sobota, 31 grudnia 2016

347. Podsumowanie grudnia i TBR na styczeń! Oraz Szczęśliwego Nowego Roku!

Lady Spark 
Nie macie pojęcia jak bardzo się cieszę, że ten rok dobiega końca. Jestem już nim mocno zmęczona, a zwłaszcza samą końcówką. Pozostaje mi mieć nadzieję na to, że Nowy Rok będzie zdecydowanie lepszy, bo inaczej zacznę wierzyć w jakiegoś dziwnego pecha. Przejdźmy jednak do podsumowania ostatniego miesiąca roku 2016. Grudzień czytelniczo nie był zły. Przeczytałam trzy z czterech zaplanowanych książek. I w sumie muszę przyznać, że jestem z tego wyniku zadowolona. 
1. "Czerwień Rubinu" Kerstin Gier; seria "Trylogia Czasu" #1 (344 strony) 7/10
W sumie to nie spodziewałam się wiele po "Trylogii Czasu". Chciałam tylko, żeby w miarę dobrze się czytało. Jednak dostałam całkiem dobrą powieść dla nastoletnich czytelników, która mnie również się spodobała. Przede wszystkim cieszy mnie brak idealnej głównej bohaterki!
2. "Błękit Szafiru" Kerstin Gier; seria "Trylogia Czasu #2 (364 strony) 7/10
Drugi tom to dalsze losy Gwen, która jest Podróżniczką w czasie. Tutaj było najbardziej widoczne to, że nie jest idealna, bo nikt jej niczego nie mówił, a ona nagle nie wpadała na genialny pomysł dlaczego tak może być. Potykała się, robiła błędy, ale przede wszystkim była przezabawna! Polubiłam ją oraz jej świat. 
3. "Zieleń Szafiru" Kerstin Gier; seria "Trylogia Czasu" #3 (456 strony) 7/10
Było mi ogromnie żal odłożyć ostatni tom serii, bo polubiłam postaci wykreowane przez Gier. Jeśli mam podsumować całość to jestem jak najbardziej na tak, ponieważ oderwałam się od rzeczywistości i dostałam coś niesamowitego. Jest to z pewnością jedna z bardziej oryginalnych serii jakie czytałam do tej pory. No i moi mili! Nie mamy trójkąta miłosnego z główną bohaterką w roli głównej! Dzięki Bogu! 

Łączna liczba stron: 1164
Średnia liczba stron dziennie: 38
Najgorsza książka grudnia: "Zieleń Szafiru" Kerstin Gier
Najlepsza książka grudnia: ---
Największe zaskoczenie grudnia: "Czerwień Rubinu" Kerstin Gier 
Największe rozczarowanie grudnia: ---
TBR! 
  • "Letnie rozkosze" - Nora Roberts - W tym niewielkim tomiku są dwie powieści, więc dla jednych przeczytam jedną książkę, a dla innych dwie. Sama jeszcze nie wiem jak to sama rozwiążę ;). 
  • "Minaret" - Leila Aboulela - Chociaż tematy o kobietach w religii muzułmańskiej są trudne to staram się nie unikać książek, które poruszają ten wątek. Dlatego "Minaret" będzie trzecią książką w styczniu
  • "Słodka morska bryza" - Barbara Delinsky - W grudniu nie udało mi się tej książki przeczytać, ale w styczniu z pewnością mi się powiedzie, ponieważ jest to pierwsza powieść za jaką się wezmę w nowym roku. 
  • "Dziewczyny wyklęte" - Szymon Nowak - Po recenzji Tea obawiam się tej pozycji, ale jednocześnie chętnie się z nią zapoznam. 

Tea
Święta, święta i Nowy Rok! Jak ten czas szybko minął! Kolejne 12 miesięcy za nami. Grudzień był dla mnie niezwykle intensywnym miesiącem co widać po moich czytelniczych osiągnięciach – jedna książka! Tylko jedna! Wstyd, wstyd! Oby 2017 był lepszy! 
1.”Miłość pod Psią Gwiazdą” Anna Łacina (448 stron) [3,2 cm] 4/10

Są takie książki, które czytane w zbyt młodym wieku mogą stracić na swojej wartości. To tyczy się przede wszystkim literatury pięknej, która rzadko kiedy należy do lektur miłych, prostych i przyjemnych. Niemniej jednak po przeczytaniu „Miłości pod Psią Gwiazdą” stwierdzam, że są również takie pozycje, które powinny być czytane tylko w tym wieku, dla którego zostały stworzone. Historia banalna, miejscami strasznie infantylna, z idiotką w roli głównej bohaterki. A szkoda.
Łączna liczba stron: 448
Średnia liczba stron dziennie: 14
Najgorsza książka grudnia: ---
Najlepsza książka grudnia: ---
Największe zaskoczenie grudnia: ---
Największe rozczarowanie grudnia: przeczytanie tylko jednej książki!

TBR
  • Seria o Sebastianie Bergmanie (Ciemne Sekrety, Uczeń, Grób w górach, Niemowa, Oblany test)  Michael Hjorth & Hans Rosenfeldt - jak zacząć rok to z grubej rury! Cała seria, pięć tomów, dużo kryminału! 


SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANI!  

4 komentarze:

  1. "Trylogię czasu" przeczytałam w zeszłym roku, także w okresie świątecznym. Gwen to jedna z naprawdę nielicznych bohaterek książek młodzieżowych, do której nie poczułam żywej niechęci zaraz po rozpoczęciu lektury xD

    Stanowczo zbyt długo nie miałam w rękach dobrego kryminału. Opis "Ciemnych sekretów" brzmi zachęcająco, ale wiadomo, jak to z opisami bywa. Czekam na recenzję! :D

    Szczęśliwego Nowego Roku! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że nie czytałam żadnej z przedstawionych przez Was książek, więc tym bardziej jestem ciekawa recenzji. ;)
    Życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku, oby był lepszy niż 2016! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaczytanego Nowego Roku Wam życzę:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie wymienione tytuły jeszcze czekają w kolejce do przeczytania.
    Szczęśliwego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń