AUTOR: Cassandra Clare
ORYGINALNY TYTUŁ: City of Bones. The
Mortal Instruments – Book One
SERIA: Dary Anioła
TOM: Pierwszy
TŁUMACZ: Anna
Reszka
ROK WYDANIA:
2009
WYDAWNICTWO: MAG
OPIS
Tysiące lat
temu, Anioł Razjel zmieszał swoją krew z krwią mężczyzn i stworzył rasę
Nephilim, pół ludzi, pół aniołów. Mieszańcy człowieka i anioła przebywają wśród
nas, ukryci, ale wciąż obecni, są naszą niewidzialną ochroną. Nazywają ich
Nocnymi Łowcami. Nocni Łowcy przestrzegają praw ustanowionych w Szarej Księdze,
nadanych im przez Razjela.
Ich zadaniem
jest chronić nasz świat przed pasożytami, zwanymi demonami, które podróżują
między światami, niszcząc wszystko na swej drodze. Ich zadaniem jest również
utrzymanie pokoju między walczącymi mieszkańcami podziemnego świata, krzyżówkami
człowieka i demona, znanymi, jako wilkołaki, wampiry, czarodzieje i wróżki. W
swoich obowiązkach są wspomagani przez tajemniczych Cichych Braci. Cisi Bracia
mają zaszyte oczy i usta i rządzą Miastem Kości, nekropolią znajdującą się pod
ulicami Manhattanu, w której leżą zmarli Łowcy. Cisi Bracia prowadzą archiwa
wszystkich Łowców Cieni, jacy kiedykolwiek żyli. Strzegą również trzech boskich
przedmiotów, które anioł Razjel powierzył swoim dzieciom. Jednym z nich jest
Miecz. Drugim Lustro. Trzecim Kielich.
Od tysięcy lat
Cisi Bracia strzegli boskich przedmiotów. I było tak aż do Powstania, wojny
domowej, pod przywództwem zbuntowanego Łowcy, Valentine’a, który niemal na
zawsze zniszczył tajemny świat Łowców. I mimo że od śmierci Valentine’a minęło
wiele lat, rany, jakie zostawił, nigdy się nie zabliźniły. Od Powstania minęło
piętnaście lat. Jest upalny sierpień w tętniącym życiem Nowym Jorku. W
podziemnym świecie szerzy się wieść, że Valentine powrócił na czele armii
wyklętych. A Kielich zaginął…. [1]
RECENZJA
Seria „Dary
Anioła” to jedna z tych młodzieżówek, o których wiele czytałam, a moja dobra
koleżanka cierpliwie czekała, aż się za nią wezmę. Na szczęście od samego
początku dobrze mi się czytało pierwszy tom, więc pozytywnie zapowiada się ta
seria, co mnie cieszy, bo przede mną jeszcze pięć tomów.
Pewnego dnia
Clary Fray zauważa coś, czego nie widzi jej kolega Simon. Wplątuje się w dość
dziwną sytuację, przez która poznaje świat Nocnych Łowców, który dla normalnego
Przyziemnego jest niewidzialny. Czy to znaczy, że Clary jest nienormalna? Z
pewnością nie jest chora psychicznie, bo po kłótni z matką kolejny raz spotyka
Jace’a, a po powrocie do domu zauważa, że ten jest zdewastowany, a matki
nigdzie nie ma. A Clary i Jace muszą stoczyć walkę na śmierć i życie z
Wyklętymi. Na miejscu i później dzieje się wiele różnych rzeczy, które są dla
Clary nowe. Co ukrywała Jocelyn przed swoją córką? Czym są Dary Anioła? Co to
jest Clave? Gdzie leży Idris? Razem z Clary wkraczamy w świat Nocnych Łowców,
gdzie walka dopiero się zaczyna…
Pierwszy plus,
jaki nasuwa mi się podczas pisania recenzji to fakt, że Clare wprowadza nas
stopniowo w stworzony przez siebie świat. Nie ma się uczucia zdezorientowania,
bo również Fray jest nowa w świecie Nocnych Łowców. Taki zabieg, chociaż jest
dość popularny w książkach to dla czytelnika jest zbawieniem, bo przez to nie
jest oszołomiony światem, do którego wkracza.
Cassandra Clare
stworzyła wiele postaci i każda z nich jest inna. Narcystyczny i sarkastyczny
Jace, zakochany w grach i filmach Simon, którego porównania sytuacji do tych
momentów wziętych z tych dwóch światów powalają na łopatki. Pewna swojej urody
Isabelle, która rozkochuje w sobie większość mężczyzn. Mający swoją tajemnicę
Alec oraz próbująca wszystkich ratować Clary (trochę irytująca postać, ale w
ogólnej ocenie nie jest tak źle w pierwszym tomie). To tylko część głównych i
drugoplanowych postaci w świecie Nocny Łowców. Jedyni przypadną komuś bardziej
lub mniej, ale każdy znajdzie coś dla siebie.
Każda szanująca
się młodzieżówka musi mieć wątek miłosny. „Igrzyska Śmierci” – mają.
„Niezgodna” – posiada. „The Last Regret” tym bardziej ma, wiec i w Darach
Anioła ją mamy. W pierwszej części nie jest on postawiony na pierwszym miejscu.
Poznajemy przede wszystkim świat Nocnych Łowców. To mi się podobało i doceniam
to, że Clary nie próbowała poderwać Jace’a przy pierwszym spotkaniu.
Po pierwszym
tomie jestem dobrze nastawiona na kolejne części tego cyklu. Nie nudziłam się,
bo w książce cały czas coś się dzieje. Akcja pogania akcję, ale mi to nie
przeszkadzało. Z przyjemnością sięgam po drugi tom i zobaczymy, co będzie
dalej.
„Ten, kto z uporem wypiera się brzydkich stron tego, co robi, nigdy nie wyciągnie nauki ze swoich błędów.”~ Cassandra Clare, Miasto kości, Warszawa 2009, s. 254.
OCENA: 7/10
Witajcie!
Mamy już czerwiec... A na blogu kolejna recenzja, która musiała swoje odleżeć nim ją opublikowałam. Przed Wami jeszcze pięć postów o "Darach Anioła", a potem znowu spotkamy się z Wróbelkiem Ćwirkiem ;).
Całusy
Lady Spark
[1] Opis
pochodzi ze strony lubimyczytac.pl
oj, to chyba nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńDawno temu czytałam całą serię, ale nie jestem fanką :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę spróbować przeczytać sama jestem ciekawa czy by mi się te książki spodobały...
OdpowiedzUsuń