AUTOR: Natalia
Sońska
ROK WYDANIA:
2018
WYDAWNICTWO:
Czwarta Strona
OPIS
Usiądź wygodnie, zrelaksuj się i weź do ręki
niezwykłą opowieść o Mai, która pozostaje wierna swoim marzeniom niczym
baśniowa Calineczka…
Nie ma nic
wspanialszego niż dwie bratnie dusze, które spotykają się po latach. Chciałoby
się wykrzyknąć, że miłość zawsze znajdzie właściwą drogę. Ktoś jednak ma inne
plany niż główna bohaterka. Były narzeczony oraz nadopiekuńcza ciotka usiłują
po swojemu ułożyć życie dziewczyny…
Czy świąteczny
czas okaże się jednak dla Mai łaskawy? Przekonaj się, że małe cuda są możliwe –
wystarczy w nie tylko uwierzyć. [1]
RECENZJA
Ostatnia
świąteczna pozycja w roku 2018 to „Uwierz w miłość, Calineczko”. Po „Zakochaj
się, Julio” czułam, że ja i Natalia Sońska możemy się polubić. Jednak czy jej
najnowsza powieść nie okaże się najsłabsza z całego trio, które czytałam?
Przekonajcie się sami.
Maja wraz z
ciotką mieszkają w Zakopanem. Dziewczyna wychowywała się w domu dziecka, bo w
latach 90. niezamężnej kobiecie – jaką była i jest jej ciotka Rozalia – nie było
dane stać się dla siostrzenicy nawet rodziną zastępczą. Matka zostawiła Majkę
bez słowa rok po porodzie i zniknęła z jej życia oraz swojej siostry. Ciotka
uparcie próbuje połączyć młodą dziewczynę z jej wieloletnim przyjacielem
Bartkiem, ale tę dwójkę oprócz przyjaźni nic nie łączy. Maja mimo dzieciństwa spędzonego
w domu dziecka jest osobą pozytywnie patrzącą na życie. Nie rozpacza z byle
powodu, ale poważne rozmowy są dla niej ogromną traumą, bo przywołują
wspomnienia z bidula. Maja pewnego dnia poznaje Wojtka, który jest wnukiem
bardzo sympatycznej pani Anieli, którą poznaliśmy już w dwóch poprzednich
książkach. Czy nasza Calineczka uwierzy w miłość i się zakocha? Czy Bartek na
pewno jest dla niej tylko przyjacielem?
Maję polubiłam,
bo jest osobą trochę podobną do mnie. Wojtek był kreowany na takiego złego
chłopca, ale autorce kompletnie to nie wyszło. Czy będę go pamiętać? Możliwe,
że tak, bo z całej trójki postaci męskich, czyli: Michała z „Obudź się,
Kopciuszku”, Jakuba z „Zakochaj się, Julio” to właśnie Wojtek miał najwięcej
wyrazistości, ale też nie na tyle, aby powalić mnie swoją męskością i żebym
wzdychała do niego dniami i nocami.
Powiem tak, od
razu wiedziałam, że ta książka jest najgrubsza z całej trójki i niestety
obawiałam się, że będzie mocno przegadana. I była przegadana. Dużo opisów,
które nic nie wnosiły i które wydłużały tylko fabułę. Może nie było by to tak
drażniące, gdyby opisy przemyśleń dotyczyły też tego, co dzieje się w głowie
Wojtka, a poznawaliśmy tylko i wyłącznie stronę Majki i po prostu w pewnym
momencie było tego już za dużo. Na dodatek trochę opis mi nie gra z całością
książki, bo wiecie jest mowa o byłym narzeczonym, który w zasadzie się nie
pojawia. Jasne potem wyjaśnia się, kim jest ten były narzeczony, ale żebym Wam
nie spolerować to nic więcej nie powiem. Po prostu jest to niezgodność, która
mnie denerwuje, bo bardzo przykładam uwagę do tego czy opis na okładce
odpowiada treści książki po jej przeczytaniu.
Za rok o tej
porze nie będę pamiętać o tej książce, co mnie smuci. Dobrze się bawiłam, ale
nie trafi na półkę „ulubione”, a raczej „do sprzedania”.
"Tak, we dwoje wszystko było łatwiejsze, jaśniejsze i mniej uciążliwe. Problemy rozkładały się na dwoje, a szczęście mnożyło razy dwa." ~ Natalia Sońska, Uwierz w miłość, Calineczko, Poznań 2018 s. 235.
OCENA: 6/10
Korzystając z okazji chciałabym złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia z okazji świąt Bożego Narodzenia.
Niech te święta będą jak zawsze magiczne, spędzone w gronie najbliższych Waszemu sercu osób, aby przez ten czas na Waszych twarzach gościł uśmiech.
I oczywiście życzę Wam dużo książków pod choinką!
[1] Opis
pochodzi z okładki książki
Książkę być może kiedyś przeczytam, czemu nie :) Wesołych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałych Świąt pełnych pięknych chwil z książką i nie tylko:)
OdpowiedzUsuńokularnicawkapciach.wordpress.com
Nowy szablon a ja nadal nie wiem gdzie się klika na komentarze xD Co do książki: czytam Zakopane, dom dziecka...ok nakręcam się i nagle... przegadane. Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ;_; Dzięki za szczerość :)
OdpowiedzUsuńA już po świętach życzę wszystkiego dobrego w nowym roku!
OdpowiedzUsuń