sobota, 24 sierpnia 2019

576. Helen Hoang - "Więcej niż pocalunek"


AUTOR: Helen Hoang
TYTUŁ ORYGINALNY: The Kiss Quotient           
SERIA: The Kiss Quotient
TOM: Pierwszy
TŁUMACZ: Paweł Wolak
ROK WYDANIA: 2019
WYDAWNICTWO:  Muza

OPIS
Według trzydziestoletniej Stelli świat powinien rządzić się jedynie prawami logiki. Tworzenie algorytmów wydaje się jej zdecydowanie prostsze niż relacje z mężczyznami. Każdy rodzaj bliskości budzi w niej niechęć, na myśl o całowaniu robi się jej niedobrze. Do wprowadzenia zmian w swoim życiu dziewczyna zabiera się nietypowo. Uznaje, że potrzebuje profesjonalisty, czyli mężczyzny do towarzystwa. Tak poznaje Michaela – przystojnego wrażliwca, którego życie dotąd nie rozpieszczało. Chłopak podchodzi do swojej pracy bardzo poważnie. Plan lekcji, który wraz ze Stellą krok po kroku realizują, wykracza znacznie poza całowanie. Ich biznesowy układ szybko zmienia charakter. Stella odkrywa, że w życiu najbardziej liczy się to, co wymyka się równaniom matematycznym… [1]

RECENZJA
„Więcej niż pocałunek” prawie wyskoczył mi szafy oraz lodówki. Ta książka była wszędzie. Miałam rażenie, że wszyscy już ja czytali tylko nie ja. Postanowiłam, więc ją przeczytać, gdy jest na fali. Spodziewałam się motylkowej powieści obyczajowej, a dostałam powieść obyczajową ze sporą dawką erotyki.

Stella ma trzydzieści lat i jest singielką. Jest specjalistką od ekonometrii i cierpi na zespół Aspergera (lżejsza odmiana autyzmu). Osiąga ogromne sukcesy na polu zawodowym, ale za to życie prywatne u niej to kompletna porażka. Stella ma ogromne trudności z nawiązywaniem kontaktów międzyludzkich a stworzenie stałego związku to dla niej komplety kosmos. Pragnie, aby cały świat porozumiewał się ze sobą za pomocą algorytmów. Postanawia jednak nauczyć się być związku i seksu. Do tego zatrudnia mężczyznę do towarzystwa  - Michaela, który ma ją nauczyć wszystkiego, co może być jej potrzebne do nawiązywania relacji damsko – męskich. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie fakt, że ich uczucia zaczynają wymykać się spod kontroli, a Michael ukrywa coś przed Stellą.

Stellę, jako bohaterkę polubiłam od razu. Nie jest idealna jak większość bohaterek. Ze względu na zespół Aspergera ma swoje fobie i rytuały, których nie lubi łamać, co powoduje, że jest urocza. Na początku bardzo mi się, jako postać podobała, bo jeszcze nie spotkałam się z taką osobą w literaturze. Jednak, gdy poznała Michaela trochę zaczęło mnie denerwować jej zachowanie. Miałam wrażenie, że cały czas tylko myśli o seksie z przystojnym „nauczycielem”. To jest właśnie jedna z wad książki. Moim zdaniem za dużo jest w niej wątków erotycznych. Za mocno zostały w niej wyeksponowane. Możliwe, że gdy czytałam recenzje tej książki to mi to umknęło, bo pewnie w innym wypadku nie sięgnęłabym po tę książkę. Michael również cały czas myślał tylko o tym, aby znaleźć się ze Stellą w łóżku. Oczywiście był delikatny i postępował tak, żeby nie urazić kobiety, bo wyczuwał, że nie jest taka jak wszystkie.

bostać męska musi mieć oczywiście swoją tajemnicę. Bardzo byłam jej ciekawa, bo autorka, co chwila podkreślała, jakim to złym mężczyzną jest Michael i jak bardzo stara się nie pójść w ślady ojca mimo problemów rodzinnych. Prawda okazała się taka, że no cóż ojciec Michaela nie okazał się mordercą lub gwałcicielem jak obstawiałam. Owszem miał swoje za uszami, ale to nie powodowało, że jego syn powinien uważać się za najgorszego człowieka na świecie. To uważam za naciągane. Myślę, że autorka mogła to lepiej poprowadzić. O ile z tego jak zachowywała się Stella w niecodziennych dla niej sytuacjach jestem wstanie uwierzyć, tak w to, że Michael, aż tak się nienawidził z powodu tego, co robił ojciec już niestety nie. Trochę zbyt przekombinowane.

Widzę, że powstaje drugi tom. Ja raczej po niego nie sięgnę. Owszem książka podobała mi się pod koniec i nawet miałam łzy w oczach przy końcówce, ale to, dlatego, że wszystko potoczyło się tak jak chciałam. Nie porwała mnie ta książka. Miało być miło i przyjemnie oraz motylkowo, a było zbyt wiele scen erotycznych w tym wszystkim i samych myśli dotyczących seksu. Jestem rozczarowana.
OCENA: 5/10

Cześć!
To jedna z książek, którą przeczytałam w tym roku :). Staram się chociaż raz w miesiącu czytać jakąś nowość. Postaram się od teraz na bieżąco wrzucać recenzje czytanych przeze mnie nowości. 
Lady Spark

[1] Opis pochodzi z okładki książki

1 komentarz:

  1. Szkoda, że niekoniecznie okazała się w Twoim guście. Mi bardzo się podobała :)

    OdpowiedzUsuń