
Serial jest
mroczny i klimatyczny. Anglia w XIX wieku jest brudna, okropna i pełna chorób.
James Keziah Delaney po dziesięciu lat spędzonych w Afryce wraca do Londynu.
Dociera na pogrzeb ojca, gdzie postanawia dociec dlaczego został zabity i
przysięga, że zemści się za to na tych, którzy to zrobili. Od razu Kompania
Wschodnioindyjska chce kupić do niego rodzinne ziemie mające na celu ułatwić
transport, który i tak jest utrudniony z powodu wojny ze Stanami Zjednoczonymi,
które również chętnie zaopiekowałyby się z Przesmykiem Nootka. Ze względu na
to, że jest to spuścizna po jego zmarłej matce nie zgadza się na sprzedaż, ku
rozgoryczeniu szwagra, ale za to James postanawia założyć własne
przedsiębiorstwo handlowo-transportowe.

Zapytacie:
dlaczego? Otóż Magdalena Cielecka jest dla mnie tak nudną aktorką, że ja nie
jestem wstanie jej oglądać, jeśli nie zaciekawi mnie fabuła. Na dodatek akcja
„Tabu” i „Belle Epoque” mniej więcej dzieje się w tym samym czasie, ale Karków
jest tak sterylny i czysty, że można chyba z chodnika jeść. W „Tabu” widać brud,
James chodzi wręcz cały czarny, a jego płaszcz ostatni raz był prany tuż przed
wypłynięciem do Afryki. Małaszyński również do tej roli mi nie pasował. Wiele
szału o nic jak dla mnie, więc po prostu sobie odpuściłam i z tego, co potem
widziałam to oglądalność spadała z każdym tygodniem.
Wróćmy
jednak do „Tabu”, które to jest głównym tematem dzisiejszego wpisu na blogu.
Mamy tu wszystko. Tajemnice rodziny Delaney, machlojki na stołkach władzy
państwowej, a także walkę z niewolnictwem. Ja do końca nie wiedziała, w którą
stronę ostatecznie skieruje się główny bohater, ale tylko on mógł pogrywać ze
wszystkimi w taki sposób. Oczywiście nie myślcie sobie, że był nie do złapania
i tak dalej, bo i go postrzelili, bo i siedział w kiciu przez te osiem odcinków.
Było tu wszystko i nawet byłam przekona, że cały jego plan wezmą diabli, gdy
doszła do jego uszu pewna wiadomość.

A jaki jest
największy ból? Że drugi sezon dopiero w 2019 roku się pojawi. Chlip, chlip,
chlip….
Nie widziałam tego serialu,ale kusi mnie z wielu stron i chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńHBO Go-życia sobie bez niego już nie wyobrażam :)
https://sweetcruel.wordpress.com/
Oj nie, ciemne seriale to nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Uwielbiam mroczne filmy/seriale. Te klimaty i ten wiek po prostu przyciągają mnie jak magnes, więc tego serialu na pewno sobie nie daruję ;)
OdpowiedzUsuńSerial patrzę jak znalazł dla mnie :D
OdpowiedzUsuńPrzybieram się do tego serialu, przede wszystkim ze względu na Toma, którego darzę miłością aktorską. Nie bez przyczyny znalazł się w czołówce moich ulubionych aktorów. Poczynając od "Incepcji" do "Mad Maxa" ubóstwiam ;)
OdpowiedzUsuńSam serial bardzo mnie fascynuje, choć ten mrok i bluźnierstwo ciężko może mi wchodzić. No ale takie były realia. Prawdę się ceni ;)
Pozdrawiam :)
Lubię mroczne seriale, więc myślę, że mógłby mi się spodobać. Ale wizja 2 sezonu dopiero po 2 latach mnie jednak zniechęca. Jak już coś zacznę to lubię dotrzeć do końca ;)
OdpowiedzUsuńChyba jedyny serial jaki obejrzałam to ,,Plotkara", tak to czasem rzucę okiem na ,,Na dobre i na złe". ,,Tabu" zapowiada się jak dla mnie całkiem ciekawie, inaczej niż wszystkie seriale, może dam mu szansę ;)
OdpowiedzUsuń