Witam!
Zaczynamy IV kwartał roku 2019, więc czas podsumować to, co obejrzałam w III kwartale. Muszę przyznać, że takie podsumowania bardzo są mi na rękę, bo przy miesięcznych pewnie bym się nie wyrabiała.
W III kwartale obejrzałam zdecydowanie mniej filmów niż w poprzednim, ale ukończyłam w końcu "House of Cards" i zaczęłam oglądać "Przyjaciół", a po pierwszym sezonie zadaję sobie pytanie czemu tak późno zaczęłam to oglądać.
Filmy:
1. Jak romantycznie 6/10
Film Netflixa, który oglądało mi się przyjemnie. Lekka komedia na wieczór. Uśmiałam się. Oglądałam nawet nie wiedząc, że gra tam Liam Hemsworth, którego bardzo lubię. Ma również swoje przesłanie, więc jeśli szukacie czegoś na wieczór z drugą połówką to zdecydowanie powinno się Wam to podobać.
2. Aladyn 8/10
Podobał mi się, chociaż bajowa wersja to nie do końca moje klimaty. Świetny, kolorowy film z dobrymi efektami, a przede wszystkim dobrą grą aktorską. Will Smith jako dżin spełnił się idealnie.
3. Zabójczy rejs 7/10
Przyjemna komedia kryminalna po której się tego nie spodziewałam. Nie przepadam za Jennifer Aniston, ale tu mi jej gra aktorska nie przeszkadzała. Dobrze bawiłam się z moim M., gdy próbowaliśmy znaleźć zabójcę wraz z główną parą bohaterów.
4. Król Lew 6/10
Jestem bardziej rozczarowana niż oczarowana. Film zdecydowanie bardziej dla dorosłych. Jest bardziej mroczny, co powoduje, że wesołe piosenki Disney'a z bajki słabo mi pasowały do całości. Zdecydowanie pozostaję fanką wersji bajkowej.
5. Kocham Cię, teraz umieraj 6/10
Postanowiłam to zakwalifikować jako film, ponieważ na serial słabo mi pasuje, a na dodatek obejrzałam za jednym zamachem. Nie podobało mi się, że w jednej części mówiono, co innego, a w drugiej przedstawiono zupełnie inny obraz sytuacji. Nie lubię takich zabiegów. To ogłupia widza i nie pozwala mu do końca wyrobić swojej opinii.
Seriale:
1. House of Cards sezony: 5 i 6; 6/10
Całe szczęście, że zakończyłam ten serial. Sezon piąty jeszcze nie był najgorszy, ale szósty to kompletna pomyłka i zastanawiam się skąd twórcy wzięli na niego pomysł. Zakończenie kompletnie tragiczne i wyrwane z... Nie uważam, żeby "House of Cards" było serialem wartym nazywania go najlepszym czy coś w tym stylu. Moim zdaniem to mocny średniak i jeśli ktoś czytał książkę i będzie potem oglądał amerykańską wersję serialu to mocno się rozczaruje. Ja planuję polować na brytyjską i mam nadzieję, że będzie dużo lepsza.
2. Brooklyn 9-9 sezony: 3 i 4; 7/10
Oglądałam z moim M. wieczorami, kiedy styrani po pracy nie mieliśmy ochoty na nic bardziej zaawansowanego. Muszę przyznać, że te sezony podobały mi się zdecydowanie bardziej niż dwa pierwsze i z odrobiną niecierpliwości chciałam żeby Netflix wrzucił w końcu piąty sezon. Jest jednak postać, która bardzo mnie irytuje w tym serialu, a mianowicie Amy Santiago. Z każadym odcinkiem mam ochotę ją zamordować.
3. Czarnobyl 8/10
Obejrzałam, bo wiele osób zachwalało ten serial i muszę przyznać, że słusznie. Bardzo dobrze zrobiony. Oglądało się z zaciekawieniem. Podobało mi się to, że również jest serialem krótkim, a dzięki temu nie rozciągniętym w czasie.
4. Przyjaciele sezon 1 8/10
Nie wiem czemu nie oglądałam tego serialu wcześniej. Miałam o nim dziwne zdanie i za nic nie chciałam go oglądać. Postanowiłam jednak to zmienić i przekonać się czy faktycznie moje uprzedzenia mają rację. Pomyliłam się za co biję się w pierś. To bardzo dobry, lekki serial, który można włączyć po pracy i nie musieć za bardzo się na nim skupiać.
5. Ostatni carowie 8/10
Muszę przyznać, że spodziewałam się, że to będzie normalny serial bez wtrąceń i wyjaśnień historyków. Jednak wersja zaproponowana przez Netflixa bardzo przypadła mi do gustu. Dowiedziałam się z niej znacznie więcej niż z lekcji historii (a w liceum miałam historię rozszerzoną). Polecam z czystym sercem, jeśli ktoś interesuje się historią Romanowów.
6. Opowieść Podręcznej sezon 3; 5/10
I oby to był ostatni sezon tego serialu, bo naprawdę uważam, że był najgorszy ze wszystkich. Przez 3/4 serialu nie działo się nic, potem coś się podziało, a potem... klapa. Naprawdę nie widzę sensu ciągnięcia tego przez kolejne trzynaście odcinków. Oby producenci to zostawili w spokoju, bo uważam, że ciągnięcie tego będzie bolesne.
Kocham Przyjaciół, codziennie oglądam jakiś odcinek :)
OdpowiedzUsuńCzarnobyl to hit!
Zamieniłam filmy i książki na większą ilość książek ;) Z filmów, które widziałaś, ka nie oglądałam ani jednego. Jak na razie widziałam tylko pierwszy odcinek ,,Czarnobylu'' i zamierzam kontynuować jego oglądanie. ,,Przyjaciół'' oglądam od czasu do czasu niezobowiązująco na CC.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
"Czarnobyl" jest genialnym serialem.
OdpowiedzUsuńPrzyjaciół osobiście widziałam wiele razy :)
OdpowiedzUsuńBardzo kuszą mnie Ostatni Carowie, Alladyn i Zabójczy rejs.
OdpowiedzUsuń