnie dni dyktatorów" Diane Ducret, Emmanuel Hecht; seria "Prawdziwe historie" (282 stron) [2,8 cm] 6/10 
„Ostatnie dni dyktatorów” to niezwykle ciekawa i zajmująca lektura. Po skończeniu książki z ulgą stwierdziłam, że dostałam to, czego zgodnie z tytułem, oczekiwałam. Już nie raz, nie dwa zdarzyło się, że treść ni jak się miała do wybranego przez autora tytułu, tutaj na szczęście tak się nie stało. Ta konkretna cześć serii, jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, przypadła mi do gusty i na pewno sięgnę po kolejne.

Łączna liczba stron: 1064
Średnia liczba stron dziennie: 34 strony
Najlepsza książka maja: "Szukając Inki. Życie i śmierć Danki Siedzikówny" Luiza Łuniewska 
Największe zaskoczenie maja: "Naśladowcy" Ingar Johnsrud

Lady Spark:
Tygodnie lecą jak szalone. Nim się obejrzałam maj zakończył się, a wraz z nim nadszedł czerwiec, który słynie z tego, że studenci zakuwają do sesji, a uczniowie szkół czekają na zakończenie roku szkolnego i upragione dwa miesiące wakacji. A u mnie na Kreatywnej Alternatywie nadszedł czas podsumowania machnącego bzem maja.

1. "Wybór" Nicholas Sparks (336 stron) [2,1 cm] 4/10
Ja i Nicolas Sparks cały czas nie możemy dojść do porozumienia. Raz go uwielbiam jak za "Ostatnią piosenkę", a drugim razem za "Wybór" mam go ochotę udusić. Nasz problem polega na tym, że dla mnie on jest falującym pisarzem, a on twierdzi zupełnie coś innego. Rozumiecie, nie? Po prostu mamy kompletnie inne zdania w tej kwestii! "Ostatnią piosenkę" pokochałam! Byłam zachwycona, że dostałam Sparksa, którego wszyscy zachwalają. "Wybór" miał być kolejnym strzałem w dziesiątkę. Właśnie... Miał być, a okazał się kompletną pomyłką. Nicolas, why?! For money! 


2. "To skomplikowane. Julie" Jessica Park; seria "To skomplikowane" #1 (320 stron) [2,2 cm] 9/10
Nadprogramowa książka, bo egzemplarz recenzencki, który pomógł mi się zdecydowanie wybić po koszmarze ze Sparksem w roli głównej. Kocham Julie! Kocham Jessicę Park! Kocham serię "To skomplikowane"! Ja chcę więcej zaraz, teraz i natychmiast! Dawno nie spotkałam się z tak pozytywnie napisną młodzieżówką. Poważnie Wam ją zachwalam, bo śmiałam się do kartek jak wariatka. Cud, że mamusia nie zadzwoniła po panów z kaftanem.

3. "Wielbiciel" Charlotte Link (424 strony) [2,5 cm] 9/10
Charlotte Link trafiła bezapelacyjnie na listę moich ulubionych autorów i to zaledwie po drugiej książce! Dacie wiarę?! Ja się bałam pójść do toalety w środku nocy po jej lekturze! To dopiero jest przestraszenie czytelnika. "Wielbiciel" ma wszystko, czego oczekuje się od bardzo dobrego thrillera psychologicznego, a Link dla mnie w tej kwestii osiągnęła mistrzostwo. Już zacieram rączki na myśl o kolejnych spotkaniach z twórczością tej pani.


4. "Tajemnica Filomeny" Martin Sixsmith (504 strony) [3,0 cm] 7/10
Pamiętam, że o tej książce było głośno, bo nie będę ukrywać, ale nie pokazuje dobrej strony Kościoła. Jest z pewnością wstrząsająca, ale ma mylny tytuł, bo tak naprawdę tajemnicę miał syn Filomeny i to on ją skrywał przed światem. Kobieta po prostu była zastraszona w młodości i dlatego nie przyznała się wcześniej do tego, że ma nieślubne dziecko. Gdyby nie zakłamany tytuł to pewnie byłoby wyżej, ale godna polecenia. Już leży u mamy na stosiku, bo chciała ją przeczytać.


5. "Upadłe damy II Rzeczpospolitej" Kamil Janicki (394 strony) [3,0 cm] 5/10
Jedna z dwóch historii, która
mną wstrząsnęła
w "Upadłych damach
II Rzeczpospolitej"
Największe rozczarowanie miesiąca. Spodziewałam się naprawdę upadłych dam, a dostałam co najwyżej średnio zdemoralizowane kobiety, bo nie wszystkie z nich należały do wyższych sfer czy tam arystokracji. Mocno się zawiodłam, bo bardzo ostrzyłam sobie ząbki na tę pozycję. Smutno mi, ale po kolejne sięgnę, tylko muszę o tej zapomnieć. 

Łączna liczba stron: 1978
Średnia liczba stron dziennie: 63 strony
Najgorsza książka maja: "Wybór" Nicolas Sparks
Najlepsza książka maja: "Wielbiciel" - Charlotte Link
Największe zaskoczenie maja: "To skomplikowane. Julie" - Jessica Park
Największe rozczarowanie maja: "Upadłe damy II Rzeczpospolitej" - Kamil Janicki


TBR na czerwiec! 
Tea:
Oby czerwiec w końcu był lepszy! Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać wszystkie pozycje, które sobie zaplanowałam:

  • Henryk Sienkiewicz - "W pustyni i w puszczy": w szkole bardzo męczyłam się z tym tytułem, mam nadzieję, że teraz będzie znacznie lepiej! 
  • Henryk Sienkiewicz - "Quo Vadis": podejście numer trzy! I już ostatnie!  
  • Aimee Agresti - "Olśnienie": w każdym stosiku musi się znaleźć książka lżejsza, a w moim to właśnie ta.
  • Kamil Janicki - "Żelazne Damy": kolejna pozycja z serii Prawdziwych Historii, mam nadzieję, że również przypadnie mi do gustu.


Lady Spark: 
Ja podobnie jak w maju ze względu na pracę postawię na cztery książki, ale może uda się przeczytać więcej, ale o tym przekonacie się dopiero za miesiąc, wiec to są moje plany:
  • Miao Sing - "W świecie wiatru i wierzb. Wyznania chińskiej kurtyzany": Od dłuższego czasu ta pozycja mnie woła, więc w czerwcu czas na nią :). 
  • Diane Chamberlain - "Zatoka o północy": Kolejne podejście do twórczości Chamberlain. Po średnim "Dobrym ojcu" postanowiłam wziąć coś starszego tej autorki. Może to mnie zachwyci i poruszy serce. 
  • Robert Harris - "Ghostwriter": Oglądałam film i przestałam się na nim skupiać po dwudziestu minutach. Mam dwie teorie: albo tak słaby, albo po prostu tak dobrze oddaje książkę, że bez jej znajomości nie zrozumiemy filmu. Przekonam się o tym już w czerwcu! 
  • Karolina Wilczyńska - "Jeszcze raz, Nataszo": Pomyślałam, że wezmę też coś polskiego, a ta książka ma fantastyczną okładkę. Wydaje się taka magiczna.


O to nasze plany na czerwiec. Coś się pokrywa z Waszymi? A może na recenzję jakiejś konkretnej książki z maja bądź czerwca czekacie z niecierpliwością? Dajcie znać! ;)

8 komentarzy:

  1. Ghostwriter'a i czytałam i widziałam. Książka lepsza:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam żadnej książki z tych które planujecie wiec juz nie mogę doczekać się recenzji

    OdpowiedzUsuń
  3. Czerwiec to miesiąc (pierwszy od 5 lat :D) kiedy nie muszę uczyć się do sesji :) brawo studia :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję dobrych wyników i życzę Wam, aby wszelkie plany na czerwiec zakończyły się sukcesem! :)
    Pozdrawiam!
    #Ivy z Bluszczowych Recenzji

    OdpowiedzUsuń
  5. Macie ambitne plany na czerwiec :) Gratuluje dobrych wyników czytelniczych :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też ostatnio przechodzę kryzys czytelniczy, ale powoli z niego wychodzę - małymi kroczkami :)
    Jestem ciekawa jak prezentuje się "Olśnienie", widziałam kiedyś tę książkę w księgarni, ale po dłuższym namyśle ją odłożyłam :(
    Zaczytanego czerwca :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Quo Vadis - do trzech razy sztuka:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam "Olśnienie" kilka lat temu i książka całkiem mi się podobała. Szkoda, że drugi tom nie został przetłumaczony :(

    OdpowiedzUsuń