AUTOR: Katarzyna
Michalak
SERIA: Trylogia
Jabłoniowa
TOM: Trzeci
ROK WYDANIA: 2014
WYDAWNICTWO: Literackie
OPIS
Okaleczony,
porzucony przez matkę chłopczyk, ścigany przez policję haker i wrażliwa, pełna
uroku młoda pani doktor. Co połączy tak różnych ludzi?
Ania Kraska,
mała bohaterka bestsellerowej powieści W
imię miłości, ma już dwadzieścia kilka lat. Skończyła medycynę i wreszcie
może spełnić swoje marzenia – pomagać ludziom. W dodatku pojawia się atrakcyjna
propozycja stażu zagranicznego, a przystojny kolega z pracy wydaje się
zakochany w Ani po uszy. Ale życie bywa nieprzewidywalne.
Na drodze Ani
stanie dwóch nieznajomych mężczyzn, którym będzie bardzo potrzebna. Jeden przed
kimś ucieka i prosząc dziewczynę o pomoc, naraża ją na śmiertelne
niebezpieczeństwo. Drugi ma cztery lata i oczy pełne lęku.
Czy Ania zdoła
im pomóc? Czy uratuje małego Piotrusia przed złym losem? Czy ulegnie urokowi
Daniela, dla którego ucieczka wydaje się jedynym sposobem na życie? [1]
RECENZJA
Dobrze, że to w
sumie jak na razie koniec spotkań z twórczością Katarzyny Michalak w moim
wykonaniu. Jeszcze kilka jej książek na mnie czeka, ale znowu muszą swoje
odleżeć, żebym się za nie wzięła, bo to tej serii zdecydowanie potrzebuję
odpoczynku.
Ania Kraska
została lekarzem, chce pomagać ludziom, aby nigdy więcej żadne dziecko nie
musiało cierpieć tak jak ona, gdy jej mama chorowała na raka mózgu. Szlachetne.
Ma szansę na staż w Ameryce u boku doktora, który uratował życie jej mamy „W imię miłości”. Ania jest jednak
rozdarta, bo w Gdańsku jest przystojny Tomek, w którym wydaje się jej, że jest
zakochana. Pewnego dnia podczas pobytu na Jabłoniowym Wzgórzu wybrała się na
przejażdżkę konną, w trakcie, której na drodze spotkała umierającego mężczyznę.
Natychmiast postanowiła mu udzielić pomocy. Gdy tajemniczy nieznajomy obiecuje
jej pomóc wyciągnąć ze szpitala czteroletniego Piotrusia, któremu amputowano
nóżkę i po którego matka nie zgłosiła się do szpitala życie Ani nabiera innego
znaczenia…
Bohaterowie
ponownie są albo źli albo dobrzy. Ania jest krystalicznie czysta, ale już jej
kolega ze studiów Tomek ma wobec niej tylko złe intencje. Jakby nie można było
zrobić z niego normalnego chłopaka. Pewnie, że nie można było, bo wtedy Ania
miałaby poważny dylemat czy wybrać Tomka, którego ojciec jest ordynatorem w
gdańskim szpitalu czy Daniela, hakera, którego poszukuje policja na całym
świecie i którego poznaliśmy w „Wiśniowym
Dworku”. Wiem, że autorka od początku miała zamiar ich połączyć, ale
zrobiła to w sposób bardzo prosty i infantylny. Bardzo denerwuje mnie to, że
uparcie wmawia czytelnikowi, że Daniel, który jest hakerem i okrada banki
przedstawiany jest, jako dobry człowiek. Nie, nie jest. Jest złodziejem! Na
litość boską! Ale Pani Michalak ma swój świat i swoje kredki…
„Dla Ciebie
wszystko” trzyma poziom poprzedniego tomu. Nie jest ani złe ani wybitnie dobre.
Dalej jest miejscami infantylne i za dużo w nim zbiegów okoliczności, ale nie
czytało się tego bardzo źle. Na szczęście szybko również uporałam się z
lekturą. Ta seria nie zostanie długo w mojej pamięci, bo nie była wybitnie zła,
ale również nie powaliła mnie na kolana. Już wiem, czemu autorka musi tak
bardzo dopracowywać swoje okładki, bo za czymś musi ukryć marną treść.
Naprawdę boli
mnie, że poważne tematy są przez Panią Michalak traktowane po macoszemu. To
jest straszne, bo naprawdę ma dobre zamysły na swoje książki, ale ich wykonanie
bardzo kuleje, bo autorce chyba żal robić porządne wywiady, badania, które
sprawiłby, że jej książki staną się bardziej realne.
Nie było źle,
ale szału też nie było. Nie zmieniłam zdania odnośnie twórczości Pani Michalak.
Jest to literatura, po którą – gdy skończę
wszystkie jej książki, które mam w domu – więcej nie sięgnę.
„Miłość jest bezwarunkowa. Kocha się nie za coś, lecz mimo wszystko. Akceptując nie tylko tę jasną i piękną, ale i ciemną stronę tego, kogo kochamy.” ~ Katarzyna Michalak, Dla Ciebie wszystko, Warszawa 2014, s. 125.
OCENA: 5/10
[1] Opis
pochodzi z okładki książki
Czytałam dwie książki autorki i trzeba przyznać, że nie jest to literatura najwyższych lotów. Choć i tak te z "Serii kwiatowej" są jednymi z najlepszych :)
OdpowiedzUsuńnawet ładna okładka;)
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam jej dwie książki i na razie mi to wystarczy :).
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Widzę, że kontynuujesz przygodę z twórczością autorki. Czasami tak jest, że sięgamy po książki chociaż mamy mieszane uczucia :)
OdpowiedzUsuń