AUTOR: Veronica Roth
ORYGINALNY TYTUŁ: Carve the Mark
SERIA: Carve the
Mark
TOM: Pierwszy
TŁUMACZ: Zuzanna
Byczek
ROK WYDANIA:
2017
WYDAWNICTWO: Jaguar
OPIS
Na jednej z
planet w odległej galaktyce żyją dwa nienawidzące się wzajemnie i walczące o
władzę ludy. Losy Cyry i Akosa splatają się brutalnie. Początkowa wrogość
przeradza się we wzajemne ukojenie. Kiełkujące uczucie wymaga zaprzeczenia
dawnym relacjom, obsesjom, wyobrażeniom. Naznaczeni śmiercią, naznaczeni
stratą. Wyzwoleni przez miłość. [1]
RECENZJA
Z tego, co się
orientuję to należę do mniejszości, której podobała się seria „Niezgodna”
Veronici Roth Płakać z tego powodu nie zamierzam, bo ile ludzi na świecie tyle
gustów. Gdy usłyszałam, że Roth wydaje nową książkę od razu wiedziałam, że muszę
ją mieć i przeczytać. Udało mi się dopiero ponad rok po premierze, ale
przemilczmy ten szczegół.
Na planecie
Thuvhe mieszkają dwa narody. Pierwszym z nich jest Thuvhe, który miłuje pokój i
rodzinę. Z niego właśnie wywodzi się Akos oraz jego starszy brat Eijeh zostali
porwani przez drugi naród czyli Shotet, który jest brutalny, a rządzi nim
bezwzględny Ryzek okrutny tyran, który boi się, że pewnego dnia spełni się jego
los. Siostrą Ryzeka jest Cyra, która od nurtu otrzymała okropny dar. Może
zadawać ból samym dotykiem, ale również ona sama przez przepływający przez jej
ciało dar nurtu odczuwa wieczny ból. Pewnego dnia brat przedstawia jej
porwanego Akosa, który również otrzymał pewien dar. Jest on odporny na
wszystkie nurty, które przepływają przez ludzi, którzy go dotykają. Dzięki temu
jest w stanie ulżyć w życiu Cyrze, a także sprawić, że obcy ludzie mogą ją
dotknąć. Co ich połączy? Czy wrogowie mogą się zmienić w przyjaciół i
kochanków?
Autorka niestety
nie dała żadnego oficjalnego poradnika, żeby połapać się w panującym świecie w
książce, więc teraz kilka słów wyjaśnienia do stworzonego przeze mnie opisu.
Każde dziecko na dziewięciu planetach w odpowiednim wieku otrzymuje dar nurtu,
który go wypełnia i czasem ułatwia, a czasem utrudnia życie. Dodatkowo rodzą
się wybrańcy losu, którzy mogą zmienić przyszłość swojej galaktyki, a ich los
opowiedziany jest tylko jednym zdaniem. Czasem prostym, a czasem dwuznacznym. Są
również wyrocznie, które widzą kilka wersji przyszłości i mogą kierować
planetą, na której żyją zgodnie z wizją przyszłości, która według nich jest
najlepsza.
Przyznaję się
bez bicia, że bałam się tej książki. Anita z kanału, na YT Books Reviews by
Anita nie zarekomendowała jej dobrze, a z kolei Strefa Czytacza był nią
zachwycony, więc czułam się mało pewnie zasiadając… ALE TA KSIĄŻKA JEST
GENIALNA! O matko! Uwielbiam! Veronica Roth dla mnie stworzyła świetny świat,
który wcale nie jest przerysowany. Mnie porwała od pierwszych stron i non stop
w pracy odliczałam godziny do wyjścia, żeby móc poczytać tę książkę, bo bardzo
chciałam wiedzieć, co będzie dalej i co na kolejnych stronach spotka Akosa i
Cyrę.
Już dawno nie
widziałam tak dobrze dobranej okładki do treści książki. Te poziome cięcia
idealnie oddają to, co dzieje się w rodzie Shotet. Okładka jest przepiękna moim
zdaniem. Przyciąga wzrok na półce i gdy się ją czyta w autobusie. Bardzo się
cieszę, że Wydawnictwo Jaguar nie zaprojektowało własnej okładki tylko
wykorzystało oryginalną, bo jest dla mnie idealna. Z tego, co widziałam to
oprawa graficzna drugiego tomu również jest taka jak w amerykańskiej wersji.
Jedyny minus,
jaki zauważam to taki, że czytelnik nie jest wprowadzany stopniowo w świat
Roth. Tylko zostaje rzucony od razu na głęboką wodę i na początku ciężko jest
się połapać w tych wszystkich nazwach, roślinach, zwierzętach czy zwyczajach.
Wszystkiego nagle jest dużo i gęsto. Po jakimś czasie jest lepiej, ale na
początku ma się wrażenie jakby dostało się czymś ciężkim w głowę.
Ogólnie nie
przepadam za książkami fantasy i jestem w tym gatunku kompletnie zielona, ale
ta książka mnie porwała. Dałam szansę mimo obaw i nie żałuję. Jak dla mnie
bardzo dobra książka, którą polecam młodzieży, ale w wieku powyżej szesnastu
lat, bo jednak jest w niej sporo brutalnych scen, przy, których nawet ja często
wzdrygałam się z obrzydzenia.
Czekam na drugi tom,
czyli „Spętanych przeznaczeniem”, ponieważ autorka zostawiła mnie z wieloma
pytaniami bez odpowiedzi, a na dodatek opis kolejnej części jest bardzo
intrygujący.
„Nie ma miejsca na honor, gdy chodzi o przetrwanie.”~ Veronica Roth, Naznaczeni śmiercią, Warszawa 2017, s. 114.
OCENA: 8/10
Witajcie!
Jakie plany na majówkę?
Ja do środy pracuję, ale potem mam już wolne i pewnie spożytkuję je na sprzątanie mieszkania, bo nigdy nie mam to czasu w tygodniu ;).
Wiecie, co? Będę recenzować przedpremierowo "Spętani przeznaczeniem" czyli drugi tom "Naznaczonych śmiercią"! Zostałam wylosowana przed Wydawnictwo Jaguar i ogromnie się cieszę! Już wyczekuję przesyłki :D.
Nie wiem, co z postem w czwartek. Nie rozmawiałam jeszcze z Ulą, która z powodów rodzinnych (ale wesołych powodów :) trochę mniej czyta, więc nie mam pewności czy da radę coś wrzucić. Jeśli uda mi się napisać recenzję "Pilotów" (swoją drogą już mówię, że jest moc <3) to ja wrzucę ją w czwartek.
Pozdrawiam,
Lady Spark
[1] Opis
pochodzi ze strony lubimyczytac.pl
A ja tylko dzisiaj w pracy do 17 a potem URLOP! ❤️❤️ Mam zamiar dużo czytać i opalać się :) oby tylko pogoda dopisała. Planuję przeczytać tę książkę :) chociaż do Roth mam mieszane uczucia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Ja cały czas nie przeczytałam Niezgodnej i to od tej serii chciałabym zacząć z tą pisarką. Mam nadzieję, że autorka łagodniej będzie tam wprowadzać w świat przedstawiony.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej serii, więc pewnie się za nią rozejrzę...
OdpowiedzUsuń