niedziela, 16 czerwca 2019

565. Cassandra Clare - "Miasto szkła"


AUTOR: Cassandra Clare
ORYGINALNY TYTUŁ: City of Glass. The Mortal Instruments – Book Three
SERIA: Dary Anioła
TOM: Trzeci
TŁUMACZ: Anna Reszka
ROK WYDANIA: 2010
WYDAWNICTWO:  MAG

OPIS
Trzecia część "Darów Anioła".
W kolejnym tomie "Miasto szkła", pośród chaosu wojny Nocni Łowcy będą musieli się zdecydować, czy podejmą walkę u boku wampirów, wilkołaków i innych Podziemnych… czy przeciwko nim. Również Jace i Clary muszą podjąć ważną decyzję: czy pozwolić sobie na zakazaną miłość? [1]

RECENZJA
Po ciekawym zakończeniu drugiego tomu serii „Dary Anioła” szybko wzięłam się za trzecią część. Niestety już po kilkunastu stronach „Miasta szkła” wiedziałam w czym tkwi problem, że czytam tę serię tak długo. Otóż bardzo ciężko przebić mi się przez pierwsze sto stron, które są po prostu trochę nudne…

Nocni Łowcy po spotkaniu z Valentinem są w rozsypce. Podczas walki na statku wielu zginęła. Jace ustala z Clary zasady ich znajomości. Chce być dla niej tylko bratem. W trosce o nią nie zgadza się, aby udała się z nim i Lightwoodami do Idrisu. Obawia się, że jeśli Clary pojawi się w Idrisie Clave będzie dociekliwe w sprawie jej wyjątkowych umiejętności. Dziewczyna chce tam się udać, ponieważ właśnie tam żyje Ragnor Fell, który może wybudzić jej mamę z tajemniczej śpiączki. Ostatecznie dzięki swojej upartości znajduje drogę do kraju Nocnych Łowców, ale kosztuje to ją bardzo dużo, a podczas pobytu jej ojciec atakuje stolicę, którą jest Alicante. Nocni Łowcy muszą podjąć decyzję czy chcą być pod władzą Valentine’a czy też chcą walczyć przeciwko niemu u boku Podziemnych…

Muszę przyznać, że trzeci tom czytało mi się sprawniej i przyjemniej niż drugi tom (gdy w końcu pokonałam pierwsze sto stron). Ale za to Clary irytowała mnie coraz mocniej. Mam wrażenie, że z części na część jest coraz bardziej bezmyślna i częściej działa, bo uważa, że musi coś zrobić niż dlatego, że jest to konieczne. Dla mnie ta dziewczyna kompletnie nie nadawała się na super bohaterkę.

Odnośnie postaci to jest ich dalej wiele, ale jakoś dalej nie posiadam swojej ulubionej. Oczywiście z każdą stroną wyszukuje genialnych tekstów Jace’a, których w tym tomie było zdecydowanie więcej, co powodowało, że uśmiechałam się do książki jak głupia. Myślę, że stworzone przez Clare postaci są idealne dla grupy docelowej dla której są przeznaczone, czyli 15-18 lat. Ja z racji tego, że jestem już trochę starsza niż wyznaczone kryteria nie do końca kupuję ich zachowanie, ale też nie irytują mnie tak, że mam ochotę wyrzucić je przez okno (z wyjątkiem Clary oczywiście).

Podobał mi się ten tom, a zwłaszcza końcówka, gdzie wiele rzeczy się wyjaśnia i rozplątuje. Jednak musze rozwinąć wątek, który rozpoczęłam we wstępie. Otóż według mnie autorka za mocno rozwleka swoje książki na ich początku. Ciężko jest przebrnąć przez pierwsze sto do stu pięćdziesięciu stron, dlatego właśnie tak długo schodzi mi się na ich czytaniu. Nie jestem w stanie zmusić się do przeczytania więcej niż trzydzieści stron dziennie, dopiero gdy przekraczam magiczną granicę wtedy czytanie idzie zdecydowanie łatwiej.

Podsumowując nie było źle, ale też nie było wybitnie. Czytało się lepiej niż drugi tom i działo się w nim zdecydowanie więcej, ale jednak nie mogą dać oceny wyżej, bo nie było tak ciekawe jak „Miasto kości”. Dlatego oceną idealną będzie 6. Obawiam się tylko kolejnych tomów, bo najpierw „Dary Anioła” miały być trylogią, a potem się trochę rozrosły i nie czytałam za dobrych opinii na temat kolejnych tomów. Jednak muszę się o tym przekonać na własnej skórze.

„Pozory są ważne, zwłaszcza w polityce. Zawsze można wpłynąć na tłum, oczywiście jeśli ma się dobrą historię.”~ Cassandra Clare, Miasto szkła, Warszawa 2010, s. 113.
OCENA: 6/10

Dziś jest odrobinę chłodniej! Dzięki niebiosom! 
Lady Spark 

[1] Opis pochodzi z okładki książki

3 komentarze:

  1. Ot taka seria do poczytania, też nie jestem jej fanką ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak już pisałam u mnie jak na razie na jednym tomie się skończyło. Widzę, że kolejne tomy nie są jakieś bardzo wciągające, po których nie można się doczekać kolejnych tomów.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno temu czytałam, ale bardzo mi się podobało :) Wzajemnie docinki bohaterów bezsprzecznie dodają tej serii "smaczku". Został mi ostatni tom do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń